padaczkowa REBEKA - jest lepiej!:):):):):) w środę sterylka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 02, 2005 10:21

Bardzo wzruszyła mnie opowieśc o slicznej Rebece. :cry: I mocno, bardzo mocno zaciskam kciuki, aby znalazł się dla niej mądry i dobry domek. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9463
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 02, 2005 10:25

Mocno ściskam kciuki za domek dla pięknej Rebeki :ok: Zasługuje na cudowny dom!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro lut 02, 2005 10:36

Bardzo mocno - :ok:
Oby sie udało znależć dla niej kochający domek!
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 02, 2005 10:46

:ok: :ok:
Za Rebeke, za lek, za domek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lut 02, 2005 10:52

A skoro są różne rodzaje leków to czy istniałaby możliwość by dostawała taki lek nie codziennie, a co dwa- trzy dni? no nie teraz ale za jkiś czas.
Bo uwiązanie do codziennego podawania może być niekiedy kłopotliwe.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 02, 2005 12:19

ascalithion pisze:Poza tym, wydaje mi się, że kłopotliwość to nie ta kategoria tutaj...To jest jak czyszczenie kuwety, czy zmiana wody w misce. To trwa kilka sekund, to są dwie - trzy dziesiąte mililitra płynu słodkiego ze strzykawki... Mniej roboty niż dosypaniem suchego...

Też wydaje mi się, że akurat to nie stanowi większego problemu... Moja mała Leni choruje od momentu jak ją wzięłam do domu, czyli już ponad dwa miesiące. I stało się już dla mnie normalną czynnością (podobnie jak sprzątanie kuwety, serwowanie jedzonka i wody) codzienne zakrapianie oczek, smarowanie, a przez ponad miesiąc - podawnie dopyszcznie antybiotyku. I mała tak cierpliwie znosi te wszystkie zabiegi... pewnie też się przyzwyczaiła. :)
Za mądry i cierpliwy domek dla Rebeki. :ok:

Wawe

 
Posty: 9463
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 02, 2005 12:27

Rebeczko, trzymam z całych sił za domek dla Ciebie.
Musimy ufać, że prędzej czy później taki domek MUSI się znaleźć, chociaż może to potrwać. Problem w tym, że ludzie doświadczeni, którzy nie przestraszą się choroby koteńki przeważnie mają już po kilka kotów, a niedoświadczeni mogą się przestraszyć. Ale myślę, że i ktoś niedoświadczony da sobie radę, pod warunkiem dobrego wsparcia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 02, 2005 12:29

Anka pisze:Ale myślę, że i ktoś niedoświadczony da sobie radę, pod warunkiem dobrego wsparcia.

Też tak uważam - takich rzeczy człowiek szybko się uczy, szczególnie jak pokocha taką bezbronną istotkę...

Wawe

 
Posty: 9463
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 02, 2005 12:30

Jejku Rebeka jest piekną kociczką, podobna do Bonesa ;) trzymam za nowy domek, musi sie znalezc najlepszy :ok: :ok: :ok:

KaLciA

 
Posty: 622
Od: Pon sty 03, 2005 22:49

Post » Śro lut 02, 2005 12:48

ascalithion pisze:Nie wiem na razie na pewno... O ile wiem, leki przeciwpadaczkowe przyjmuje się codziennie i jest to rygorystyczne zalecenie. Znaczy się NIE MOŻNA opuścić...

Poza tym, wydaje mi się, że kłopotliwość to nie ta kategoria tutaj...
To jest jak czyszczenie kuwety, czy zmiana wody w misce.
To trwa kilka sekund, to są dwie - trzy dziesiąte mililitra płynu słodkiego ze strzykawki... Mniej roboty niż dosypaniem suchego...

no wiem że samo podanie to nie problem. Chodzi mi tylko że przyszłego własciciela może przestraszyć to uwiązanie ze trzeba codziennie :( Bo może się zdażyć wyjście na całą noc, wyjazd na weekend. Innego kota można by dwa dni zostawić samemu a tego nie :(. Przy wyjeździe na dłuższy urlop ktoś opiekujący sie mieszkaniem tez może nie móc przyjść codziennie a np co drugi dzień. Wtedy jest właśnie problem. No a uwiązanie być może jest na kilkanaście lat.

Dlatego się zastanawiałam czy jak się doprowadzi już ją do stanu bez ataków to uda się zmienić dawki, częstotliowść leku.

to tylko takie moje przemyślenia ;) mam nadzieje że znajdzie się ktoś kto ją pokocha i weźmie :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lut 02, 2005 13:18

domku!!!!!!! znajdz sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czara (kociara :) ) i jej szczescia - syneczek Orlando - najpiekniejszy i najmadrzejszy chlopczyk na świecie i Penelopa (zwana Zlodziejem) - wiecznie glodna, ale przekochana!!!

Czara

 
Posty: 282
Od: Pon lut 10, 2003 15:12
Lokalizacja: okolice Wroclawia

Post » Śro lut 02, 2005 18:21

piekna kicia.
walcz malutka nie poddawaj sie. bedzie dobrze.


:ok: za domek...

domku znajdz sie!!!!!!
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw lut 03, 2005 16:50

Jarek :1luvu:

Rebeka :1luvu:
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt lut 04, 2005 7:39

I nieustannie za zdrowie Rebeki i za domek dla dzielnej dziewczynki. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9463
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 06, 2005 9:38

Ja wiem ze marudze - ale czy kotka - juz po wystepieniu tych atakow padaczkowych miala robione dokladniejsze badania krwi?
Bo jednak jest to konieczne - sporo przyczyn "padaczki" u kotow i psow - okazuje sie np. wynikiem uszkodzenia watroby...

Blue

 
Posty: 23884
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, puszatek i 37 gości