przyjechały do mnie 2 koteczki z wrocławskiego schroniska. miały trafić do nowych domków, tak jak i 3 inne, które razem z nimi odbyły tę podróż. niestety osoba, która je 'zamówiła', wycofała się z adopcji. niestety i tak się zdarza... nie mogę mieć więcej kotów, ponieważ co chwilę ktoś mi podrzuca znajdy... po kuracji staram się znajdować dla nich nowe domy. oprócz tego zamieszkała u nas ciężarna kotka i teraz mam 5 miesięcznych maluchów...
oto kotki, które szukają swojego człowieka:
- czarny roczny wykastrowany kocurek ze schroniska, bardzo przestraszony i nie potrafiący się odnaleźć w tak licznym kocim gronie;
- czarno-biały wykastrowany wielki 5-letni kocur także ze schroniska. potrzebuje wyjątkowo kochającej rodziny - nie potrafi się pogodzić z tym, że został 'wyrzucony z domu';
- około półroczna koteczka a la ryś - ma pędzelki na uszach, jest egzotycznie ubarwiona i ma bardzo puchatą sierść. olbrzymi pieszczoch;
- 4-miesięczny bury kocurek; straszny łobuz

- 5 miesięcznych kociąt - wkrótce będą do oddania: czarno-białe, biało-rudy, trikolorka.
więcej info oraz zdjęcia na maila: a.zera@swiatkoni.pl lub pod nr tel. 693 135 440
w tym momencie nie mam dostępu do swojego komputera, ale może w środę uda mi się wkleić zdjęcia na forum
kotki mieszkają aktualnie w jastrzębiu zdroju, woj. śląskie
pozdrawiam serdecznie,
agnieszka zera