Jego historia jest dość długa i jeśli ktoś chce znać dokładne losy od czasu jego odratowania z grudniowych mrozów zapraszam do tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1573448#1573448
A w skrócie:
Znaleziony został na początku grudnia 2005 roku.
Kocurek ma około dwóch lat, powiedziało to dwóch lekarzy weterynarii.
Został wykastrowany w połowie grudnia, zabieg zniósł dobrze.
Pod koniec grudnia został zaszczepiony:Fel-O-Vax Lv-K IV, plus na wścieklizne.
Miał mieć szczepienie powtórne ale w związku z chorowaniem nie odbyło się.
W chwili obecnej ma zdiagnozowany problem urologiczny.
Jest na diecie urinary royal canin, karma sucha i saszetki.
Będzie miał powtórne badania i w razie konieczności dalsze leczenie.
Przywódczy charakter kota powoduje nieustanne dość mocne bójki czy starcia z moimi kotkami. One są rezydentkami.
Żeby wszystkie mogły funkcjonować muszą być podzielone, wypuszczane na mieszkania po kolei, separowane od siebie.
Nie da się tak na dłuższą mete, zrozumiałe.
Dla Ciapka potrzebny jest dom z doświadczonymi, cierpliwymi i wyrozumiałymi kociarzami.
Wierzę, że taki się znajdzie do czasu mojego odejścia do szpitala. Chciałabym spokojnie leżeć wiedząc, że ma dobry dom.
Jeśli taki jest gdzieś proszę o kontakt.
Oto bohater


Zamieszczam jego ogłoszenie mimo jego leczenia bo znalezienie domku nie trwa tydzień czy miesiąc ale nawet dłużej.
Do tego czasu mam nadzieję, że będzie wykurowany.
O wszelkich zmianach w jego życiu będę informowała na bieżąco.