Stan zakocenia

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 18, 2004 19:24 Stan zakocenia

Witajcie forumowiczki i forumowicze!
Powiedzcie ile macie kotów i na jakim metrażu (dom czy mieszkanie). Pochwalcie się, bo ja mam trzy na 33 m2, tyle że w perspektywie paru lat domek (chyba, ze się coś rypnie... tfu! tfu!). Mój TZ (niech ktoś rozszyfruje mi ten skrót) jeszcze się ze mną nie rozwiódł, ale kto wie. Acha i moje koty to są wszystko znajdy, przy czym miałam jeszcze po drodze trzy: jeden padł wycieńczony chorobą (w stanie agonalnym został przyniesiony z piwnicy i nie dało się go uratować, za to odszedł w porządnych warunkach), drugi odnalazł zrozpaczonego właściciela a trzeciego przygarnęła moja koleżanka.
Obecny trzeci to istny diabeł i tak też się zwie. Chyba jest rasowy (egipski), ale ja się nie znam i nie jest to ważne, chociaż dobrze byłoby wiedzieć w perspektwie chorób typowych dla ras. Z nim też wiąże się długa historia: najpierw trafił do schroniska, sama go oddałąm, bo byłam załamana trzecim kotem na stanie, a potem odebrałam (za dwa dni) i już jest.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Pon paź 18, 2004 19:32

TZ- towarzysz życia bez tłumaczenia co do płci, rasy tfu...narodowości stanu cywilnego.
55 m2- 4 koty.
Jeszcze do niedawna było 32 m2 i też 4 koty.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon paź 18, 2004 19:35

34m2 i obecnie 4 koty, ale jeden idzie na dniach do adopcji. 3 w podpisie to moje stałe kiciaki! :)
Obrazek
<p align="center"> Ja, Liza, Łaciatka i Arlenka!!</p>

pacza

 
Posty: 236
Od: Pt maja 14, 2004 12:42

Post » Pon paź 18, 2004 19:36 Re: Stan zakocenia

Marzanna pisze: Mój TZ (niech ktoś rozszyfruje mi ten skrót)

- popieram (ja po cichu stawiam na towarzysza życia)!?

Mam 50 metrów kwadratowych - a na nich dwa koty i dwie myszki! Pierwszy kocur był planowany z ogłoszenia w "Wyborczej", koteczka natomiast sama wybrała sobie domek - właśnie u mnie - tzn. postanowiła zostać wyrzuconą z poprzedniego mieszkania na moich oczach :D.

Pozdrawiam!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 18, 2004 19:40

TZ - pejoratywne Cosmo-określenie, na męża/partnera, zaczyna funkcjonować, jako normalność, mimo całej swojej paskudności. Nie wyobrażam sobie nazywać osoby którą kocham TŻ-tem; cóż, głos wołającego na puszczy.

Wracająć do metrażu; 37 m2, jednopokojowe na jedną kotkę

hiisi

 
Posty: 79
Od: Sob paź 16, 2004 18:00
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 18, 2004 19:50

47,5 m2 na dwie bestie pospolite! Czasami mam wrazenie ze to nie dwie bestie (wlasnie mam jedna na monitorze :)) ale ze jest ich wiecej :mrgreen:
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pon paź 18, 2004 20:15

Domek (tzn pół bliźniaka) 152m2.. liczba kotów.. niestety tylko jeden... + królik i 5 domowników :D
Obrazek

Dorocia

 
Posty: 388
Od: Pon lip 12, 2004 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 18, 2004 20:35

Byl juz kiedys taki temat :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=11530&start=0

Ja mam 4, planuje piatego :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon paź 18, 2004 21:47

Dorocia pisze:Domek (tzn pół bliźniaka) 152m2.. liczba kotów.. niestety tylko jeden...


czyste marnotrawstwo miejsca :twisted: Koniecznie musimy cie tu dokocic :twisted: :lol:

78 m kw, 3 koty + rottweiler
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2004 22:31

29m2, kotow sztuk dwa, Xena (1,5 roku) i Hienka (4mce - cudny kremowy szylkrecik :D ) Obie z wroclawskiego schroniska :-)

Jak bym miala 152m2 to chyba mialabym z 10 kotow ;-) (tak liczac srednia tak jak teraz po 15m2 na futro) Koniecznie trzeba dokocic ;-)

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 18, 2004 22:38

60 m2 i jeden kot + dwoje dzieci... :oops:
wstyd, ale to dopiero poczatek mojego kociego zycia, wszystko sie moze zdazyc...
tzn. z zakoceniem, bo dzieci wystarczy :wink:

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon paź 18, 2004 22:39

45 m2, na nich na stałe dwa psy (nie za duże, 6,5 oraz 13 kg) i cztery koty + dwa "przejściowe, szukające domu :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 19, 2004 6:45

hiisi pisze:TZ - pejoratywne Cosmo-określenie, na męża/partnera, zaczyna funkcjonować, jako normalność, mimo całej swojej paskudności. Nie wyobrażam sobie nazywać osoby którą kocham TŻ-tem; cóż, głos wołającego na puszczy.

A co ma do tego Cosmo? 8O
TZ lub TZtka w wersji zenskiej to okreslenia najbardziej uniwersjalne i jako takie ostalo sie na forum. Swoje zycie rozpoczelo jeszcze na kotach.pl.
Co kogo obchodzi czy TZ to chlopak, narzeczony, maz czy staly partner nieslubny ;-) A bez TZta czy sie chce czy nie - trzeba by operowac powyzszymi okresleniami :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88601
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 19, 2004 7:30

38 m2 i jeden przygarnięty kot + małe dziecko
Ale w perspektywie domek pod Warszawą (moze nawet już w przyszłym roku?) i zamiar dokocenia oraz dopieszczenie (znaczy sie przygarnięcia psa a najlepiej dwóch... :lol: )

Ania73

 
Posty: 172
Od: Nie wrz 05, 2004 13:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 19, 2004 8:02

Swoje zycie rozpoczelo jeszcze na kotach.pl

8O Swoje życie ten termin ma o wieeele dłuższe.
Mnie osobiście, się ono nie podoba, to zresztą nie wątek na to.
Czemu Cosmo? Tam spotkałem się z nadawaniem temu określeniu właśnie pejoratywnego zabarwienia, jakiego-publicznie przytaczał nie będę; a to jak mówimy o TZ świadczy o nas samych. Ja "teżet" mówię nie

hiisi

 
Posty: 79
Od: Sob paź 16, 2004 18:00
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek, puszatek i 110 gości