
Jestem Maciek a w zasadzie Macka.Z skad takie zamieszanie z imieniem zapytacie

A wiec bylo to tak.
Pewnego dnia tata Morduni, przez telefon, zaczal opowiadac jakiego ma fajnego kotka, ktory lazi sobie luzakiem niedaleko domku letniskowego. Mowil,ze dal mu imie Maciek bo u niego w domu wszystkie koty zawsze byly Macki

Uplynelo chyba moze z 2 tygodnie,nastala pozadna jesien i na raz na moje wlosci zajechal woz na hamburskich blachach a z okna, juz przy samym wiezdzie, wydarla sie baba(wlasnie Mordunia

Wydala mi sie sympatyczna wiec podnioslem ogon i polecialem za samochodem. Zobaczylem u tej babki w oczach juz same serducha na moj widok wiec otarlem sie o nia na przywitanie.Ale zaraz, zaraz. Wylazl ktos jeszcze z auta, jakis facet co raczej serduch do mnie nie posylal. Pomyslam sobie: OK,babke mam juz w kieszenie wiec trzeba sie tylko dobrze sprzedac temu facetowi.
Gdy tylko gosciu sie rozsiadl to ja mu chyc na kolanka i dawaj moje mruczando,najpiekniej jak moglem. Zauwazylem,ze chyba lod w sercu faceta zaczyna topniec, no bo jak by nie mogl topniec jak ja taki uroczy kociak bylem.
Mieszkalismy sobie razem tydzien czasu w domku letniskowym. Na noc lazilem sobie po wlosciach mych , w dzien wracalem na jedzonko i pospac sobie w ciepelku.
Po tygodniu na raz dostalem kuwetke i szeleczki i smyczke.UUUUUUUU

Musielismy pojechac jeszcze do pana weta.Wcale nie byl sympatyczny.Zrobil mi dziurke w futerku

Nasteopnego dnia wyjechalm w ielka podroz.W domciu dostalem ukryte miejsce na kuwetke i ladna miseczke i miejsce obok lozka (choc nie zawsze tam spie,czasem wlaze do lozeczka kolo Morduni).
Mijaly tygodnie.Mordunia molestowala mnie i co roz zagladala mi pod ogonek dziwiac sie ,ze tam tylko takie dwa pukielki byly ale kuleczek nie

Pewnego dnia powitalem wkoncu swoja Mordunie inaczej jak zwykle.Podnioslem ogonek, dupeczke wypialem,przod schylilem i na kazde zawolanie do mnie robilem dziwne mrrrrrrrrr


No i tak sie skonczyla historia mego imienia.Teraz nawet przezywaja mnie Macica kot,podlencje jedne

A na pozegnanie dzisiejszego dnia i opowiadania pokaze sie jeszcze



a to mnie Mordunia nauczyla

C.D.N