Jak nauczyć kota korzystać z drapaka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 28, 2006 15:28 Jak nauczyć kota korzystać z drapaka?

Zapewne temat ten był już wiele razy, lecz nie mogę znaleźć zadnego wątku. Będe wdzięczna za wszelkie linki, rady i wskazówki. Koteczek jest wzięty z dworu, nie jest przyzwyczajona do drapaka (a ja chciałabym uniknąć drapania mebli :roll: ). Więc pojawiają się pytania:
Jak go (a w zasadzie ją :wink: ) tego nauczyć?
Lepszy kupiony drapak czy pieniek z lasu?
Ma być duży, mały, stojący czy wiszący???
Będę wdzięczna z odowiedź :)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 17:31

U nas drapak był kupny- pierwszy to taka deseczka z sizalową siatką (sznurkową). Koty preferują nie wiszące tylko leżące na podłodze. Ale na początku nie chciały z niego korzystać. Pomogły dosłownie 3 krople waleriany. Potem kupiliśmy tak duży z domkiem, leżaczkiem i półeczkami. Bawiliśmy się z kotami wędką tak że musiały wskakiwac na drapak i teraz same z niego chętnie korzystają. Nie mam doświadczeń z pieńkami z lasu ale wiem, że ludzie mają i koty lubią je okorowywać :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 18:17

U nas stoi dość duży drapak z półkami i słupkami,
całość obita wykładziną i sznurem sizalowym.
Oba materiały bardzo chętnie są używane do drapania, więc mogę je
spokojnie polecić :) Z półek zwisają też różne zabawki, myszy czy co tam się nawinie,
oraz kawałek rzeczonego sznura.
Drapak ogólnie jest używany nie tylko do drapania, ale również do spania,
bicia się, chowania, gonienia, kręcenia "młynków" i bóg wie czego jeszcze ;)
Drapak został przez nas samodzielnie wykonany, że się tak pochwalę
i kotów nie trzeba było wcale do niego zachęcać.
Co do pieńków - nie mamy żadnego doświadczenia, wśród znajomych
też się z tym nie spotkałam, więc nie wiem czy to działa i jak.

Generalnie - fajnie, że chcesz jakiś drapak zamontować, inaczej meble byłyby
z pewnością "slicznie" ogołocone ;)

Powodzenia
kawa

kawa

 
Posty: 581
Od: Śro mar 19, 2003 20:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 28, 2006 18:24

Drapak dla naszego kota zrobił mój tata :) Dwie deseczki, pieniek owinięty grubym sznurem. Powiesiliśmy na nim kocią zabawkę na gumce i Behemota nie tzreba było długo namawiać. Gdy Behi podrósł i stał się wielkim 5cio kg kocurem drapak trzeba było przerobić na stabilniejszy - deska u podstawy jest naprawdę ciężka i już w czasie "głupawki" nie ma szans żeby drapak się przewrócił i narobił rumoru :lol:

A jak przybyła nam Figelota - z początku znęcała się nad fotelami i wersalką. Poświęciłam trochę czasu na zabawy z piórkami na patyczku - raz z jednej strony drapaka, raz z drugiej, raz od góry... :lol: Teraz już korzysta z niego bez problemu :D
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 28, 2006 18:32

Amy super ze poruszylas ten temat :)
Ja wlasnie zamierzam sie wkrotce zakocic dwoma 4 miesiecznymi lobuzami i szukam dla nich drapaka.
Bede pilnie sledzic ten watek
Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 28, 2006 18:56 Re: Jak nauczyć kota korzystać z drapaka?

Amy pisze:Jak go (a w zasadzie ją :wink: ) tego nauczyć?
Lepszy kupiony drapak czy pieniek z lasu?
Ma być duży, mały, stojący czy wiszący???
Będę wdzięczna z odowiedź :)

Nauczylam korzystania z drapaka 4 dorosle koty. Wiec z niedowierzaniem slysze o tym, ze sa koty, ktorych nauczyc sie nie da.
Drapak z moich obserwacji powinien byc przede wszystkim stabilny, bo koty lubia sie na nim wyciagnac podczas drapania (ja mam drapaki pionowe). Zatem u mnie sprawdzil sie drapach raczej duzy. Ale bez przesady - pierwszy drapak (i teraz kupilam taki sam jako dodatkowy) ma okolo metra w gore. To taki "chlopek" z czapka na glowie i dosc gruba rura zamiast tulowia owinieta sizalowym sznurkiem.

Jak uczylam?
Kazda troche inaczej.
Czarna byla pierwsza. Pokazalam jej swoimi paznokciami, ze to sie fajnie drapie. Olala. Usilowala drapac moje lozko. Za kazdym razem przenosilam ja na drapak i pokazywalam, ze to sie fajnie drapie.
Zalapala dosc szybko. Jak sie zapominala to wystarczylo w sumie, zebym powiedziala - hej, drapak jest tam! I juz.
Bialas sie nauczyla metoda przenoszenia tak samo. Pomogla obserwacja Czarnej.
A Szara nauczylam "na sznureczek". Znaczy bawilysmy sie sznureczkiem. I ja ten sznureczek zawieszalam na drapaku tak, zeby go tam lapala pazurkami.
Szybko sie nauczyla.
Tak samo sie Guzik nauczyl.

