D W U M I E S I E C Z N Y R U D Y K O C U R E K

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 05, 2005 14:08 D W U M I E S I E C Z N Y R U D Y K O C U R E K

MAM DWA MIESIACE. JESTEM RUDYM, SLICZNYM I KOCHAJACYM SIE BAWIC ZE SWOJA PANIA KOCURKIEM. ZALATWIAM SIE W KUWECIE, WIEC NIE MA ZE MNA PROBLEMU. :) POSZUKUJE DOMU I LUDZI, KTORZY SIE MNA ZAOPIEKUJA I POKOCHAJA CALYM SERCEM...

e-mail: karczoch_2@o2.pl
tel: (0-42) 673-05-14
ŁÓDŹ
Obrazek

Karolciaa

 
Posty: 5
Od: Pt lis 04, 2005 16:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 05, 2005 14:15

Mogę spytac skad masz kotka? Znalazłaś? W każdym razie: rude koty maja powodzenie, więc szybko powinnaś szybko znalezc dla niego domek... (śliczny :D )
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 05, 2005 20:35 :)

Nie, nie znalazlam. moja kocica sie okocila, ale kociak nie moze u mnie zostac, bo mam 3 duze psy i dwa koty. istny zwierzyniec:) ale i tak je kocham;p
Karoo
 

Post » Sob lis 05, 2005 21:55

A czy Twoja kotka zostanie wykastrowana ?

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Nie lis 06, 2005 14:42

Właśnie. Dlatego też moje pytanie.... :? To był jej pierwszy miot? Mam nadzieję, że tak....Wysterylizuj kotkę KONIECZNIE!!!! Za dużo kocich nieszczęść szuka już domu.... :(
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 14:47

i tylko jednego urodzila...?

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 06, 2005 19:02 :)

Nie... To nie jest jej pierszy miot, ale zawsze udalo sie znalezc osoby, ktore by wziely kociaki. Zamiezam ja teraz wysterylizowac.
W tym miocie byly trzy kociaki, dwa juz wydalam. zostal tylko jeden i mam nadzieje, ze tez ktos go wezmie....
Karolaaaa;p
 

Post » Nie lis 06, 2005 19:09

Wiesz, źle zrobiłaś pozwalając jej mieć kociaki. Po co? Żeby mieć zabawe patrząc na maluchy??? Spójrz ile kotów szuka domów!!! To nie była odpowidzialna decyzja... :? Więc nie pozwól by znów zaszła w ciąze!!!! Sterylizuj ją jak najszybciej!!!
Ok, nie jestem tu żeby wytykac Ci błedy...ale proszę... :(
Mogę chociaż spytac ile miała miotów?
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 19:25 To nie moja wuina!!!

Amy pisze:Wiesz, źle zrobiłaś pozwalając jej mieć kociaki. Po co? Żeby mieć zabawe patrząc na maluchy??? Spójrz ile kotów szuka domów!!! To nie była odpowidzialna decyzja... :? Więc nie pozwól by znów zaszła w ciąze!!!! Sterylizuj ją jak najszybciej!!!
Ok, nie jestem tu żeby wytykac Ci błedy...ale proszę... :(
Mogę chociaż spytac ile miała miotów?


wiesz, ja nie mam na to wplywu. ja mam tylko 16 lat i o tym decyduja moi rodzice!!!:( teraz na pewno ja wysterylizuja. bez urazy, ale piszesz tak jakbym ja chciala teraz, jesli nie znajde kogos kto go wezmie, go gdzies wywiezc i zostawic!!! nigdy bym na cos takiego nie pozwolila!!!! ja sie juz przywiazalam do tego kociaka..
Wiec prosze nie naskakujcie na mnie, bo ja kocham zwierzeta, podobnie jak moi rodzice. mieszkam w domku jednorodzinnym, wiec dlatego mam ich tyle,. maja u mnie dobre warunki. ale ile mozna? musze go wydac. poza tym piszecie tak, jakby to byla wielka wina, ze ludzie porzucaja swoje koty!:(:(:(
K.
 

