Dokocenie :-) ... i finał

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 30, 2004 13:00 Dokocenie :-) ... i finał

Po pożegnaniu naszej Kotaczki podjęliśmy decyzję o dokoceniu. W zasadzie miało nastąpić dużo wcześniej, tylko za wcześnie odeszła :( . Tak to już jest z podejmowanymi decyzjami: mają być jedyne i nieodwołalne. Dokładnie - "mają". To miała być:
1) kocica,
2) dorosła,
3) zaszczepiona,
4) wysterylizowana,
5) zdrowa.
No i jak to z podejmowanymi decyzjami jest:
1) kocica - to się zgadza :)
2) 4 miesiące - gdzie tu dorosłość :?:
3) zaszczepiona - będzie :D
4) wysterylizowana - j.w.
5) co do zdrowia to określę to tak: już prawie nie kicha i nie smarka oraz: my mamy kota a kot ma grzyba. Galopującego. Walka trwa zażarta, ale ją wygramy.
Nic to. Następny kot na pewno będzie zaplanowany :) Ten też przecież był :D

Pozdrawiam
Joanna :D :D
Ostatnio edytowano Śro sty 09, 2008 15:06 przez @sica, łącznie edytowano 2 razy

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pon sie 30, 2004 13:13

:D :D Najważniejsze, że jest kot a szczegóły- cóż...
Moje drugie było całkowicie nie planowane i tyż chore ale ile teraz radości!!
pozdrawiam i kciuki coby grzyb poszedł precz!
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Pon sie 30, 2004 13:20

Co za precyzja w realizacji planów Obrazek najważniejsze, że nie wzieliście psa Obrazek a grzyba trzeba przegonić Obrazek
Obrazek Obrazek

Wiosna

 
Posty: 371
Od: Czw lip 15, 2004 19:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 30, 2004 13:21

Zycie pisze wlasne historie :) Wazne aby sie w nich odnalezc (z kotem :wink: ) i byc szczesliwym, prawda? :lol:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sie 30, 2004 13:22

Ja tez marzylam o rudzieniaszku albo kremowym kociambrze. Okazalo sie, ze mam bialo-szara preguske i szylkretowa (prawie czarna) koteczke! Nie oddalabym ich, za zadne skarby rudosci i kremu :P
Buziorki od Piro i Morii! Roja tez caluje
Obrazek Obrazek Obrazek
Zorra w krainie wiecznych łowów!

Archiesa

 
Posty: 1534
Od: Nie mar 21, 2004 16:25
Lokalizacja: Poznan

Post » Pon sie 30, 2004 13:23

Ja też dokładnie planowałam dokocenie.
Miał być bury pręgowany tygrsek a jeśli nie to całkiem czarny i malutki.
Było to przed 7-miu laty gdy nie korzystałam z internetu a znajomi którym mówiłam o chęci dokocenia, jak sie później przyznali, nie brali moich słów na serio.
W końcu trafił mi się Wacio - zamówiłam go w ciemno bez oglądania bo juz bardzo chciałam mieć kota. Czarny ale z dużą ilością białego ok 5-cio miesięczny.
Za rok Wacio podrósł i aby mu sie nie nudziło w domu postanowiłam się dokocić. Tym razem miał być też oczywiście pręgusek.
Akurat usłyszałam, że na tej samej działce skąd pochodziła Wacio, kotka porzuciła malutkie kociaki. Powiedziałam, że wezmę najsłabszeg i jeszcze tego samego wieczora dowieziono mi do domu "społeczną sierotę" -malutkiego białego z czarnymi czapeczką, ogonkiem i dwiema łatkami Pędzelka - początkowo nazywanego błędnie Pyzunią. Wacio był dla maluch natroskliwszą mamusią i czasami wydaje mi się że ja mam Wacio a Wacio ma kotka Pędzelka.
Dwa lata później wyszłam na nocny spacer z jamniczką Figą, która z przyczyn rodzinnych musiała zamieszkać u mnie przez ok.3 miesiące. Na ulicy usłyszałam płacz małego kociaka a że było to w środku lutego i jak dopytałam się kobiet wychodzących z budynku administracji kociak biegał tak przy ogrodzeniu cały dzień z, zabrałam malucha do domu. Tak trafiła do mnie Balbinka. Miała nie więcej niż 12 tygodni czarna z białymi znaczeniami. Było to trzy lata temu.
Tak wyglądało moje 'planowe' dokocenie.
Za to teraz moje plany zostały wykonane z naddatkiem; mieszkają u mnie aż cztery tygrysie maluchy - miszkają tylko czasowo bo szukam dla nich domków - ciekawe jak mi się uda.
Pozdrawiam (FK, Wacio, Pędzelek, Balbinka i maluchy)

FK

 
Posty: 138
Od: Śro maja 26, 2004 7:29
Lokalizacja: Warszawa-Praga

Post » Pon sie 30, 2004 13:32

Skuteczność 20 % :D
A grzyba zniszczę ze szczętem :twisted:
Kocio jest na razie cokolwiek (mało napisane :D ) ostrzyżony i polepiony od maści, ale co tam, ładny jest a co dopiero będzie :)

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pon sie 30, 2004 22:40

@sica pisze:Skuteczność 20 % :D
A grzyba zniszczę ze szczętem :twisted:
Kocio jest na razie cokolwiek (mało napisane :D ) ostrzyżony i polepiony od maści, ale co tam, ładny jest a co dopiero będzie :)

:) Pewnie ze bedzie. Moj przy grzybie byl calkiem lysy, ogolony z wasami wlacznie, a teraz ma jeszcze piekniejsze futerko niz dawniej i sam chyba nie pamieta, jaki byl biedny.
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 30, 2004 23:26

coz ja marzylam o czarnym a mam calego bialego, choc i czarny juz jest :lol:
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Wto sie 31, 2004 6:53

:lol: Piekne :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sie 31, 2004 9:05

Czy zdajecie sobie sprawę jak komicznie wygląda kot z ogolonym ogonem, na końcu którego został mały pędzelek? :lol: A w ogóle to mam sfinksa, tak fajnie mu się marszczy ogolona skóra pomiędzy ogromniastymi uszami :D

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Wto sie 31, 2004 9:22

@sica - jesli dalej chcesz taką kotkę jak opisujeszw pierwszym poście to mam dla Ciebie kandydatkę - ma koło roku (albo troszkę mniej może 10 miesiecy?) jest zaszczepiona i wysterylizowna, bardzo drobna ale rezolutna, czarna... poczeka w dobrym domu aż zwalczysz grzyba... co Ty na to?

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 31, 2004 9:28

eela, mam namiary na kociarnie-bidularnie, tak więc kolejny kot to nie problem, tylko rzeczywiście tego najpierw musze doleczyć, ale będę pamiętać. Ale jeśli tylko w międzyczasie znalazłaby dom to nie czekaj na mnie. Ja sobie poradzę :D

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Wto sie 31, 2004 9:58

No, wiem znalezienie kota w potrzebie to nie problem.... jakby co daj znać.
A jeśli chodzi o moje planowanie kota - miała być:
1) kotka
2) conajmniej 6 miesięcy
3) zdrowa
4) zaszczepiona
5) preferowane były kandydatki po sterylce
6) czarna koniecznie, ewntualnie w grę wchodziły niewielkie białe dodatki
W efekcie jest:
1) kotka
2) 6 mcy skończyła jakis czas temu, urodziny obchodziłyśmy nad talerzem mintaja (dla mnie był usmażony)
3) zdrowa - załatwiłam
4) zaszczepiona - załatwiłam
5) wysterylizowana - załatwiłam
6) .... może by ja ufarbować....????

eela

 
Posty: 1535
Od: Wto lip 13, 2004 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 31, 2004 10:18

Ee, nie farbować, wziąść kolejnego :D
Jakby co, dam znać.

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 494 gości