Czy siatka typu moskitiera wystarczy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 03, 2006 19:39 Czy siatka typu moskitiera wystarczy?

W związku ze świeżym powiększeniem rodziny Tośką szybciutko chcę zabezpieczyć okna. Mieszkanie jest koszmarnie ciepłe, więc chciałabym jak najszybciej móc otwierać okna, no i bezpieczeństwo koci stoi ponad wszystkim.

Stąd moje pytanie - znajoma kociara ma typową moskitierę i mówi, że nie ma problemu (montowana na "motylki", tak mówiła). Z drugiej strony wyczytałam już w którymś wątku na forum, że kot może chcieć się wspinać, drapać++.

Napisałam już mejla pod adres z kociej republiki, ale jeszcze nie dostałam odpowiedzi. Zadzwoniłam też do firmy, która montowała okna jesienią. Montują tylko moskitiery i nic nie wiedzą o ich wytrzymałości na kota. Pani stwierdziła wręcz, że mogą te zaczepy nie wytrzymać.

Tośka zdaje się być kotem spokojnym, ale wiadomo - ptak za oknem, ćma, różnie być może, stąd moje wątpliwości. Chciałabym też móc wyjść z domu i zostawić okno otwarte.

Chętnie zapoznałabym się ze zdaniem i doświadczeniem forumowiczek i forumowiczów w tym zakresie. Tak więc - czy moskitiera wystarczy?

Przy okazji, jeśli zechcielibyście polecić mi firmy zajmujące się montażem kocich siatek w Wwie, będę ogromnie wdzięczna (może być na PW).

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie opinie.

Sikkorka

 
Posty: 220
Od: Wto lut 14, 2006 23:12
Lokalizacja: Wwa

Post » Pt mar 03, 2006 19:50

Ja mam w oknach moskitierę i na moje koty wystarcza. Ale ja mam persy, a one są raczej spokojne i się nie wspinają, no może tylko po drapaku ;)
W sklepach budowlanych widziałam takie same siatki jak moskitiera tylko aluminiowe chyba. I na kolejne okna założę właśnie taką :) Z drobnymi oczkami po przy okazji nie wlatują owady :)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 19:56

Ja też mam moskitiery w oknach i wytrzymują. Wytrzymały nawet kilkakrotne wspinaczki Megisi, jak była jeszcze mniejsza :)
Jednak kiedy wychodzę z domu, to okna zamykam. Nigdy nie wiadomo, co kotu przyjdzie do głowy podczas mojej nieobecności :roll:

ina

 
Posty: 4042
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 03, 2006 20:03

Metalowa moskitiera, byle by była nierdzewna- bo takie też się zdarzają. Problem w tym, że ramka może nacisku kota nie wytrzymać. Kot mojej mamy po prostu popchnął moskitierę, motylki puściły i znalazł się na parapecie 1go piętra. Na szczęście nie spadł. Ot, przeleciał ptaszek.
Firmy zazwyczaj robią moskitiery na aluminiowych ramkach, solidne toto nie jest. Jeśli masz w rodzinie lub wśród znajomych "złotą rączkę"- można wykonac moskitierę lub siatkę samemu, na solidnej, drewnianej ramie. Projekty "zrób to sam" znajdziesz np. tutaj:
http://republika.pl/kocia_stronka/siatki.html (strone Blue i Damorka)
Powodzenia!
Ostatnio edytowano Pt mar 03, 2006 21:48 przez Blond Tornado, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pt mar 03, 2006 20:31

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... 88#1571788

to o Wroclawiu ale znalazlam firmy ktore zamoast siatki na komary daja metalowa na gryzonie, moze w innych miastach tez poszukac.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 03, 2006 20:56

Ja proponuję skontaktować się z forumowym Damorkiem - na PW.
Damork niejedno okno już zabezpieczał - i na pewno na Twoje okna też znajdzie dobry pomysł 8)

Damork jest oczywiście z Warszawy :D
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob mar 04, 2006 21:23

Dziękuję bardzo za (p)odpowiedzi, odzwierciedlają moje wątpliwości - u jednych się świetnie sprawdza, u drugich bardzo nie (Blond Tornado). Mieszkam na 11tym piętrze, więc musi być dla Tośki bezpiecznie.

Beliowen - napisałam już w piątek imejla do Darmorka, dziś wysłałam PW, mam nadzieję, że się wkrótce odezwie.

Sikkorka

 
Posty: 220
Od: Wto lut 14, 2006 23:12
Lokalizacja: Wwa

Post » Sob mar 04, 2006 23:45

To ja jeszcze dodam - u mnie nie wystarczyla, lapalam Ferdka za oknem goniacego za golebiami :roll:
Na szczescie mieszkamy na parterze :wink:

P.S. Tylko ze ja mialam taka na rzepy i to te rzepy nie wytrzymaly.