Post » Nie lis 06, 2005 19:36

Ja też mieszkam w domku, lat 18 również nie mam ale nie wiem co to ma wspólnego ze sterylizacją kotki.
Nie przeszkadza mi to że masz wiele zwierząt!!! To dobrze! Mam po prostu na myśli to że bezmyślnym rozmnazaniem szkodzisz wszystkim kotom!!! Wierzę że nie uśpiłabyś niechcianego kociaka, nie zarzucam Ci tego, ale powinnas była (lub twoi rodzice powinni byli) pomyślec wcześniej o tym czy sterylizacja kotki, nie bedącej nigdy w ciąży, nie była by lepsza...
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 19:38

K. bo to jest wielka wina i ogromny problem. Zajmuje sie kotami bezdomnymi, dzialkowymi, schroniskowymi, ulicznymi - i uwierz mi ze znam ten problem i jest on WIELKI.

Amy sie uniosla ale nie miala nic zlego na mysli, zareczam Cie. Nie wiedziala za pewne ze masz tylko 16 lat - bo to faktycznie decyzja rodzicow, ale Ty mozesz postarac sie na nich wplynac wiesz? Ja tez moim rodzicom i rodzinie zaczelam dopiero uswiadamiac ze kastracje zwierzecia robi sie nie tylko dla wlasnej wygody ale dla ogolu zawierzecego swiata. Moje ulubione powiedzenie to: Mysl globalnie, dzialaj lokalnie. Zacznij od siebie, od swego podworka, swego kota, swego psa. Bo za siebie odpowiadasz ze nie wyrzucisz tego kociatka bo jestes dobra osoba ale czy masz pewnosc ze ktos z ludzi ktorym kiedys oddalas poprzednie dzieci swej kotki nie rozmnozyl tych kotow dalej inp nie potopil miotu? Lub nie uspil? Lub nie wyrzucil w kartonie pod sklep? Nie masz takiej pewnosci - chyba ze oddalas wszystkie kociaczki swoim bliskim znajomym i masz z nimi kontakt.

Poedukuj troche rodzicow ;-)

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 06, 2005 19:39

troszke przeginasz z tym krzyczeniem na nia.
przeciez on ama 16 lat i naprawde sa rozne sytuacje w domu moze n emiec wplywu noi powiedziala ze bedzie sterylka...
mialam wczoraj kogos na rudego zaraz wysle maila ze zdjeciem i zapytam moze jeszcze nie znalezli.

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Nie lis 06, 2005 19:55

Ok, przepraszam, ale ja tylko mówię jak jest. Zgadzam się z Leną, też mam bezdomne koty pod opieka. Wiem, że są rożne sytuacje, ale...jak się bierze kota trzeba się przygotowac na koszty, wizyty u weta... Przemyśl to Karolino, naprawde wszyscy mamy jedynie dobre intencje mówiąc Ci to!!! Czasu się nie cofnie, ale tak na przyszłość....Kotka wcale nie musi mieć kociąt, sterylka przy pierszej rujce i po sprawie! :)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2005 19:58 :(

Dziekuje Wam, ze sie za mna wstawilyscie....
Jesli chodzi o ludzi, ktorym oddalam kotki, to mam pewnosc, ze dobrze sie nimi zajmuja i ze nigdy nie zrobiliby krzywdy zadnemu zwierzakowi, boi znam ich od lat i mam z nimi ciagly kontakt. Co do rodzicow to juz od dawna namawiam ich do tego, zeby wysterylizowac kicie. miala juz nawet wyznaczony termin, tylko zachorowala...ale juz wszystko w porzadku. na szczescie:)
ja naprawde ne jestem w stanie zrobic wszystkiego...najprawdopodobniej kicia bedzie wysterylizowana w grudniu.. nie wiem.. to zalezy od moich rodzicow i od pieniedzy. bo sterylizacja niestety tania nie jest...
K..
 

Post » Nie lis 06, 2005 20:01 ....

Nie gniewam sie na Ciebie Amy, tylko po prostu zrobilo mi sie przykro, bo mnie naprawde zalezy na moich zwierzakach i na tym, zeby mialy jak najlepiej...
K...
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości