
Otóż jestem w tzw. wieku jak najbardziej produkcyjnym


Przekonałam moją koleżankę do zatrzymania kotka (pokazałam jej zdjęcia kotów śpiących z dziećmi ze strony którejś z was), ale dzięki takiej stronce możnaby dotrzeć do większej ilości dziewczyn. Gdyby tak zamieścić informacje o chorobie + zdjęcia Waszych małych dzieci z kotkami? To może by innych przekonało?
Trochę sobie poczytałam i okazało się, że to wielkie halo jakie robi się dokoła tej choroby to jakaś bzdura! Podobno prawie niemożliwe jest zarażenie się toksoplazmozą od kota! W ogóle nie rozumiem dlaczego mówi się takie rzeczy? Po pierwsze kot nie jest jej "stałym" nosicielem, tylko zaraża przez chwilę - jak choruje. Cysty są w kale, ale żeby były groźne dla człowieka to kupka musiałaby leżeć 3, 4 dni w kuwecie!


Do tego te bzdury o kotach-mordercach... ehhh
Tak sobie pomyślałam, bo temat jest mi teraz szczególnie bliski ze względu na koleżanki.
Skoro jest dział poświęcony zabezpieczeniom, to czemu nie toksoplazmoza? Jeśli przeglądacie pl.rec.zwierzaki to pewnie zwróciliście uwagę na posty w stylu: wyrzucono kota z domu, bo urodziło się dziecko. Co Wy na to?