Kuterłapka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 10, 2002 21:35 Kuterłapka

Na podwórzu, przy którym mieszka siostra Maszy, widziałem kilka kotuchów. Przyszła też koteczka z uszkodzą mocno łapką. Trudno orzec na odległość, co naprawdę się z nią stało, ale wygląda owa łapka tak, że na moje oko bez interwencji lekarskiej się nie obejdzie. Może nawet dość poważnej... :?

http://miau.pl/upload1/lame.jpg

Co ciekawe, koteczka jest całkiem wesoła - bawi się, biega (oczywiście nie za szybko), szuka towarzystwa.

Zbadana mogłaby zostać choćby jutro, i to całkiem niedaleko, bez jeżdżenia, problemem jednak może być jej złapanie. Zobaczymy...

Wprawdzie przyszła do michy, ale społoszyła się na mpj widok, chowając się między garażami. Zrobiłem jej wtedy poniższe, dość niesamowite zdjęcie. Potem ośmieliła się i przytuptała bawić się z Zuzą.

http://miau.pl/upload1/lame1.jpg
Ostatnio edytowano Sob wrz 20, 2003 0:56 przez Estraven, łącznie edytowano 4 razy

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 10, 2002 21:44

Bo wszystkie koty nasze są.....

[img]http://obrazki.babiniec.pl/Zwierzęta/Koty/Kotki/kotek38.gif[/img]
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto wrz 10, 2002 21:55

Łapka rzeczywiście wygląda dość poważnie... Mam nadzieję, ze kicię uda się złapać. Ile ona może mieć? Na zdjęciach wygląda na młodą kotkę.
Drugie zdjęcie jest naprawdę niesamowite!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 10, 2002 21:57

Ona jest młoda - z relacji wynika, że może mieć z siedem, góra osiem miesięcy. Urazu łapki nabawiła się jeszcze jako kociak, bo od razu taka właśnie pojawiła się, całkiem mała, na podwórku :(

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 10, 2002 22:01

Cholera!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto wrz 10, 2002 22:44

Biedna mala. Wyglada zupelnie jak moja Mroweczka.
A jak ja chcecie zlapac?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto wrz 10, 2002 22:51

Daga pisze:A jak ja chcecie zlapac?


Opiekunka powiedziała, że gdy są same, kota pozwala obecnie na dość wiele, może więc zdoła po prostu zapakować ją do kontenerka.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 10, 2002 23:07

O rany to życzymy udanego łapania :( Biedna kotulka :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35316
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro wrz 11, 2002 2:57

LimLim pisze:O rany to życzymy udanego łapania


Jeśli nie uda się wyłącznie siłami własnymi opiekunek, trzeba będzie spróbować z klatką do łapania. Tamtejsze kotuchy nie mają żadnego szczególnego schronienia. Kilka innych (dorodnych i zadbanych), które są dziczkami od urodzenia, radzi sobie niezgorzej, ale Kuterłapka może nie przetrzymać zimy. Jeśli uda się jej pomóc, już na czas leczenia będzie musiała iść do domu, co najmniej zastępczego.

Podobnie opiekunki kotów obawiają się, że zimą może nie dać sobie rady jeszcze jedna tamtejsza kota. Przypuszczają, że może być wyrzuconą z domu matką Maszy i Zuzy (ona właśnie, a nie Kuterłapka, jak okazało się przy bliższych wyjaśnieniach). Przekazałem już jej zdjęcia na Adopcyjną, ale przedstawiam ją i tutaj:

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob wrz 20, 2003 0:53 przez Estraven, łącznie edytowano 1 raz

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 11, 2002 8:16

Żeby sie udało, żeby się udało!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Śro wrz 11, 2002 8:45

Rany! Pamiętam ten stres przed moimi łapaniami i to jak cała walerianą pachniałam.....
Ma, nadzieje Estravenie, że Wam pójdzie lepiej....
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro wrz 11, 2002 9:08

tez mam nadzieje ze sie nam uda. Nie wiem jak to pojdzie, mimo zlamanej lapy ona dosc dobrze sobie radzi. Bidulka, musimy jej pomoc, tylko nie wiem co wet powie. Obawiam sie ze jedyny ratunek to operacja i srubowanie lapy, a to jest bardzo kosztowna rzecz. Nic, bedziemy sie martwic pozniej.

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 11, 2002 9:32

zbierzemy sie i tyle, jakby 10zl kazdy dal to juz cos, a nawet 5 zl, ja jestem za !!!!!!!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Śro wrz 11, 2002 9:36

juz tez o tym myslalam ale nie wiem czy ludzie na to pojda. W koncu to nie ich kot, tak moga powiedziec. Ja na pewno sie doloze ale nie jestem w stanie dac duzo, teraz jak mamy drugiego kociaka to tym bardziej. Ale nie wiem czy mozna o to prosic forumowiczow.
Poki co to musimy ja zlapac. pozniej bedziemy radzic...
Dzieki WiMaRo bardzo

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 11, 2002 9:43

Coś wymyślimy, złapcie kiciule i lekarz określi koszty.
Poprosic zawsze można, kto będzie chciał to się przyłączy, przecież to nie przymus.
Myślę, że najlepiej by było po te 10 zl w normalny list włożyć, czy tam ten priorytetowy, bo nie opłaca się 5zl przekazem bądz na konto, opłata jakieś 3 zl, bezsens, ale tak zdzieraja z nas...
Bardzo mnie ta kotula wzruszyła, nawet znajomych poproszę o skłądkę.
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 371 gości