FA: Elegantka-juz w swoim domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2006 21:18 FA: Elegantka-juz w swoim domku :)

pomózcie

bo ja juz wymiekam powoli :(


moja wetka zapytala mnie czy pomoglabym znalesc dom dla polrocznej kotki , pani zadzwonila do niej bo przygarneła a nie ma warunków zeby zatrzymac i nie wie jak szukac, obiecałam ze zadzwonie i zrobie co bede mogla ( myslałąm o aparacie i zrobieniu ogloszenia oraz weryfikacji potencjalnych domkow )

w tym samym czasie zadzwonila do mnie wolontariuszka ktora przywiozla mi "ofiary rozwoju duchowego" , ta wolontariuszka ma juz dosyc kotow i absolutnie nie powinien dosjc zaden inny kot zwlaszcza zdrowy a ona opowiedziala mi ze dzis jeszcze jedzie po polroczna koteczke na osiedlu gdzie mieszka ta pani od doktorkii. wiadomo bylo ze to ta sama. wybilam jej z glowy te kotke i powiedzialam ze ta sprawa sie zajme sama


dzis bylam tam
zastanawialm sie czy zabrac kontenerek w razie koniecznosci odwiedzenia weta ale po tel do pani i usłyszeniu ze kotke juz odchuchala stwierdzilam ze nie musze
profilaktycznie zabralam szelki


wnioski po wizycie
PROSZE CZY KTOS MOGLBY WZIASC JA TYMCZASOWO ? ja pomoge szukac domu.
warunki u pani sa dosc kiepskie, nie chce pisac szczególow ale najlepiej byloby zabrac kotke ( choc nie jest zle ale nie wiem na jak dlugo)
pani ma kotke ktora wyje czujac drugiego kota w domu i juz jakis sasiad sie burzył :?

koteczka jest bardzo ladna , czarna z białym krawacikiem, bialymi skarpetkami i rozowym nochalem.. oczywiscie nawet nie wyglada na pol roku
nie jest wychudzona ale nie ejst tez gruba - kotke podrzucil sasiad...
stwierdzilam ze zaczne od uszu - zajrzalam , zalozylam jej szelki ,zawinelam w recznik i poszlam do weta
swierzbowiec az sie wylewal z uszu , kotak miala nie przyciete pazurki wiec cala glowe ma w strupkach od zadrapan

dostala juz strondhlod , oraz lek wzmacniajacy , temperatury brak, obcielismy pazurki
wiek kotki ocenil na rok gora 1,5 ale bardziej pod rok

przemknelo mi przez mysl zeby ja zabrac do siebie ale nie moge bo poplyne ( mam teraz osemke u siebie)
wrocilam zapytalam pania czy poradzi sobie z uszami - mysle ze nie poradzi bo mi samej ciezko bylo małej wyczyscic tak sie wiercila i wyrywala
wobec czego bede docierac tam raz dziennie zeby wyczyscic uchale

do soboty zrobie zdjecia i wstawie
jesli ktos moze ja zabrac na tymczasowy bede ogromnie wdzieczna
ewentualne leczenie oplace
koszty zywienie rowniez tylko zeby ktos dal kawalek kata i opieke ( no i musi umiec czyscic uszy ;) )
Ostatnio edytowano Wto mar 21, 2006 10:59 przez marinella, łącznie edytowano 9 razy
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Czw lut 02, 2006 23:29

Natty, ja ją mogę wziąć do siebie.

Świerzbowiec i czyszczenie uszu przerabiałam z 3 WNS-owskimi dzikusami. 8)

Zastanawiam sie tylko czy inne koty (a mam ich obecnie w domu 4) sie nie zarażą. 3 z nich są nietowarzyskie, tyko Perun podchodzi bliżej do nowo przybyłych. Wszystkie są zdrowe.

Pisz na gg, albo zadzwoń rano na domowy, bo mi kom zamokła.

Czekam na odp.

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Czw lut 02, 2006 23:50

ewa :) złoto


ja pogadam z moim wetem co by zrobic zeby bylo dobrze
pogadamy razem sobie jutro na spokojnie


i pomyslimy co by zrobic zeby zle nie bylo nikomu
ale jestes swiatełkiem w tunelu :)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 03, 2006 1:04

znalazłam kiedyś 3 około miesięczne kociaki. ich mamusia zniknęła. tez miały świerzbowca. ale wet u którego leczyłam (mieszkałam wtedy w górach) był raczej od krów. uparcie twierdził, że to tylko stan zapalny. dlatego kociaki od poczatku latały zgodnie z moim stadem. zamykałam towarzystwo tylko na noc, zeby sie wyspac. i ani moje trzy koty ani pies nie załapały świerzbowca. bawiły sie i spały z moimi kotami.
Obrazek

Asia_K

 
Posty: 1374
Od: Pt paź 03, 2003 0:16
Lokalizacja: Stegny Południowe

Post » Pt lut 03, 2006 1:33

Asia_K pisze:znalazłam kiedyś 3 około miesięczne kociaki. ich mamusia zniknęła. tez miały świerzbowca. ale wet u którego leczyłam (mieszkałam wtedy w górach) był raczej od krów. uparcie twierdził, że to tylko stan zapalny. dlatego kociaki od poczatku latały zgodnie z moim stadem. zamykałam towarzystwo tylko na noc, zeby sie wyspac. i ani moje trzy koty ani pies nie załapały świerzbowca. bawiły sie i spały z moimi kotami.


grzyb jest zarazliwy jak cholera
swierzb nie tak bardzo ale zawsze jest ryzyko jakies
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 03, 2006 10:45

Marinellko, baranku Ty! W tyłek ode mnie dostaniesz. :wink:

Od razu trzeba było do mnie zadzwonić, przecież mieszkam tak blisko!

Poza tym wiesz, że zawsze pomogę, jeśli tylko mam możliwości.

Dzwoń wieczorem ok. 21, bo mnie ostatnio cały dzień w domu nie ma.

Kom. jakby się naprawiła. 8O

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Pt lut 03, 2006 10:57

marinello, ja pisałm tylko o świerzbowcu. grzyb to inna sprawa.
Obrazek

Asia_K

 
Posty: 1374
Od: Pt paź 03, 2003 0:16
Lokalizacja: Stegny Południowe

Post » Pt lut 03, 2006 11:04

grzyb też nie jest zaraźliwy jak cholera ;)
z grzybem spotykamy się bardzo często "na ulicach", znaczy się wszędzie.
To czy kot/człowiek zachoruje zależy bardziej od odporności osobnik aniż tak po prostu od kontaktu. Choc oczywiście jest bardziej zaraźliwy od świerzba. Ale miałam kociaki z grzybem w domu, biegały i spały z moimi kotami i było ok.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lut 03, 2006 11:59

Asia_K pisze:marinello, ja pisałm tylko o świerzbowcu. grzyb to inna sprawa.


wiem :)
pozna noc byla a ja mialam na mysli ze mam grzyba w domu
jeszcze dwa mi nie zalapaly
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 03, 2006 13:44

amamy doemk tymczasowy :)
dzis zabieram tam koteczkę
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Sob lut 04, 2006 20:19

Patrzcie i podziwiajcie: :D

Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Sob lut 04, 2006 23:33

drevni.kocur pisze:Patrzcie i podziwiajcie: :D

Obrazek



sliczna jest

bardzo mi sie podoba jej umaszczenie przednich nówzek
jedna biala a druga czarna, bosko to wyglada
kotka jest dosc spokojna i grzeczna :)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Sob lut 04, 2006 23:49

ale smieszna :lol:
Super ta biala rajstpka :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lut 05, 2006 10:50

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała jest trochę nerwowa, bo ją Perun (wykastrowany) molestuje seksualnie, tzn. łazi za nią i ją próbuje wylizywać pod ogonem. Pewnie podoba mu się ta sexy pończoszka. :lol:

Chyba nazwę ją Elegantka. 8)

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Nie lut 05, 2006 15:02

hopsa
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Murraynah i 74 gości