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Sob mar 04, 2006 23:53

No właśnie, Agi, ja na 11tym nie mogę sobie pozwolić na ryzyko :)

Ach, te kociska, gdyby one wiedziały, ile nas zachodu kosztują :D

Damork właśnie się odezwał, rozmowy w toku :)

Sikkorka

 
Posty: 220
Od: Wto lut 14, 2006 23:12
Lokalizacja: Wwa

Post » Nie mar 05, 2006 1:23

Kot forumowej pococito wypadl przez okno razem z moskiteria. Cud, ze sie tylko strasznie potlukl. Stad moje opinia, ze moskitiera nie wystarczy.
Zabezpieczenia okien dla kotow robil nam Damork, jestesmy bardzo zadowoleni z efektu.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie mar 05, 2006 7:34

nie sądzę żeby wystarczyła - szczególnie jak sobie przypomnę cudowny widok 5,5 kilogramowego Niutona wiszącego na siatce i wyjacego do muchy ;))) Szczególnie z dołu super to wygląda bo siatki nie widać tylko brzuch rozcapierzonego kota wiszącego "w powietrzu". Na szczeście zabezpieczenia robione przez naszego forumowego Damorka nie są moskitierą, są bardzo trwałe i Niutonoodporne ;).
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 05, 2006 10:32

My mamy woskitiery w lufcikach na ramce drewnianej, zamontowane na stałe i sprawdzają się super. Ale w oknie (duża powierzchnia) już nie. Jak Puma była mała, to wspinała się po niej i rozcinała pazurkami ( zrobiła większe oczka :twisted: ), teraz wprawdzie jest już zbyt ciężka i się nie wspina, ale za to wyciąga z prowadznic i "wyciska" się na zewnątrz :twisted: (bo to podnoszona moskitiera, tak jak roleta, była zamontowana jeszcze przed przybyciem Pumy, na komary). Także okno jest otwierane tylko pod kontrolą, a tewktórych moskitiery nie ma są otwierane tylko jak kot jest zamknięty w innym pomieszczeniu :twisted: Trochę nas ta zabawa meczy, zwłaszcza w lecie, ale większość domowników nie zgadza się na zamontowanie siatek w oknach ze względów estetycznych :x Naszczęście odpowiedzialności póki co starcza...
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 05, 2006 12:27

U nas pierwotnie była plastikowa moskitiera- taką siatka, którą czasami ludzie zakładają na pręty balkonu jako osłonkę. Rozpięta na drewnianej ramie. Denis- około 3 kg, bardzo spokojna w nocy spotkała sie przy sitace z dzikim kotem (parter) i rozpruła ją.... Dobrze, że wrzaski były. Potem zmieniliśmy na metalową o boku 1cm. I ta jest super- prawie niewidoczna a ja mogę spać spokojnie, że dziewczyny nie wyjdą. Teraz w związku z wymianą okien będziemy robić nowe siatki. Sokkorka zdawaj relację z postępów prac :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 05, 2006 20:48

Mnie czeka zrobienie dodatkowych drzwi na taras, bo nie chcę, żeby MCO Draper wychodził bez opieki do ogrodu. Po tym, co przeczytałam, zastanawiam się, jak to rozwiązać technicznie. Chyba będę musiała zaordynować metalową siatkę. Mam nadzieję, że mi to zrobią.
Draper, Neko, Spoker, Przytulia za TM
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Tuula

 
Posty: 406
Od: Nie sty 29, 2006 13:17
Lokalizacja: Waw

Post » Pt kwi 21, 2006 15:56

Siatki dziś zawisły, w pokoju i w kuchni i jestem zachwycona, Tośka też. Tym samym dołączam do grona osób zachwyconych podejściem, pracą i profesjonalizmem Damorka. Estetyczne, po prostu - ładne, bardzo gorąco Szanowym Wszystkim polecam.
Zrezygnowałam z moskitiery montowanej od zewnątrz za siątkę (była koncepcja, żeby ćmy powstrzymać, bo dobrobyt ciem mamy co roku), bo wydała mi się koszmarnie gęsta i zaciemniająca jedyny pokój.

Tośka obserwuje świat za oknem, na razie z lekkim niepokojem, poza tym na razie jeszcze dość zimno jest przy szeroko otwartym oknie, ale już oczyma wyobraźni widzę, jak będzie się na słoneczku wygrzewać wkrótce :-)

A ja jestem przeszczęśliwa, bo nie dość że ładnie (bardzo), to także bezpiecznie (o to chodziło) i wreszcie okna mogę sobie pootwierać do woli :-)

Gorące podziękowania dla Damorka, tą drogą także. :)

Sikkorka

 
Posty: 220
Od: Wto lut 14, 2006 23:12
Lokalizacja: Wwa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasik66 i 490 gości