Dzieki Zalatany:))
Ta zmiana jest juz jakies 3 tygodnie. Bije sie w piersi, ze pewnie przeze mnie sie to tak ciagnie, bo jak to zaczyna sie juz wysuszac i jakis czas jest dobrze, to zdejmuje jej kolnierz. No i czasem nie upilnuje, bo to doslownie sekunka i drapie. Wiem, ze powinnam byc bardziej twarda i nie zdejmowac nawet na chwile ale czasem pozwalam sie jej umyc.( (i nie tylko jak sie okazuje).
W kazdym razie zdecydowanie dobrze wplywa oklad o kory debowej. Narazie Lamisil jest przedluzony na trzeci tydzien. I po tych wolnych dniach idziemy znow. Moze wtedy juz sprawa sie wyjasni.
Koteczka jest bardzo mloda, znalazlam ja w pazdzierniku z oczami zaklejonymi ropa. Zostalo jej jedno oko. Ta zmiana jest po tej stronie gdzie nie ma oka. Ale ta operacja byla juz dawno.
Czy u takiej mlodej koteczki moze byc nowotwor? (pewnie tak, bo dlaczego nie:((