W tej chwili sytuacja tak się przedstawia:
kociaki mają ok. 2,5 miesiąca. Są śliczne i trochę nieufne.biało- czarne kocię jest najbardziej zawadiackie (chyba dziewczynka), szylkretki są nieśmiałe ale i ciekawe świata. Jedna kicia wygląda jaby miała irokeza normalnie, takiego rudego
Karmione były głównie przez swoją matkę, ciocia dawała im suchy chleb i mleko, były wszystkie odrobaczone.
Czy można już je odstawiać od matki? Czy moge już Miśke zabrać na sterylkę? Jest strasznie gruba, nie wiem, czy to pokarm, czy też może znowu jest kotna. Ciocia zarzekała się, że dawała jej tabletki hormonalne dla kotów (no to nie jest to , ale chociaż jakiś postęp, tylko czy zadziałało). Zapłaci za sterylkę Miśki, przekonałam ja w święta.
A ja postaram się maluchom znależć domy, chociażby zastępcze.
Tutaj kilka zdjęć maluchów i ich mamy:
http://upload.miau.pl/40973.jpg
http://upload.miau.pl/40974.jpg
http://upload.miau.pl/40975.jpg
http://upload.miau.pl/40976.jpg
http://upload.miau.pl/40977.jpg
http://upload.miau.pl/40978.jpg
http://upload.miau.pl/40979.jpg