Trikolorka po przejściach szuka domu na stałe. :-( Nowe foty

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 08, 2005 8:09 Trikolorka po przejściach szuka domu na stałe. :-( Nowe foty

Moja babcia tam mieszka i wspominała, że ostatnio widzi ładnego kota. Wczoraj widziała ją moja mama. Jest piękną trikolorką, bardzo miziastą. Opiekuje się nią (ale tak z doskoku) jakaś mała dziewczynka. Ta dziewczynka powiedziała, że na osiedlu były ogłoszenia o zaginionym kocie, ale jak pokojarzyli, że być może chodzi o tego kota, ogłoszeń już nie było.

Postaram się tam dziś po pracy pójść. Jak ją znajdę, przechowam ją i będę szukała jej właścicieli.

Rzeszowiacy!!! Pytajcie, kojarzcie, może uda się koteczce wrócić do jej domu!!
Ostatnio edytowano Wto paź 11, 2005 10:47 przez Salamandra, łącznie edytowano 7 razy
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw wrz 08, 2005 12:04

Podnoszę, bo rzeszowiaków na forum mało, a sprawa ważna... :(
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw wrz 08, 2005 17:07

Popytam znajomych... Oby kicia znalazla swój dom.

g_o_n_i_a

 
Posty: 153
Od: Sob mar 05, 2005 22:41
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw wrz 08, 2005 17:17

A gdzie ją widziano dokładnie? Może i ja tam pojade poszukam
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw wrz 08, 2005 17:28

Dajcie ogłoszenia o niej w tych miejscach gdzie wisiały te poprzednie, o poszukiwaniu kota.

Jak ktoś tam powiesił, to moze i tamtędy przechodzi i zauważy.

A może kjtoś ja na ytmczasem weźmie - jak taka miziasta to żeby jej nic się na tej ulicy nie stało :(
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 09, 2005 12:17

Kicia jest już u mnie. :D

Wybaczcie, ale z braku czasu nie jestem w stanie teraz opisac każdego szczegółu. Obiecuję poprawę. :lol:

W poniedziałek (bo w domu nie mam netu) postaram się dołączyć jej zdjęcia. Jest PIĘKNA. :D

Opiekowały się nią dwie sasiadki mojej babci i mała dziewczynka. Dowiedziałam się od jednej z tych pań, ze to ona dała pod osiedlowym kościołem ogłoszenie, że opiekuje się taką kicią. Niestety z dziewczynką nie rozmawiałam, bo nie było jej w domu (chyba ze szkoły nie wróciła). Nie wiem wiec dokładnie, jak z tymi ogłoszeniami było. :?

Kicia nie boi sie ludzi, choć ciut zdziczała. :( Pani, która mi pomagała zabrać kicie, twierdziła, że mała jakby wygladała swojego człowieka i chętnie do ludzi podchodziła. :cry: Ja obstawiam, że ktoś się jej pozbył...
Na moje niefachowe oko jest młodziutka. Może dostała pierwszą rujkę i komuś stała się zbędna? :evil:
Ogłoszenia i tak porobię, ale jak będe mieć zdjęcia.
Na razie kicia jest bezpieczna u mnie (choć boi sie moich chłopaków - kociaków). Dziś przychodzi pani wet.

Niestety przez nieuwagę mojej mamy doszło do kontaktu z rezydentami :? . Mam nadzieję, że nie jest chora. Bo na szczeście na chorą nie wyglada.
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon wrz 12, 2005 11:35

Pierwsza odsłona urody pieknej Funi:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zrobiłam ogloszenia i dzieki znajomym porozwieszamy na całym osiedlu i sąsiadujących ulicach.

