Zmieniłam temat...hi, hi...
Spike musi dbać o swój wizerunek kota-filozofa. Nie może rozpraszać się zabawami jak małe kocie
Serio - pewnie był jedynakiem i nie poświęcali mu tylke czasu co Wy. No i z wiekim kot zazwyczaj staje sie coraz bardziej stateczny. Spike jest dość wesoły chyba, mówiłaś że ma ataki dzikich galopad z wspinaniem po tapczanie, bawi sie wstążeczką. Pewnie to mu wystarcza.
A ksiażka przyda się napewno - może ktos poleci bo ja osobiscie żadnych :psychologiczno - kocich" nie czytałam.