zosia&ziemowit pisze:Sądząc po białasku - ce Tatuś to ten niedawno kastrowany agresor.
Czy on żyje? czy też ....
Tatuśka widziałam wczoraj na wieczornym karmieniu. Bardzo schudł. Na całym ciele nosi ślady walk. Ale żyje!!! Nie pozwolił sie otruć.
Biały, na popielato cieniowany kociak jest do niego bardzo podobny. Kto wie... może to przyrodnia siostra Julity/Blue ?
Tylko czy możliwe żeby on aż tak daleko szukał sobie partnerek.
Piwnica, gdzie znaleziono maleństwa - mieści sie okolo pół kilometra od mojego domu.
Pozostałe jasne kociaki są w kolorze kawy z mlekiem (beż). Mają cieniowane na brązowo uszka. Są śliczne.