Co do drapakow poziomych - nie mam doswiadczenia, ale wiem, ze istneija koty, ktore takie lubia.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto mar 28, 2006 20:26

Otis miał chyba w poprzednim domu drapak, bo asystował TŻ-towi przy nawijaniu grubej linki sizalowej na nogę od blatu w kuchni drapiąc jeszcze nie do końca zawinięte zwoje :D Sonia drapała poziomo - wykładzinę w sypialni. W niedzielę kupiliśmy drapak (na zdjęciu) i Otis drapał go zanim jeszcze dotarł do sypialni (w wiatrołapie od razu po wstawieniu) a Sonia już tego samego dnia wieczorem, bo ona nauczyła się od Otisa na słupeczku w kuchni, ale nadal w ruch szła wykładzina. Teraz ma alternatywę i wybrała drapak. Dodam jeszcze, że ktoś na forum dawał pomysł - sprawdzony - że trzeba wetrzeć w drapak pył z kuwety, podobno działa niezawodnie :D

Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto mar 28, 2006 20:53

Nooo...u mnie to musiało najpierw dojść do tragedii zanim pojawił się drapak :oops: Kotek 4 miesięczny przygarnięty z podwórka zdarł mi tapicerkę z oparć foteli i kanapy. Koszty nowej były takie, że do dziś jak wspomnę to przechodzą mnie ciarki :evil: Kupiliśmy drapak na allegro taki narożny na ścianę. Tak na wszelki wypadek wzięliśmy dwa:jeden wisi, drugi leży. Kotu nie trzeba było długo tłumaczyć. Spryskaliśmy drapak kocią miętą w sprayu, powiesiliśmy w okolicy kilka zabawek i przy każdym zbliżeniu do drapaka chwaliliśmy i było dużo głaskania i zadowolonych głosów. I udało się :D Nowa tapicerka jest nie tknięta, a na dodatek teraz rezydent uczy nowego kociego przybysza sztuczek z drapakiem :D
Obrazek Obrazek Obrazek

zapałka

 
Posty: 496
Od: Nie sty 01, 2006 11:55
Lokalizacja: opole

Post » Wto mar 28, 2006 21:13

Drugie w moim domu kanapa i fotel (zgadnijcie dlaczego musiałam je kupić) są nabyte pod kocim kątem.
W IKEI - z wymiennymi pokrowcami, które kosztują mniej niż cały mebel.
W chwili natchnienia udrapowałam na Ukochanych Kocich Rogach pledziki.
Ha!
Okazało się, że drapanie pledzików jest poniżej kociej godności, więc mam spokój.
I ciepło w kuper.
Dziurkowane z lubością na rogach elastyczne prześciaradła na materac ratuje udrapowana kołdra.
2:0 dla mnie...

Ale, że w Kociej Konstytucji jest prawo do drapania...

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=87316347

...Grzdyl dostał to w prezencie na Dzień Kota,
Z dużym rozbawieniem obserwował jak Pańcia w ramach edukacji w kucki drapie Rzecz...
Wstawiony do Rzeczy i zaczepiony pazurami znosił to spokojnie i odchodził z godnością...
Pokropioną walerianą Rzeczą też się nie zainteresował...
Chyba ma inne nałogi...
Wetrzeć piasek z kuwety?
Hmmm...
Wtarłabym nawet krew z wisielca zbieraną o pólnocy na rozstajach dróg, gdybym miała nadzieję, że pomoże.
Idę wcierać sznycel wołowy.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 28, 2006 21:17

O kurcze... wcierac pyl z kuwety to ja bym sie bala, ze potraktuje drapak jak kibel... :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto mar 28, 2006 21:24

uczylam kota metoda nagrod
podrapiesz drapak - dostaniesz cos dobrego
poczatkowo przenosilam kota na drapak przed posilkiem
wbil pazurki - dostawal apetyczne zarelko (cale szczescie wtedy jeszcze lubil jesc :wink: )
za kazdym razem gdy sam korzystal z drapaka - chwalilam
dostawal tez za to kocie witaminki
do dzis jak chce mnie o cos poprosic czesto prowadzi mnie do drapaka

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Wto mar 28, 2006 21:25

U mnie pokropienie walerianą dało nadspodziewanie dobre efekty
Obrazek

Wcześniej koty starannie omijały ten drapak, albo ostrzyły pazury na fotelu obok. Od kiedy pokropiłam - ostrzą tylko tam.
Drapak najprostszy z możliwych - jutowa lina kupiona w sklepie z budowlanką.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto mar 28, 2006 22:01

nongie pisze:U mnie pokropienie walerianą dało nadspodziewanie dobre efekty
Obrazek

Łojezu, jaki piekny widok!
Wart wszystkie pieniądze.
Tylko - ponawiam - co robić, jeśli Kot nie jest walerainoholikiem?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 29, 2006 6:02

Gdzieś czytałam, ze często przyczyną omijania drapaka jest zbyt niskie jego usytułowanie. Widzę, ze masz drapak typu "fala" - moze sprobuj dokupić albo zmajstrować jakis do wieszania, ewentualnie postawić tę falę pionowo w miejscu ktore kot lubi drapać.
Z walerianą też jeszcze probuj - moje za pierwszym razem olały, a po kilku próbach zaczeły sie zachwycać.
Moze ma to też związek z zapachem drapaka - być moze ten fabryczny jest mało atrakcyjny, albo wręcz odrzucajacy kota.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro mar 29, 2006 8:34

Dziękuje bardzo za odpowiedzi :D
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Mianowicie: czy skoro kotka całe swoje króciutkie jeszcze życie spędziłą na dworze, drapiąc zapewne okoliczne drzewa to nie lepszy będzie dla niej pieniek z lasu? Może szybciej nauczyłaby sie z nigo korzystać? :roll:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], lucjan123 i 68 gości