W tym watku wiekszosc mieszkancow to koty dorosle, po przejsciach. KOty ktore kochaja za mocno i za bardzo jesli wezmie sie pod uwage los ktory zgotowal im czlowiek.
Domku, przyjaciol milosci szuka 8 miesieczny , ogromniasty i przeslodki Tigi - przypominajacy NFO/SIB. Kot piwniczny ktory wziety na rece zmienia sie we wcielenie milosci, mroczace calujace i barankujace.
Joaś - mele czarne z białym


Kajtek -Kot madry kochajacy oddany
niekochany
kot ktory codziennie lamie mi serce bo tak bardzo ludzie ktorzy mienia sie jego "wlascicielami" na Niego nei zasluguja.
KOt ktory mam nadzieje, bedzie jeszcze bardzo szczesliwy.
Na razie, zaczal normalnie oddychac.

Leenka - stara buro ruda kotka ktorej pani umarla a pan zamknal jej drzwi
kotka moich sasiadow. Kiedys. Dzis z Kajtusiem wiernie siezdzi przy misce.
Jest madra. Dobra. Nigdy nie przegania nowych kotow ktore ktos nam podzruca pod blok. Bo wie jak to jest.
Tarunia.
Tarunia nie ma jeszcze watku, ale to nie przez moj brak czasu jeak tojest u Leenki. Tarunia wpadla pod samochod. Nie wiadomo czy przezyje. Na razie jest tylko z nami. Pisze o Niej bo moze jesli ktos pomysli cieplo.
To kicia domowa.
Ale nikt jej nie szuka.
Tarunia spi już spokojnie, bez strachu icierpienia. Bardzo o Nia walczylismy. Starala sie, dla nas. Cierpiala bardzo.
Pozwolilam jej odejsc.
Tym malutkimi literkami się udało

Maluszki mamy dwa, za to najpiekniejsze na swiecie

Gargamelki maja swoj watek na Kociarni - domku szukaja razem, bo bardzo sie kochaja
do oddania od poczatku grudnia.

Gargamelki maja juz mamusie- Szasie

Troche wiekszy maluszek to sliczny slodki madry i przytulasty Gajusz - do adopcji od zaraz. Gajusz urodzil sie na podworku - z blizej niezrozumielych przyczyn uwaza ze ludzie sa super. Mizia sie mruczy i strzela baranki. Jest idealem jesli ktos sie chce dokocic - Gajusz jest towarzyskim rozrabiaka, zabawowym i rozmruczanym.

Gajuszek juz w nowym domu

Gluś i Uszka przyjechaly ze schroniska. Uszka spedzila tam cale zycie. Mimo to kocha bardzo czlowieka. Tak bardzo ze nawet jest gotowa nie jesc zeby z nim byc. A jest ciagle glodna bo dlugo byla glodna. Ciepla spokojna, z charakterem. Nie powinna juz byc niczyja. Nie powinna juz czekac.

Glus jest mlodym kotem, ma prawdopodobnie ok 1,5 roku. Na poczatku niesmialy, ktos musial Go w zyciu mocno rozczarowac- gdy da Mu sie chwile zmienia sie w rozmizianego nachalka

Jest piekny, bielo niebieski, slodki i kochany. Juz wie ze tu nie krzywdza i szaleje z Gajuszkiem.
Najprawdopodobniej pogryziony przez psy, w trakcie leczenia.

Glus i Uszka maja super mame Happy

Zuzia rodziła wiele razy, potem zas panstwo wyprowadzili sie a ja, jak stary niepotrzebny mebel zostawili na ulicy. Zuzia bardzo cierpiala, tesknila, nie chciala jesc.
A jednak wciaz kochala ludzi najbardziej. Jutro jedzie do dobrego domku na zawsze.
Pomagaja nam przy naszym upiornym stadku nasi Przyjaciele - m.in Batka, Ska, Anja, Anusia, Petroniusz, Zuza, Ylva, Beliowen, Funia. Taka jedna co sie kocha w Toniskiu i pisac o Niej nie mozna

Jesli chciabys pomoc- napisz.
