Zielonookie cudo w łódzkim schronisku już w nowym domku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2006 23:36 Zielonookie cudo w łódzkim schronisku już w nowym domku

Zobaczcie, jakie cudo znalazłam jak byłam w schronisku 8O . Kicia jest od niedawna, jest zagubiona, wystraszona i przerażona miejscem, w jakim się znalazła. Oddał ja „opiekun” nie wiem jak mógł to zrobić. :( Ma piękne seledynowo zielone oczy, wprost hipnotyzuje wzrokiem nie mogłam od niej oderwać oczu.
Kot pokocha takie piękne zielonookie cudo?

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lut 26, 2006 23:59 przez iwcia, łącznie edytowano 5 razy
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro sty 11, 2006 23:55

Kicia cudowna! :love:
W jakim mniej więcej może być wieku? Czy wiesz jak zachowuje się wobec innych kotów i ludzi?

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 11, 2006 23:58

E.... Jak dwie zywozielone szmaragdowe kule z czarnym rdzeniem...

Rany boskie jakie spojrzenie... 8O
Normalnie nie moge odkleic wzroku.. :love:

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Czw sty 12, 2006 7:55

Jakie ona ma ooczyyyska :D
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw sty 12, 2006 9:08

przepiekna jest !!!!!!!

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw sty 12, 2006 10:41

Kicia ma ok. 1-1,5 roku i została oddana do schroniska 23 grudnia dzień przed wigilią. 8O :evil: :evil:

Kicia garnie się do człowieka, wzięta na ręce wtuliła się i schowała łepek pod rękę. Nie jest agresywna do innych kotów, troszkę się ich boi, ale pewnie przeraża ją tak duża ilość kotów w jednym boksie.
Jak wychodziłam leżała przytulona do innej kotki która też jest od niedawna w schronisku.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw sty 12, 2006 11:14

iwcia pisze:Kicia została oddana do schroniska 23 grudnia dzień przed wigilią.

:evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 12, 2006 12:19

Zdublowało się... Przepraszam :oops:
Ostatnio edytowano Czw sty 12, 2006 12:20 przez Viridian, łącznie edytowano 1 raz

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2006 12:20

Kurcze, na zdjęciach wygląda na troche młodszą :?
Mam problem, bo:

- Zastanawiamy się nad dokoceniem a kotka jest przecudna! Dziko umaszczona, zielonooka piękność :love: zakochalem się... Chciałem żeby taka była nasza pierwsza kotka ale kompromisem (pomiędzy moim ideałem kota smukłego, żywotnego a ideałem mojej TŻ kota nie schodzącego z kolan i ciągle sie tulącego) okazała się nasza Klara - ani się nie przytula ani nie jest zbyt ruchliwa :wink:

- Boję się, że pojawienie się dorosłej kotki w domu będzie strasznym stresem dla Klary, one generalnie jest dosyć nieśmiała i płochliwa... Gdy w drodze do domu zatrzymał się u nas Kostek, Klara bardzo się go bała - chowała się przez nim albo na niego warczała.

Musze jeszcze raz sprawę przedyskutowac z TŻ i pomyśleć, nie chcę przyjmować jej na próbę, bardzo chciałbym dać kici dom na zawsze, tak jak na to zasługuje...

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2006 13:04

To że Klara się chowa i syczy to normalne, bo nie zna drugiego kota. Jednak w 95% przypadków już po tygodniu koty żyją ze sobą w zgodzie, po miesiącu nie mogą bez siebie żyć :) A rok, połtora to wspaniały wiek. Nie trzeba zajmować się kicią non stop jak kociakiem, a jeszcze figluje i uwielbia się bawić.
Trzymam kciuki za Waszą decyzję :lol:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 12, 2006 13:21

Wiem, że koty w tym wieku sa wspaniałe :D no i przecież to właśnie takie troche starsze kociaki zwykle długo czekaja na domek :? Gdyby to zalezało tylko ode mnie to kotka byłaby juz u nas. Zobaczymy co powie TŻ jak wróci wieczorem do domu. Trzymajcie kciuki...

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2006 13:24

No pewnie ze trzymam, Ze tez takie cudo :love: zostalo tak zle potraktowane.
Uwielbiam zielonookie pregusy a ona ma te oczy w takim kolorze, ze nie idzie wzroku oderwac..
A ktos ja ot tak..porzucil..
Mam nadzieje ze namowisz TZtke(;))... :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Czw sty 12, 2006 13:34 przez nezumi, łącznie edytowano 1 raz

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Czw sty 12, 2006 13:28

Trzymamy
:ok: :ok: :ok:

A od siebie mogę jeszcze dodać, że naprawdę nie ma się co bać, jeśli chodzi o adopcję dorosłego kota.
Do nas tydzień przed świętami przyjechał 3,5 letni kocurek (nomen omen też od Iwci iAnnskr z Łodzi) i mogę powiedziećm, że pomimo początkowych syków i powarkiwań teraz jest już wszystko ok. :D Nigdy nie żałowaliśmy swojej decyzji.

A więc jeśli masz świadomość, że dorosłym kotkom trudniej znaleźć dom niż kociakom, to postaraj sie przekonać swoją połowę. Ta kicia potrzebuje pomocy i to jak najszybciej.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 12, 2006 13:33

Mam nadzieje ze namowisz TZta...

Też mam nadzieje :D Tyle tylko, że TŻtkę :wink:
Ostatnio edytowano Czw sty 12, 2006 13:34 przez Viridian, łącznie edytowano 1 raz

Viridian

 
Posty: 1199
Od: Pt lis 18, 2005 23:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 12, 2006 13:33

Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu będę jechać do z Łodzi do Częstochowy, i pewnie mogłabym tam podrzucić koteczkę - z Częstochowy do Krakowa już bliżej :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości