Kurcze, na zdjęciach wygląda na troche młodszą
Mam problem, bo:
- Zastanawiamy się nad dokoceniem a kotka jest przecudna! Dziko umaszczona, zielonooka piękność

zakochalem się... Chciałem żeby taka była nasza pierwsza kotka ale kompromisem (pomiędzy moim ideałem kota smukłego, żywotnego a ideałem mojej TŻ kota nie schodzącego z kolan i ciągle sie tulącego) okazała się nasza Klara - ani się nie przytula ani nie jest zbyt ruchliwa
- Boję się, że pojawienie się dorosłej kotki w domu będzie strasznym stresem dla Klary, one generalnie jest dosyć nieśmiała i płochliwa... Gdy w drodze do domu zatrzymał się u nas Kostek, Klara bardzo się go bała - chowała się przez nim albo na niego warczała.
Musze jeszcze raz sprawę przedyskutowac z TŻ i pomyśleć, nie chcę przyjmować jej na próbę, bardzo chciałbym dać kici dom na zawsze, tak jak na to zasługuje...