Kicia źle się czuje w moim zakoconym domu :? . Najchętniej wita męża (ach, te kobiety... :wink: ).
Na imie dałam jej Fuksja - bo piękna i kolorowa jak kwiat, ale strasznie fuczy na rezydentów, a jak ma gorszy dzień to i na nas. :lol:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon wrz 12, 2005 17:57

Piękna kicia i piękne imię jej dałaś. Rozpuściłam wici w szkole, może będę mogła pomóc w znalezieniu dobrego domku, Nie wiem jak by się czuła z moją zgrają
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto wrz 13, 2005 9:22

Sal- czy szukać domku dla kotki, czy też zdążyłas się w niej już zakochać? A może znaleźli się właściciele?
Gość
 

Post » Wto wrz 13, 2005 9:24

To ja, Agnes, zapomniałam się zalogować
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto wrz 13, 2005 10:04

Domku szukamy nadal.

Pewnie, że kicia podbija serca, ale z nami zostanie tylko wtedy, gdy dobrego domku nie znajdziemy, ewentualnie, gdy nie zgłosi się poprzedni właściciel (akcja rozwieszania ogłoszęń jeszcze trwa).
Podejrzewam (bo im dłużej jestem z kicią, tym lepiej ją poznaję), że jednak została wyrzucona. :( Rekę niestety traktuje jak zabawkę. Gryzie i drapie. :? Ktoś ja tego nauczył... Poza tym jest nieprzystępna, nie jest to typ miziaka. Może w domu było dziecko i stała się niewygodna?

Tylko przypuszczam...
Jak się bardziej oswoi, pójdziemy do weta na dokładne badania (czy można wymacać bliznę posterylkową? Choć przypuszczam, że nie jest sterylizowana).
Na razie miała badaną kupę :oops: - nie była nawet zarobaczona. Ale jest wygłodzona, bo teraz - odkąd czuje się pewniej - czyści miski po moich trutniach.

Podejrzewam, że kicia po sterylce się zmieni, pewnie wtedy łatwiej tolerowałaby kocie towarzystwo. Póki co i ona i rezydenci mocno zestresowani.
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto wrz 13, 2005 19:54

Fuksja hop do góry. Sal, wysyłam pw
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 14, 2005 8:08

Poznaję Funię od tygodnia i już troche o niej wiem.
Na pewno jest kicią po przejściach :( .
Raczej ktoś sie jej pozbył niż zaginęła. :cry: Bardzo boi się ludzkiej ręki i innych kotów. Po tygodniu mieszkania u nas jest taka "chciałabym i boję się". Chciałabym się miziać, ale boję się, że mi krzywdę zrobicie...
Postępy niewątpliwie są, bo w pierwszy dzień pobytu u nas to był koszmar... Kicia ze strachu dostała biegunki... :(
Kicia musi znaleźć dom u osoby doświadczonej, która da jej szansę oswoić się i zaufać. Nie moze to być osoba, która chce pierwszego kota w życiu. Ewentualny dom sama chcę sprawdzić i zastrzegam, że nie oddam osobie, która mnie nie przekona. Kicia już przeszla piekło, nie zasługuje na to drugi raz... Nie chcę, żeby znowu ktoś ją wyrzucił, bo nie spełnia jego oczekiwań, bo się boi, czy nie jest miziasta... :( I mój najważniejszy warunek: kicia ma byc wysterylizowana. Zrobię to nawet sama, jeśli będzie szansa na dobry dom, bo nie pozwolę na jej rozmnażanie.
I wydaje mi się, że kicia najlepiej czułaby się w domu bez innych kotów...
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 14, 2005 10:05

Słuchajcie, potrzebuję waszych rad...

Ogłoszenia o kici porozwieszaliśmy ja i moi znajomi, gdzie się dało... Właśnie przed chwilą dostałam aninimowego smsa z netu od osoby, która napisała, że często widziała, jak kicia wyskawiwała z okna bloku sąsiadujacego z ulicą, na której kicię znalazłam. I podała mi w przybliżeniu, w której klatce właściciel mieszka.

Odechciało mi się kota oddawać w takie ręce. Chyba teraz zorganizuję akcję ściągania ogłoszeń...

Z Gunią uknułyśmy też intrgę, jak koci nie oddac właścicielowi, gdyby się jednak zgłosił...
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro wrz 14, 2005 10:45

Cholerka :!: Czasem rzeczywiście wiekszy problem jest jak się właściciel znajdzie niż jak się nie znajdzie :cry:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości