To znaczy dzika to ona jest tylko teoretycznie, bo jak podeszłam, żeby posprzątać, to kota strzeliła baranka aż miło.
Koteczka przyjechała do mnie wczoraj z działki na sterylkę. Na działce została trójka dzieci z pierwszego tegorocznego miotu. Dzieciaki są do wyłapania i trzeba będzie szukać im domów, bo są oswojone.
Kota miała być po zabiegu wypuszczona, ale w tej sytuacji będę jej poszukiwała domu. Wiek ok. 2 lata.
Koteczka ma zupełnie inną budowę od moich kotów - jest smukła i ma bardzo smukły pyszczek, wygląda jak sztuczne futerko malowane w przedziwne kwiaty.
Przód pysia biały, nosek prawie cały czarny, prawe oko z czarną maseczką, lewe z rudą, na czole ruda strzałka przechodząca w czerń, biały duży żabocik, białe skarpetki, które stopniowo przechodzą w beżowe, a potem czarne.
Istne cudo

Jutro sterylka. Prosimy o kciuki.