Miluś, czyli grubasek z Radości - nowe foty s.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2005 10:31 Miluś, czyli grubasek z Radości - nowe foty s.2

Dopiero teraz zamieszczam fotki, bo różne domowe sprawy nie pozwalały mi tu zaglądać częściej i na dłużej.
A więc Miłek trafił do nas miesiąc temu dzięki Beliowen i Janie. Zmarła jego pani i rodzina szukała temu 10-letniemu kotu nowego domu. Uprzedzano nas, że kociorro jest hmmm... gruby. Okazał się tak duży, że nie zmieścił się do koszyka, w którym zwykle przewozimy koty. Mimo swojej tuszy jednak był bardzo sprawny (wychodzący).
W naszym domu zaaklimatyzował się szybko i już na drugi dzień poruszał się śmiało po wszystkich zakamarkach i był zachwycony, gdy w nocy znalazł drogę na górę do naszej sypialni a tam nasze głowy na mięciutkich podusiach....:) Kapsel rezydent był zachwycony znacznie mniej i właściwie jeszcze teraz jest trochę obrażony....
Miłek natomiast po serii zabiegów (odkołtunianie, odgruzowanie zębów, maść do uszu) to już gospodarz pełną gębą.
Mój TZ mówi, że był nam przeznaczony. Szukaliśmy odpowiedniego kota po całej Polsce (bo miał być z dłuższym włosem, a o takiego nie łatwo), a nie chcieliśmy kupować. A kot się znalazł tak blisko, że mogłabym po niego podjechać rowerem... Przeznaczenie, nic innego.
To na tyle, bo chciałam pokazać kilka zdjęć a zamiast tego strasznie się rozpisałam. Na zdjęciach ma przymknięte oczy, bo cwaniura reaguje strasznie szybko na lampę błyskową...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro mar 15, 2006 8:56 przez titu titu, łącznie edytowano 1 raz

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2005 11:04

przesliczny i ten brzunio :lol:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw wrz 15, 2005 11:14

Rzeczywiscie duuuzy koteczek! :1luvu:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 15, 2005 11:17

Naprawde piekny i taki wyluzowany jakby byl z Wami od zawsze :)
A rezydenta, oprocz pieszczot, podkarmcie bonusami przez jakis czas, zeby zmiany kojarzyly mu sie z jakas orgiastyczna przyjemnoscia :wink: . Latwiej mu wowczs sprzyjedzie akceptacja nowego :)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw wrz 15, 2005 12:43

wiem, wiem, dogadzam Kapslowi cały czas, ale to kot z niezwykłą kocią dumą. A Miłek jest faktycznie niesamowicie wyluzowany, jak miś koala :) Nawet jak Kapsel macha łapami w jego stronę fukając, Miluś siedzi sobie i gapi się dobrotliwie, jakby to nie do niego było. A brzusio jest niesamowite, i jeszcze jak Miluś podchodzi się poprzytulać to prawie natychmiast kładzie się i je pokazuje, jak na tym ostatnim zdjęciu. DUŻO głaskania.

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2005 12:50

ale olbrzym i kupa futra!
to wspaniale, że daliście mu dom!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw wrz 15, 2005 12:52

Jest prześliczny!! Uwielbiam takie wypchane, puchate kotecki :D
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw wrz 15, 2005 13:00

Teraz Miluś już trochę zeszczuplał (zdjęcia są prawie sprzed 3 tygodni). Może trochę pod wpływem zmiany domu albo sam z siebie, bo jedzenia dostaje tyle ile chce. Okazał się też bardzo aktywny, mieszkamy na odludziu więc u nas także wychodzi (tak jak sobie zresztą życzyli poprzedni opiekunowie). Gdybym nie wiedziała, nie sądziłabym że ma 10 lat.
Tu mam jeszcze link do zdjęcia, które nam pokazała Jana zanim Miłek do nas trafił:
http://img169.imageshack.us/img169/6514/gruby9pk.jpg

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2005 13:10

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Bardzo, ale to bardzo się cieszę!

Kotek stracił swoją opiekunkę, osoby z jej rodziny zajmujące się nim poważnie myślały o uśpieniu :? O kocie dowiedział się TŻ, w pracy znany jest ze swojego (i mojego) kotomaniactwa, więc koleżanka wspomniała o kłopocie - grubym starym kocie, którego nikt nie chce. Beliowen wychwyciła posty titu titu o chęci przygarnięcia długowłosego kota i szybko zareagowała :)

Szalenie cieszę się, że Miluś jest taki szczęśliwy, bo piękny był już wcześniej :wink: Przekażę wszystko TŻowi, on też się ucieszy :D

Głaski dla Milusia i serdeczne podziękowania dla titu titu (która okazała duże zdecydowanie, bo z tego co wiem rozmowy z przejściowymi opiekunami kota nie były łatwe :wink: )

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 15, 2005 13:20

dzięki Jana :D . Myślę, że z tym ewentualnym usypianiem to chyba było nieporozumienie, bo pani która nam kota przekazała (chyba siostra tej osoby która zmarła ale nie mam pewności, wydaje mi sie że to mama p. Sebastiana), bardzo się przejmowała czy kot na pewno będzie miał u nas dobrze. Zapisała nr telefonu, nasze nazwiska i dzwoni średnio raz w tygodniu, aby upewnić się że wszystko jest z kotem ok. Nawet się pytała, czy będzie mogła kiedyś przyjechać i zobaczyć go. A rozmowy telefoniczne były trudne, bo rozmawiałam właśnie tylko z p. Sebastianem który był dosyć roztargniony i trudno było na początku konkretnie się umówić.

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2005 13:28

Rozmowy o kocie odbywały się na poziomie TŻ - narzeczona Sebastiana, być może jakieś przekłamania się wkradły albo coś w rodzaju szantażu emocjonalnego, nie wiem. Wiem, że ktoś bardzo chciał się tego kota pozbyć i to szybko.

Tak czy owak mamy happy end i to się liczy :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 15, 2005 14:12

Rany, jaki on wieeelki 8O
Hektar futra :love:

I widac, ze mu dobrze.
Foczka :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw wrz 15, 2005 17:49

bosssssssski miś, cudo :lol:

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Czw wrz 15, 2005 18:12

Kochani jestescie ludzmi o wielkim sercu. Dziekuje Wam od siebie ze zaopiekowaliscie sie tym majacym juz swoje latka ale nadal w swietnej formie cudnym futrzaczkiem. Kotek ma u Was jak w niebie, lepiej nie mogl trafic. Jeszcze raz dziekuje Wam za wszystko co zrobiliscie dla niego. Oby kotek chowal sie dobrze i zeby zaprzyjaznil sie z rezydentem. Pozdrawiam Was serdecznie. :flowerkitty: :catmilk:

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 27, 2005 9:00

kilka nowych zdjęć... Może ktoś mi przy okazji podpowie, jakie to umaszczenie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystkie nasze koty bardzo lubią polegiwać na tej komodzie, mimo że jak widać miejsca tam jest mało. Takie zdjęcia ma i Kapsel rezydent i Bonifacet już za TM. To chyba dobry punkt obserwacyjny jest...

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, RaymondJep i 37 gości