Wszystko o BARF było:Dieta i żywienie raz jeszcze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 02, 2004 7:25 Wszystko o BARF było:Dieta i żywienie raz jeszcze

Przeglądałam ostatnio forum pod tym kątem i muszę przyznać, że dziwi mnie jak wielu weterynarzy uważa, że niezdrowa dla kota jest karma oparta na mięsie. Poza tym często spotykam się z opinią, że tzw "odpadki" są równie niezdrowe i mięso powinno być takiej jakości jak ludzkie (czyli de facto czysty mięsień).
Jako, że temat żywienia kotów bardzo mnie interesuje poszukałam nieco informacji i stwierdziłam że wielu hodowców/dietetyków/weterynarzy propagujących naturalne żywienie (dane przede wszystkim z Wlk Bryt) zdecydowanie stawia mięso, "nieoczyszczone" czyli wraz ze skórą tłuszczem, chrząstką, kością itp, jako podstawę kociego menu. Dodatki roślinne i wypełniacze powinny stanowić zaledwie niewielki dodatek. Podstatwowe argumenty to skład pożywienia dzikich kotów oraz to, że kot domowy dużo mniej różni się od swoich dzikich pobratymców niż pies od swoich. Oczywiście mówimy tu o kotach zdrowych, nie wymagających specjalnej leczniczej diety.
Co Wy na ten temat sądzicie?
Ostatnio edytowano Pon gru 13, 2004 9:37 przez olgaII, łącznie edytowano 1 raz

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw gru 02, 2004 12:24

Aha, jeszcze jedno; czy ktoś próbowal na kotach diety BARF albo zna taki przypadek?

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw gru 02, 2004 13:37

Chrzastki gotowanego kurczaka dostaja u mnie nawet maluszki, zeby sobie pocwiczyly dziasla. Kosci nie daje. Tluszcz w gularzu wolowym czasem sie trafi - tez dostaja. A BARF chyba praktykuje Bonkreta :) a na pewno duzo o tym wie :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 02, 2004 14:25

kinus pisze:Chrzastki gotowanego kurczaka dostaja u mnie nawet maluszki, zeby sobie pocwiczyly dziasla. Kosci nie daje. Tluszcz w gularzu wolowym czasem sie trafi - tez dostaja. A BARF chyba praktykuje Bonkreta :) a na pewno duzo o tym wie :)


Moje kości i chrząstki dostają zmielone razem z mięsem, nie chcą gryźć, z BARFEM próbowałam, ale się wypięły na mięso z roślinnością :roll:
A gryzą z upodobaniem suche ;)

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Czw gru 02, 2004 14:32

Zgłaszam się do odpowiedzi na temat BARFu :-) Mam ponad 2,5 roku praktyki z psami i 1,5 z kotami
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Czw gru 02, 2004 14:39

Moje dostają kurczakowe skrzydełka - ze wszytskim prócz kości. Podgotowuje - odlewam wodę i gotuję dalej dodajac warzywka - niedużo. Wcinają, że hej :!: :wink:
Poza tym od czasu do czasu odrobina podrobów...i suche. I duuuużo wody :wink:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 02, 2004 18:32

Jedyny sposob, zeby moje koty zjadły skórę i chrząstki- to przemielenie mięcha. Tłuszcz wołowy jeszcze zjedzą, ale to jedyny "odpad", pod warunkiem, ze nie ma go wiele przy mięsie.
Mam do wyboru- albo dietę ubogą w "resztki", albo mielone. I to i to niefajne...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt gru 03, 2004 6:57

Bonkreta pisze:Zgłaszam się do odpowiedzi na temat BARFu :-) Mam ponad 2,5 roku praktyki z psami i 1,5 z kotami


I jak? Próbowałam swego czasu wprowadzić BARF moim kotom i fiasko totalne... Więc mam listę pytań :)
Jak przyzwyczajałaś koty i co im serwujesz?
Ile czasu trzeba na przestawienie zwierzaków?
Co z czasem na przygotowanie żarełka?
Gotowe mrozisz czy dajesz zawsze świeże?
Dodajesz do diety suche i/lub jakieś witaminy?

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Pon gru 06, 2004 7:23

Bonkerta?

olgaII

 
Posty: 698
Od: Wto kwi 20, 2004 14:30
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Pon gru 06, 2004 10:11

Oj, przepraszam, spadł mi ten wątek gdzieś i umknął... W tej chwilce nie mam czasu, ale po południu obiecuję długą i obszerną odpowiedź :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pon gru 06, 2004 15:14

olgaII pisze:
Bonkreta pisze:Zgłaszam się do odpowiedzi na temat BARFu :-) Mam ponad 2,5 roku praktyki z psami i 1,5 z kotami


I jak? Próbowałam swego czasu wprowadzić BARF moim kotom i fiasko totalne... Więc mam listę pytań :)
1. Jak przyzwyczajałaś koty i co im serwujesz?
2. Ile czasu trzeba na przestawienie zwierzaków?
3. Co z czasem na przygotowanie żarełka?
4. Gotowe mrozisz czy dajesz zawsze świeże?
5. Dodajesz do diety suche i/lub jakieś witaminy?


1. Koty są na BARFie od czasu, jak tylko do mnie trafiły, jako małe kociaki. Dropszuś jadł wcześniej whiskasy - gdy go wzięłam, kupiłam mu 2 czy 3 trzy saszetki, żeby nie robić gwałtownej zmiany, ale dostawał je na zmianę z innymi rzeczami (BARFowymi). Snooker jadł rozmaite "domowe" rzeczy, z nim nie było żadnych problemów z jedzeniem. Szlemik za surowe mięcho od początku dałby się pokrajać ;-) Lotka miała ponad 9 lat, Biszkopt ponad 7 gdy przeszły na BARF, po latach jedzenia wyłącznie suchego.

Jedzą: mięso z kością, chrząstkami i skórą z kurczaka (wykrawam miękkie elementy, tj. żebra, koniec mostka, szyjki i kupry, reszta dla psów). Mięso, chrząstki i skórę z indyka (rzadko). Jeszcze rzadziej kaczkę, tak jak kurczaka - ale rzadko można kupić tzw. porcje rosołowe z kaczki. Raz zaszalałam i kupiłam im przepiórkę - to im się podobało :-)

Mięso i chrząstki wołowe.

Podroby, z różnych zwierząt - żołądki, serca, wątróbki, nerki - te stale, a jak się uda kupić, to i inne - mózg, śledzionę, czasem płucka itp.

Ryby - praktycznie nie (ryby mogą wchodzić w skład BARFu jako część posiłków, ale moje ich bardzo nie lubią, zarówno psy, jak i koty).

Ser biały - czasem, jako urozmaicenie. Podobnie jogurt (naturalny bez cukru), śmietana (kwaśna), jaja (całe lub same żółtka).

Warzywa i owoce - w postaci bardzo drobnej papki (przecieram przez sokowirówkę i łączę sok z wiórkami). Praktycznie wszystkie, jakie mi wpadną w rękę, z wyjątkiem cebuli, pora i winogron. Z reguły jednorazowo papka zawiera 5-6 lub więcej rodzajów warzyw i owoców (robię więcej i mrożę).

Dodatki - olej (różne, na zmianę), siemię lniane (mielone, surowe), inne pestki i ziarna (też mielone, bywa to słonecznik, pestki dynii, proso, mak, sezam itp.), orzechy, drożdże browarniane (używam suszonych z apteki ze slkrzypem), zioła (najróżniejsze, czasem z trawą zbieraną na łące ;-) . W zimie oczywiście rozmaitoś jest mniejsza.

Warzywa i dodatki są wymieszane z mielonką z podrobów (i ew. mięsa), czasem z dodatkiem jaja.

2. To zależy od ich wieku i dotychczasowych przyzwyczajeń. Moje wszystkie zwieerzaki przeszły na BARF bez problemów (choć jeden z psów usiłował najpierw zjadać kości przez zlizywanie ;-) Przyzwyczajenie kotów do gryzienia twardszych części trwało troszkę (nie doceniałam ich, gdy były kociętami i za długo im wszystko drobiłam, potem były rozleniwione), ze Szlemikiem nie było tego problemu.

