Mirko
bardzo serdecznie Ci dziękujemy za Gucia, za Twoje serce, czas i poświecenie i dla niego.
Dziękujemy za zaufanie jakim nas obdarzyłaś oddając nam Gucia na rezydenta.
Serdecznie Cię pozdrawiamy, będziemy w stałym kontakcie
Esti serdecznie dziękujemy za pomoc w transporcie.
Gucio jest z nami! Od dzisiaj!
W podróży był bardzo grzeczny.
Wędrował z kontenerka na moje kolana i z powrotem.
W domu bez wahania opuścił kontenerek, zwiedził wszystkie kąty, zatrzymał się pod drzwiami znacząco patrząc mi w oczy: otwórz! no co się gapisz!
Wiec otrzymałam drzwi, a za nimi całe stado wielgachnymi oczyskami wbite w Gucia, tak to wyglądało
Dokładnie zbadał kuwetę
Zeniu przywitał jak na dżentelmena przystało, nie omieszkał zajrzeć w jego michę.
A potem bez namysłu skorzystał z kuwety, jak postawili w pokoju no to trzeba zostawić urobek. Reszta bandy musiała rytualnie obwąchać kontenerek.
Przytulił się do swojego pana
Pan pojechał do pracy, a Gucio zasypia
Gucio jest bardzo spokojny, nawet stresu nie okazuje.
Nie warczy, nie syczy, tylko patrzy na podbiegających goooopków
Gooopole pobiegali i się rozeszli, dali mu spokój.
Gucio jest naszym ósmym rezydentem i tym samym mamy komplet naszych pupili
Więcej o Gucio na wątku 5WspaniałychFredków