mój kotek też się zagubił-TERAZ PRZY -30 STOPNIACH!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 23, 2006 23:15 mój kotek też się zagubił-TERAZ PRZY -30 STOPNIACH!!!

MÓJ KOTEK TEZ SIE ZGUBIŁ-NIE MA GO JUŻ PRAWIE TYDZIEŃ-JA I MOJA RODZINA DOSTAJEMY SWIRA NORMALNIE.oGŁOSZENIA WYWIESZONE,KICIANIE KILKA RAZY DZIENNIE I WIECZOREM I NIC!!! JUTRO DZWONIE DO SCHRONISKA,ALE SZCZERZE-TO JESTEM PRZERAŻONA.tO BYŁ TAKI CUDOWNY KOTEK-MIAŁ 2,5 ROKU.ROZKOSZNY,CIERPLIWY(MAM MAŁA SIOSTRE),UWIELBIAŁ OLIWKI I SPANIE Z MIJA SIOSTRA W ŁOŻKU-MIAŁ POŁOWE PODWÓJNEGO ŁÓZKA DLA SIEBIE,WŁASNĄ PODUSZKE...STRASZNIE NAM GO BRAKUJE. nASZ BIBCIO UKOCHANY

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Pon sty 23, 2006 23:38

strasznie wspolczuje i dokladnie wiem co czujesz :(
moj Gacek zginal w zeszla niedziele :cry:
zycze szczesliwego odnalezienia, ja tez juz nie wiem co robic,
ogloszenia, schronisko sprawdzone, szukanie zaliczone wielokrotnie....
pozdrawiam i zycze odnalezienia.

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 23, 2006 23:41

Kotek był wychodzący?
wspolczuję bardzo. Mrozy sa straszne :(

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39487
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 23, 2006 23:43

Do schroniska najlepiej pojechać osobiscie i sprawdzić.
Powieście tez ogloszenia w lecznicach wet. i pogadajcie z okolicznymi karmicielkami dzikich kotów. One znają swoje dziczki, zauważą nowego kota.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 23, 2006 23:44 DZIEKUJE I NAWZAJEM...

OJ TAK...JA TEZ JESTEM STRASZNIE PRZYGNEBIONA :( NO,MOŻE SIE ODNAJDA NASZE KOTKI UKOCHANE,ZOBACZYMY,BO JA NAPRAWDE ZACZYNAM ODLATYWAC POWOLI;( JAK SIE BUDZE,TO OD RAZU PIERWSZA MYSC TO TO,ZE BIBA NIE MA...TY PEWNIE MASZ PODOBNIE. NO I TE TEMPERATURY-TO JEST CHYBA NAJGORSZE.JAK ONE SOBIE PORADZA???

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Pon sty 23, 2006 23:45

one sobie nie poradza...ja jedyna nadzieje pokladam w tym, ze ktos go wzial i zobaczy ogloszenie i odda...
moze z Twoim tez tak bylo, komus sie zal zrobilo kociaka na dworze...
nie wiem juz sama :cry:

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 23, 2006 23:47

dzidzia - NIE KRZYCZ
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 23, 2006 23:48 KOTEK BYŁ WYCHODZACY,TAK...

BIBCIO WYCHODZIŁ KIEDY CHCIAŁ I WRACAŁ KIEDY MIAŁ NA TO OCHOTE...MIESZKAM NA PARTERZE I MAM 2 BALKONY.NIE BYŁO Z TYM PROBLEMÓW PRZEZ PONAD 2 LATA...WIECIE,ZEBY BYŁO CIEPŁO W MIARE,TO TAK BYM MOZE STRASZNIE NIE PANIKOWAŁA,ALE PRZY -20,-30 STOPNIACH TO JEGO SZANSE DRASTYCZNIE MALEJA:(

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Pon sty 23, 2006 23:50

Powtarzam się: dzidzia NIE KRZYCZ.
I znowu sie powtarzam - po co Ci dwa wątki?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 23, 2006 23:52 NIE KRZYCZE PRZECIEŻ...

BŁAGAM NAPISZCIE COS POCIESZAJACEGO,BO ZAŁAMANIE NERWOWE BLISKO:( WIEM,ŻE JESTEM NIEPIERWSZA OSOBA,KTÓRA TU PISZEZE KOTEK JEJ ZAGINAŁ. ALE W TAKICH WARUNKACH ATMOSFERYCZNYCH??? TO NIESTETY JUŻ NIE TO SAMO.

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Pon sty 23, 2006 23:52

Otworzyłaś mu balkon przy minus 30? 8O
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pon sty 23, 2006 23:54

Moj kot kiedys tez uciekl ( a mroz byl siarczysty) wrocil po tygodniu .....calutki , zdrowy ... Zamelinowal sie na tydz w jakiejs piwnicy i jeszcze go dokarmiali..
DObrej mysli badz!!!

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon sty 23, 2006 23:57

kochana Agn...zamiast mnie uciszac,napisz coc miłego,interesujacego lub pocieszajacego.A jesli czytasz mój apel tylko po to,by mnie jeszcze bardziej podirytowac,to prosze,nie próbuj,bo ci sie to nie uda.

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Wto sty 24, 2006 0:01

Kot wyszedł na poczatku zeszlego tygodnia-pogoda wtedy była zimowa,ale było minus kilka stopni,nie to co teraz.Teraz przeciez w życiu bym go nie wypuściła;( No nic to,nie ma się co użalac,może kotek gdzies czeka i wróci. Oby...

buena dzidzia

 
Posty: 9
Od: Pon sty 23, 2006 22:57
Lokalizacja: OTWOCK

Post » Wto sty 24, 2006 0:01

Coś miłego??

To jakaś kpina??

To teraz ja pokrzyczę- NIE WOLNO BYĆ TAK NIEODPOWIEDZIALNYM I WYPUSZCZAĆ KOTA PRZY TAKICH TEMPERATURACH, BO SKAZUJE SIĘ GO NA ŚMIERĆ

:evil:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 114 gości