3. Czas na przygotowanie na codzień jest prawie zerowy (wyciągam zamrożone gotowe porcje, jeśli z warzywami - to jeszcze mieszam wszystko razem). Jeśli zapomnę wyjąć odpowiednio wcześniej, dochodzi rozmrażanie w mikrofalówce (staram się unikać), w piekarniku lub w wodzie.

Natomiast raz na jakiś czas jadę na duże zakupy i kupuję naście kilogramów mięcha, które trzeba pociąć, podzielić, rozważyć, zapakować i upchnąć do lodówki. Robimy to razem z TŻtem i zajmuje to nawet kilka godzin - ale musisz wziąć pod uwagę, że mam stado z 5 sztuk, w tym 2 psy, które jedzą więcej. Wykrawanie części z kurczaków jest najbardziej pracochłonne. Oraz zrobienie mielonki do mixu warzywnego.

Prócz tego również od czasu do czasu robię większą ilość papki warzywnej do zamrożenia w porcjach. Obie te akcje mają miejsce 2-3 razy w miesiącu.

4. Ponieważ mam daleko do sklepu nie jestem w stanie kupować co 1-2 dni świeżego żarcia, więc znakomita większość jest podawana po zamrożeniu i później rozmrożeniu.

5. Nie. Psy suchego nie jedzą wcale (Lotka po prostu fizycznie nie może, każde zjedzenie suchego to zatrucie - ale ona jest chora). Jeśli chodzi o witaminy i mikroelementy - staram się o maksymalną różnorodność pokarmów i dużo różnorodnych dodatków (oleje, ziarna, warzywa). Nie widzę potrzeby podawania sztucznych witamin.

Natomiast co parę tygodni (teraz już dawno nie, ale zrobię to znów) kupuję małą 0,5 kg paczkę suchego i daję kotom kilka takich posiłków - ale chodzi mi wyłącznie o to, żeby wiedziały, że to też się je w razie czego. Tak na wszelki wypadek, w końcu nie wiem, co mnie (i je) spotka w przyszłości, lepiej być przygotowanym. Gdybym np. trafiła do szpitala itp. może im to nawet uratować życie... Niestety, po suchym robią tak śmierdzące kupy, że można się obalić wstając rano, ale to dla idei...
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pon gru 06, 2004 15:33

Co prawda jakiekolwiek pojęcie o diecie BARF mam dopiero po przeczytaniu tego tematu, ale widzę, że pewne elementy nieświadomie wprowadziłam w żywieniu mojego kota - dostaje mięso razem ze skórami, chrząstkami i podrobami, do tego warzywa z wypełniaczem (ryż, kasza jęczmienna lub kuskus, rzadko makaron) i kapką oliwy lub oleju, przy czym wypełniacz z warzywami to najwyżej 1/3 całosci posiłku. Do tego raz w tygodniu żółtko, drobiowa wątroba, kilka razy w tygodniu biały ser lub jogurt.
Mam prośbę o podanie linka do jakiejś strony, w miarę dokładnie opisującej tę dietę, lub o dokładny opis: co, jak, kiedy, po co.

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 06, 2004 15:43

Polskie strony BARFerskie są na razie dość raczkujące, powstaje serwis www.barf.aplus.pl - ale na razie trochę mało tam artykułów.
Jeśli chcesz, mogę Ci posłać mojego "gotowca BARFowego" na maila.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pon gru 06, 2004 18:34

Proszę wyślij mi tez na mailika te ściagi o BARFie. Adres mailowy Ci wysłałam. Dzięki:)
Dusia:)

dusia

 
Posty: 157
Od: Nie wrz 05, 2004 19:49
Lokalizacja: Opolszczyzna

Post » Pon gru 06, 2004 19:06

Bonkreta - a jaka sucha karme podajesz kotom ???
Bo u mnie jest zupelnie odwrotnie niz u Ciebie - po suchym kupy nie smierdza (no smierdza jak to kupy :D hehe , natomiast po Mięsie albo saszetce (podalem tylko kilka razy) to kupy sa smierdzace ekstremalnie :(
pzdr
Obrazek

Kichol

 
Posty: 583
Od: Pon lis 08, 2004 19:42

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot], luty-1, MruczkiRządzą i 99 gości