Wątek świętej trójcy.karmy lecznicze-wasze zdanie potrzebne!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2005 8:26 Wątek świętej trójcy.karmy lecznicze-wasze zdanie potrzebne!

Postanowiłam założyć nowy wątek,tylko mój,tylko o moich kotach....pewnie dlatego,że nie chce bez sensu zakładać tysiąca nowych tematów z moimi głupimi pytaniami ;) tutaj będzie ich zbiór 8)

Spałam dzisiaj 5 godzin,stresuję się bardzo mimo, że nie chce :(
Jutro rano jedziemy do weterynarza, niestety dopiero jutro a do jutra cały dzień,cała noc ,cała wieczność chyba tego nie przeżyje.
Maja ostatnio miała problemy z pęcherzem,często oddaje mocz w maleńkich ilościach a potem nerwowo się wylizuje. Byłam u jednego weta, na oko stwierdził przeziębiony pęcherz, leki pomogły na jakiś czas, teraz znowu objawy wróciły. Tym razem idziemy do innego weterynarza, chciałabym ją w końcu porządnie przebadać,musze mieć pewność,że to aby napewno nic poważnego i, że można to wyleczyć.
Jest mi dodatkowo bardzo przykro bo musze patrzeć jak kocica się męczy, jestem chora,lecznica daleko więc jestem zależna od rodziców, mam nadzieję,że wytrzyma, że przez ten czas nic jej się nie stanie :(

Jestem zdecydowanie przewrażliwiona,ciągle macam te moje koty i znajduje coraz to nowsze "choroby", stwierdziłam,że wcześniej zdiagnozowane przez weta tłuszczaki powiększyły się, ja oczywiście panikuje dlatego zabieram też jutro rano ze sobą Szkaradke, już sobie wyobrażam kolejną operację,kolejną narkozę, kolejny stres....

pozatym wymacałam coś twardego również u Mai, między łopatkami....
nie ja nie przeżyje tego tygodnia. Na szczęście Ryłko cały i zdrowy pomjając to,że po dwóch miesiącach od szczepienia nie zszedł mu jeszcze odczyn! 8O ale jest już całkiem maleńki więc wciąż mam nadzieje,że zniknie.

Musiałam to napisać, bo strasznie mam ochote się wyżalić a siedząc samotnie w domu z termometrem pod pachą za bardzo nie mam komu, kotów nie chce przerazić tymi moimi obawami ;)

No to teraz pytania:
Czy objawy jakie ma Maja, mogą oznaczać coś gorszego niż zwykłe przeziębienie pęcherza? Czy jeden dzień zwłoki z wizytą u weterynarza może mieć niekorzystny wpływ na jej stan zdrowia?

Czy zwykłe tłuszczaki mogą się zezłośliwić?



właśnie Maja próbowała się załatwić na łóżku,gdy ją podniosłam zapłakała-ona cierpi :crying:
Ostatnio edytowano Wto mar 29, 2005 16:21 przez Emilka, łącznie edytowano 4 razy
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw lut 17, 2005 8:36

Emilko daj Maji koniecznie ćwiartkę no-spy! tylko potem powiedz wetwi ze wzięła, to pewnie zastrzyk da ciut słabszy. Najlepiej jak sie dzis wysiusia to mocz weź do badania. Byc moze maja ma kryształki ale nie martw sie kotki nie przechodza tego tak ciężko jak kocurki, nie zatykaja sie tak łatwo. Co do reszty dolegliwości twoich kotków to sie nie znam ale mocno tulę.
Ja nie wiem co to sie ostatnio dzieje tymi kotkami i ich pęcherzami :?

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Czw lut 17, 2005 9:08

było ciężko ale się udało, Maja teraz jest na mnie śmiertelnie obrażona, zaszyła się w kącie i się ślini, bo większość tabletki "ssała" zamiast połknąć.
Jak już złapię siooo to jak je przechowywać ?

Bardzo dziękuję betix :D
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw lut 17, 2005 9:48

Jak się wybieracie do weta jutro to sioo lepiej jutro złapać. Powodzenia w łapaniu :lol: Jesli ta no-spa nie pomoze to za dwie godzinki daj drugą dawke, to chyba duzy kotek, wtedy mozesz dac połówkę, wizyta u weta dopiero jutro więc na zastrzyk to nie ma wpływu. Tabletkę wepchaj glęboko do gardziołka to wtedy ja połknie. Obraza na pewno jej przejdzie, przeciez ona wie ze chceszjej pomóc. Emilko jesli ona do popołudnia nie zrobi siku i bedzie płakac to postarajcie sie dzis iśc do weta. Mam jednak nadzieję ze sie wysika.

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Czw lut 17, 2005 11:36

ale ona sika, tylko zbyt czesto i w malenkich ilosciach przynajmniej tak powiedzial wczesniej wet bo stwierdzil ze pecherz ma oprozniony.

wydaje mi sie ze no-spa zadziala,bo kotka zrobila sie spokojniejsza.
Z tym lapaniem to bedzie problem,bede musiala zlapac kilka siooo bo ona robi doslownie po kilka kropelek. Jak duzo musi byc tego moczu zeby go zbadac?
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw lut 17, 2005 12:20

Tak sika w małych ilościach bo albo sie przytyka albo ma znowu zapalenie i ja podrażnia, wydaje jej sie ze chce sioosiu ale nie chce. Dlatego to badanie koniecznie. Siku łap po trochu nie musi być dużo, poradzą sobie nawet jak bedzie troche na dnie.

