Wczoraj moje pięcioraczki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=19591 dostaly od cioci Fraszki mleczko Beaphar w prezencie( kochana Fraszka

).
Po wczorajszej dawce tego mleczka, dzisiaj juz były prawie czworaczkami
Jeden zaczął po prostu "przelatywać przez ręce", na szczęście czytałam juz o podobnych objawach u kociat karmionych tym mlekiem i po dzisiejszej, przerażającej sytuacji kociaki mają NAN 2. Rano kociak nie mial siły otworzyć pyszczka, ruszyć łapką czy nawet pisnąć, a teraz po tym jak nie dostal wiecej tego mleka zaczął chodzić i kompletnie nie widac żeby coś mu dolegalo. Nie mam 100% pewnosci, czy to po mleku tak nagle zasłabł, ale innej mozliwosci nie widzę

. Nie chcę sie o tym przekonywać i udowadniać sobie czy to od mleka, czy nie-po prostu nigdy wiecej nie podam tego mleka kotom i tyle!
Pisze to, żeby inni, którzy mają wybór mleka dla kociat jednak wybierali inne niż to Beaphara, moim zdaniem było przyczyną nagłego pogorszenia zdrowia u mojego kociaka .