Kocurek wiek rok i 3 miesiace
w pelni udomowiony, kuwetkowy, kastrowany
cudomwnie przymilny, z piekna mieciutka sierscia szuka swojego wymarzonego domku
odorbaczony dwukrotnie
super przyjaciel!!
dowioze w calej Polsce
http://upload.miau.pl/1/39991.jpg
http://upload.miau.pl/1/39992.jpg
http://upload.miau.pl/1/39993.jpg
http://upload.miau.pl/1/39994.jpg
CUDOWNY KOCUREK BIALO-CZARNY ma juz domek
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Posty: 29
• Strona 1 z 2 • 1, 2
» Śro gru 14, 2005 21:32
CUDOWNY KOCUREK BIALO-CZARNY ma juz domek
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2005 20:10 przez pini1, łącznie edytowano 1 raz
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
Będe tu wyjątkowo upierdliwa w podbijaniu bo to kotuś, którego pół roku dokarmiałam u siebie w mieście a dziś pini1 zabrala go do siebie (za co bardzo jej dziękuje bo tu przyszłości nie ma)
Młody swoje przeszedł, jako kociak był zbyt ufny do ludzi i trafil na sadystę, znalazłam go z żyłką zawiązaną u nasady ogona, sam ogon był w kiepskim stanie. Kot bez mrugnięcia okiem zniósł usuwanie żyłki z napuchłego ogona co musiało sprawiać ogromny ból. Ogonek udało się uratować, ale pare tygodni paradował z łysą kitą, dziś ogon jest piękny i puszysty, ale własciciel ma uraz i nie bardzo lubi, kiedy jest w ogonek dotykany.
Ufności nie stracił, ale stał się ostrożniejszy.
Kocurek jest okropnie flegmatyczno-miziasto-przytulasty mimo życia "na wolności"
Kocha drapanie pod brodą, wyciąga wtedy szyje jak żyfara i zapuszcza traktor bez tłumika
U mnie zawsze trafiał do kuwety (jak nie wiedział gdzie to darł się, żeby pokazać, zaprowadzić)
Jest wszystkożerny ale najbardziej lubi suchy pokarm choć mięso z marchewką i ryżem wsysał w tempie ekspresowym.
Gdyby nie moja Kić, która do innych kotów jest stanowczo anty i stado fretek to on by u mnie został na stałe
Kto pokocha ten slodki ryjek?
Młody swoje przeszedł, jako kociak był zbyt ufny do ludzi i trafil na sadystę, znalazłam go z żyłką zawiązaną u nasady ogona, sam ogon był w kiepskim stanie. Kot bez mrugnięcia okiem zniósł usuwanie żyłki z napuchłego ogona co musiało sprawiać ogromny ból. Ogonek udało się uratować, ale pare tygodni paradował z łysą kitą, dziś ogon jest piękny i puszysty, ale własciciel ma uraz i nie bardzo lubi, kiedy jest w ogonek dotykany.
Ufności nie stracił, ale stał się ostrożniejszy.
Kocurek jest okropnie flegmatyczno-miziasto-przytulasty mimo życia "na wolności"
Kocha drapanie pod brodą, wyciąga wtedy szyje jak żyfara i zapuszcza traktor bez tłumika
U mnie zawsze trafiał do kuwety (jak nie wiedział gdzie to darł się, żeby pokazać, zaprowadzić)
Jest wszystkożerny ale najbardziej lubi suchy pokarm choć mięso z marchewką i ryżem wsysał w tempie ekspresowym.
Gdyby nie moja Kić, która do innych kotów jest stanowczo anty i stado fretek to on by u mnie został na stałe
Kto pokocha ten slodki ryjek?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]
- Posty: 5066
- Od: Sob lis 15, 2003 23:43
- Lokalizacja: Kraków
- Posty: 5066
- Od: Sob lis 15, 2003 23:43
- Lokalizacja: Kraków
- Posty: 5066
- Od: Sob lis 15, 2003 23:43
- Lokalizacja: Kraków
-
- Posty: 21154
- Od: Śro cze 29, 2005 13:55
- Lokalizacja: Łódź
Na sam szczyt - hop!!!
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Posty: 6922
- Od: Nie cze 08, 2003 20:33
- Lokalizacja: Gdynia
- Posty: 7035
- Od: Nie cze 30, 2002 19:56
- Lokalizacja: katowice
-
- Posty: 21154
- Od: Śro cze 29, 2005 13:55
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 6992
- Od: Czw lut 03, 2005 22:19
- Lokalizacja: Gliwice
- Posty: 5066
- Od: Sob lis 15, 2003 23:43
- Lokalizacja: Kraków
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości