za młody na kastracja, a bardzo znaczy teren :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2004 16:12 za młody na kastracja, a bardzo znaczy teren :(

MÓj kcurek ma dopiero 6, 5 miesiaca a bardzo znaczy teren! W domu juz po prosty śmierdzi! Co mozna zrobic? Dodam, ze przed tym jak zaczął znaczyc teren czasami zdarzało mu się wysikac np na fotel. Zawsze gdy ktoś wychodzi z domu stoi pod drzewiami i chce wyjść, gdy nie chcemy go wypuscić (6 piętro w bloku) czasami idzie na fotel i robi kupe. Coś mu jest czy jest po prostu złośliwy?? Na dodatek potrafi pół dnia i nocy miauczeć. Kiedy najwczesniej mogę go kastrować? Wiem, ze podobno można kastrowac juz w 6 miesiącu życia, ale to chyba jednak za wcześnie. Zalezy mi na jego zdrowiu a jest to mój pierwszy kociak.

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 01, 2004 16:15

Jesli on naprawdę ZNACZY - podnosi ogon, i opryskuje moczem pionowe przedmioty, to kastrować go możesz, choćby jutro ;) Znaczy się: dojrzał.
Natomiast jeśli on po prostu sika nie tam, gdzie powinien, to najpewniej ma chory układ moczowy i KONIECZNIE powinieneś go wyleczyć, bo biedaka boli i stąd to posikiwanie. Na początek: wizyta u weta, badanie moczu, badanie krwi.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 01, 2004 16:15

Wydaje mi się, że warto najpierw zrobić badania moczu i krwi. Nie podejrzewam kota o złośliwość. Myślę, że po wynikach i ewentualnym leczeniu, swobodnie można go kastrować, wiek jest odpowiedni.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro gru 01, 2004 16:24

dziękuje za odpowiedzi :)
w takim razie jadę do weta żeby go zbadać. Czy mam wetowi na coś zwrócić uwagę?
Jak sterylizowałąm kotke babci (matko mojego kociaka) wet powiedział ze najlepiej kastrować kota w wieku 7-9 miesięcy. Nie polecał kastrowac wczasniej. Do tego weta napewno już nie pójdę, ale skąd takie poglady weta?
Jesli on naprawdę ZNACZY - podnosi ogon, i opryskuje moczem pionowe przedmioty

tak, dostało się szafce w przedpokoju, zlana od góry do dołu - każda pólka olana i wiele innych rzeczy.

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 01, 2004 16:27

Powiedz wetowi od jak dawna siusia kot i jak dokładnie się zachowuje. Poproś o badania. Czasami wet może powiedzieć, że są niepotrzebna ale warto je zrobić. Opinie wetów co do kastracji są różne, co nie znaczy, że zawsze złe. Generalnie można już kastrować.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro gru 01, 2004 16:37

czyli jechac juz z siuśkami do weta? Kurcze jak ja to zrobie. Czytałam na forum o różnych sposobach, mam nadzieje, ze któryś się sprawdzi :)
Jeszcze raz bardzo dziękuje za odpowiedzi :)

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 01, 2004 17:14

MOje oba kocurki były cięte jak miały 7 miesięcy, czyli niewiele starsze od Twojego.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35115
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro gru 01, 2004 17:21

Rysiek byl ciachniety jak mial 6 miesiecy, moim zdaniem nie ma na co czekac, dorosl chlopak szybciej :)
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 01, 2004 17:33

, dorosl chlopak szybciej
moze przez to, ze mam jeszcze 100% faceta królika, ktory również zaczął mi znaczyć teren odkąd moje kocię dojrzewa. Na razie królik nie jest kastrowany, a ma prawie 2 lata. Jednak jesli po kastracji kota nie przejdzie mu znaczenie tereny tez pójdzie pod nóż

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 01, 2004 22:50

właśnie moje kocie obsikało mi torebke i zawartosc jednej przegródki, na szczęscie druga była zamknięta :lol: ale z niego dowcipniś

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 02, 2004 9:20

jak znaczy to trzeba już kastrować. Wiek 7-9 miesięcy jest zalecany ale nie konieczny. Z drugiej strony jak już zaczął to trzeba szybko ciachać, bo zawsze istenieje ryzyko, że może nie orzestać nawet po kastracji (siła przyzwyczajenie).
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 02, 2004 9:39

Kota kastruje się, gdy jest już co kastrować tzn. kiedy pomponiki są odpowiednio wyrośąnięte :wink: Mój kot był kastrowany w wieku 6 miesięcy.

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Wto gru 07, 2004 4:00

Moj Pimpus bylw kastrowany w wieku 10 tyg. W USA robi sie to w kazdym wieku. Wielu wetow nie chce robic zabiegow wczesniej bo przy narkozie podawanej w zbyt wysokiej dawce kot moze sie juz nie obudzic. Najlepiej jest podawac narkoze wziewna, ale ta jest drozsza i nie kazdy wet ma sprzet do jej podawania. Im szybciej go wykastrujesz tym lepiej bo jak sie przyzwyczai do znaczenia, to moze pozniej to robic dalej moczem (przyklad mojej znajomej)

MajkaA

 
Posty: 333
Od: Czw lut 05, 2004 21:32
Lokalizacja: Martinez (dawniej Warszawa-Ochota)

Post » Śro gru 08, 2004 19:35

mój koci mężczyzna :D już po kastracji. Kastrowany był w piątek i od tego czasu nie zdarzyło mu sie zostawić poza kuwetką ani kropeleczki siuśków. Jest troszke spokojniejszy i już po całych dniach i nocach nie miauczy. Nadal rozrabia i ciagle lize miejsce gdzie "bąbelki" były nacinane.
Pozdrawiam miłosników kotów i dziekuje za porady :)

stopka

 
Posty: 62
Od: Pt cze 11, 2004 10:42
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 08, 2004 19:38

No to po kłopocie :D
Pilnuj, zeby za bardzo nie lizał ranki.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39246
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 489 gości