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Czw lut 17, 2005 12:26

Jak ona robi tak po troszku, to lap tak, zebys chociaz pol lyzki stolowej zlapala. Najlepiej, gdyby bylo tyle, co na pelna lyzke. Najlepszy jest mocz swierzy - taki do dwoch godzin po lapaniu. Ale mozesz po zlapaniu wstawic na jakies 4-6 godzin do lodowki. Tylko potem uprzedz, ze to "lodowkowy" mocz.

Jesli sika po troszku a czesto, natomias wet stwierdzil pusty pecherz, to ma tzw. czestomocz. Czuje parcie, ale nie ma czym siusiac. Dlatego tak biega. To przy stanie zapalnym. Trzeba go doleczyc do konca. I przy leczeniu powtarzac badania sioo co dwa - trzy tygodnie az do pozbycia sie infekcji.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 17, 2005 15:39

dzieki wielkie, powiedzcie mi jeszcze prosze jak wyglad atakie badanie moczu, czy do tego potrzebne jest laboratorium?

najbardziej sie boje ze bedzie trzeba zaplacic fortuuune, nie cieprie jak moja mama oszczedza na kotach :?
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw lut 17, 2005 16:30

BARDZO MOCNO TRZYMAM KCIUKI ZA KOCISZCZA!

Co do labu - to zalezy. U nas w klinice badanie moczu robia na miejscu, natychmiast. Jesli nie ma sprzetu, to pewnie trzeba odwiedzic laboratorium.

Co do ilosci - w krytycznym momencie od Ponczusia wystarczylo jakies 4-5 milimetrow w tym pojemniczku do sioo. I tak trzeba to bedzie sprawdzac w dosc czesto, powinna dostac antybiotyki - i powinno pomoc.

Emilka pisze:ale ona sika, tylko zbyt czesto i w malenkich ilosciach przynajmniej tak powiedzial wczesniej wet bo stwierdzil ze pecherz ma oprozniony.
Emilko, dobrze ze zmieniasz weta :!: U Ponczusia tez stwierdzono zapalenie pecherza, okazalo sie za ma paskudne wyniki moczu i obecnie leczymy SUK :!:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 17, 2005 17:00

Pewnie w lecznicy jesli jest laboratorium to kosztuje wiecej, ale mozna zanieśc do ludzkiego, tam gdzie sie leczysz, lub przy szpitalu- wtedy średnio kosztuje ok.7-10 zł a czasami mniej

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pt lut 18, 2005 7:57

oj narazie idzie mi ciezko. zlapalam 3 sioo czyli cos ok. 1/4 lyzki , nie wiem czy dam rade zebrac wiecej w pol godziny.najwyzej przyniose mocz w poniedzialek...eh

Maja juz cos przeczuwa,chociaz trudno sie nie zorientowac skoro pancia podczas toalety podstawia dziwny pojemniczek :roll:
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt lut 18, 2005 9:24

No nie bedzie latwo :roll: W kazdym razie trzymam kciuki. :ok:

A jak masz na tyle czasu, to pojdz z tym urobkiem, ktory sie udalo zlapac i zapytaj, czy tyle wystarczy. Moze akurat? :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 18, 2005 9:33

Emilko, widze ze dziweczyny juz doradzily jak nalezy. Trzymam kciuki za dobre wyniki badan :ok: daj znac jak bedziesz po wizycie u weta.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt lut 18, 2005 10:47

Wrocilam. reeeece mnie bola, 8kg zywej masy w jednym koszyku :lol:

Szkaradkowe "cos" miedzy lopatkami okazalo sie nie byc tluszczakiem a "workiem" po zastrzykach kiedy byla leczona na koci katar. Weterynarz stwierdzil ze nie bedziemy tego ruszac bo nie jest to niebezpieczne.

Sioo w koncu nie udalo mi sie zebrac,Maja miala usg ale pecherz byl pusty wiec ciezko stwierdzic co jej jest, weterynarz widzial cos co przypominalo kamien wiec podejrzewa kamice moczowa ale rownie dobrze tym czyms mogl byc kawalek suchej karmy w jelicie przeswitujac do pecherza. Na poniedzialek nazbieram mocz i przyniose do zbadania,Maja ma dostawac Enrobioflox przez 21 dni, pozatym bedzie trzeba powtorzyc usg tylko z pelnym pecherzem ale teraz nie wiem czy po tych 3 tygodniach jak bedzie brala leki czy wczesniej? :roll: bede musiala jeszcze raz spytac :oops:


to by bylo na tyle, troche sie uspokoilam w koncu mam plan dzialania wiec nie bedzie zle ;)
a tak w ogole to bylam pierwszy raz w tej lecznicy,bardzo sympatycznie,zwlaszcza pan doktor :) a ze nie mam az tak daleko bede tam chodzic z calym stadem 8)


Pozdrawiam i zycze milego dnia

acha jeszcze jedno, nie wiem czy dobrze zapamietalam nazwe, wet wspominal cos o leku LAKCID wydaje mi sie ze ta nazwe widzialam nie raz na forum,mozecie mi cos o tym powiedziec?
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt lut 18, 2005 11:35

Lakcid daje sie oslonowo (rowniez ludziom) podczas podawania antybiotykow.

Trzymam kciuki, zeby udalo sie szybko zlapac mocz do badania :ok:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue i 535 gości