Jagódka prosi o DT/DS, GDAŃSK ! // KICIA W DS JUŻ :))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 18, 2010 23:43 Jagódka prosi o DT/DS, GDAŃSK ! // KICIA W DS JUŻ :))))))))

Jagódka już ma wspaniały DS, oby już na zawsze :) Bardzo dziękujemy za pomoc :)))



JAGÓDKA SZUKA SWOJEGO DOMKU.. NAJLEPIEJ NA STAŁE JUŻ, CHOC I DOMEK TYMCZASOWY BARDZO BY JĄ UCIESZYŁ, NA TROSZKE, AŻ ZNAJDZIĘ SIĘ KTOŚ KTO JĄ ZECHCE MIEC JUŻ DO KONCAAA.. PRZYGARNIJ MAŁĄ CZARNULKE ..

Jagódka, czarna, urocza kicia, ma 1.5 roku. Wychowana na dworze, dokarmiana była i dopieszczana przez taką Panią co kwiatki na dworze sprzedawała. Otoczenie w jakim się wychowała, z jednej strony ruchliwa ulica, z drugiej tory kolejowe i co chwile przejezdzajace kolejki, nie zapewniało jej kolorowej przyszłości... W zeszłą zime przyplątała się do mnie pod pracą, weszła ze mną do punktu (pracuje w zakładach bukmacherskich), i zaczęła się rozglądac. Od razu poszłam kupic jej jedzonko. Kicia trzymała mnie na dystans, choc nie uciekała przed ludzmi, klientami. No i tak zaczeła przychodzic codziennie,miala swoje miseczki i pudelko z kocykiem w ktorym spala caly dzien. WIeczorem niestety musiałam ją wypuszczac na dwór,nie mogłam na noc jej zostawiac, ale za to z samego rana już czekała na mnie pod punktem. Przyzwyczaiłam sie do niej strasznie, jest kochana, potrafiła cały dzien na kolanach mi przeleżec i dawac tylko brzuszek do głaskania. Choc czasem potrfila pokazac pazurka, jak sie jej przeszkadzało w trakcie myju myju :P Wiele razy myslalam by znalesc jej domek, tylko coś zawssze było ważniejsze od tego i się zapominało. Na szczęście, znalazła się Pani, która się podjęła próby oswojenia jej w domu, załatwiła sterylizacje, odrobaczenie, szczepienie, odpchlenie, no i nowy domek. I miała ten domek, tylko przez dwa tyg., podobno w nowym domu kicia miałczała w nocy pod drzwiami, jakby chciała wyjsc ... dlatego ją oddali, ale jak przyjechali ją oddac, wyszło na jaw że dziewczyna która wzięła kicie, wyjezdza na studia, wyprowadza sie, a roddzice nie chcieli sie kotem zajmowac... Jagódka mieszkala tydzien u Pani co jej załatwiła ster., nie mialczała wogole, ani w dzien, ani w nocy, tuliła się, bawiła... nauczyła robic do kuwetki. Sama miałam ją na noc jedną, spała ze mną w lozeczku caałąąą noc, a rano dostałam noska na przywitanie. Tak więc teraz kicia wrócila do mnie do pracy spowrotem, w dzien przebywa w punkcie, wieczorem jest wypuszczana, kicia nie chce wyjsc na zewnątrz, widac że jest smutna :( Jest tulaśna, lubi drapanko pod paszkami, lubi siedziec na kolankach, ale woli sama na nie wskoczyc, niz byc brana na sile .. Szukam dla niej domku, bo wierze w to, że sie nadaje do życia w domu, że tam jej będzie najlepiej :( ja niestety z pracy odchodze 1 kwietnia, nie wiem czy nowy pracownik ją zaakcpetuje, czy ją przygarnie ... ogłoszenia mam na kilku portalach, były 3 telefony, jak sie dowiedzieli że to kot podwórkowy, zrezygnowali ... Ze względu że wychowana była na podwórku, trudno mi powiedziec czy zaklimatyzowala by się w domu z innym zwierzakami ... kicia potrzebuje kogoś cierpliwego, kto da jej czas na poznanie nowego domku i nowych włascicieli .. o ile będzie miała szanse dostac ten dom :(( pomóżcie, podpowiedzcie gdzie moge szukac pomocy, może ktos z was by chciał przygarnąc małą czarną Jadźke ..
MOŻE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ CHĘTNY, KTO DA JEJ DOM TYMCZASOWY, POZWOLI ZAPOMNIEC O ZYCIU MIĘDZY ULICĄ A TORAMI KOLEJOWYMI ...
tu jest linkt z ogłoszenia z innej stronki, są jej zdjęcia, tu nie umiem dodac, dopiero pierwszy raz coś dodawałam tu do was.
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 53403.html
mój telefon : 798-396-584, mail ditusiaa@wp.pl ..
Pozdrawiam, Dorota.[b][b] :1luvu: [/b][/b]
Ostatnio edytowano Czw kwi 15, 2010 19:19 przez ditusia89, łącznie edytowano 5 razy

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 0:08 Re: szukam dla Jagódki domku ..

szkoda kici zmarnieje na dworzu :( albo zginie pod kolami jakiegos samochodu :(
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pt mar 19, 2010 0:13 Re: szukam dla Jagódki domku ..

ulica jest jakies 40 metrów naprzeciwko mojej pracy, a z drugiej strony są tory i kolejki jeżdza co kilka minut, bo to wszystko dzieje się obok dworca pkp ... tyle kotów tam już poginęło ... :(

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 0:23 Re: szukam dla Jagódki domku ..

dlateog probuj jej znalezc domek, moze ogloszenia .. dziewczyny na pewno cos poradzą.

zali mi kici, tez jestem z Gdanska ale akurat zaden z moich znajomych nie pragnie kota, bo Miau to juz reklamuje od dawna :)

pozostaje tylko wierzyc i szukac :(
a nie mozesz wziac jej na DT i szukac jej domku?
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pt mar 19, 2010 0:27 Re: szukam dla Jagódki domku ..

Kicia prześliczna. Nie musisz się wg mnie przyznawać do tego, że kicia mieszka na podwórku, za to koniecznie zamieściłabym w ogłoszeniach informację, że jest kuwetkowa. Postawiłabym na allegro, gratkę, cafeanimal. Wg mnie opłaca się inwestować w wyróżniane ogłoszenia.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt mar 19, 2010 0:30 Re: szukam dla Jagódki domku ..

mialam to samo napisac. dodatkowo na pewno atutem bedzie to ze jest sterylizowana :)
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pt mar 19, 2010 0:41 Re: szukam dla Jagódki domku ..

na cafeanimal jest, na allegro wystawie jutro, dziękuje za podpowiedź.
Co do przyznawania się że jest podwórkowa, też myślałam żeby nie mówic, wkońcu ona prawie jak domowa, ale bez domku. Jak mi się buzia uśmiechała, jak ją miałam na noc raz, i ona weszła bez problemu do kuwety i zrobiła siusiu, wtedy własnie poczułam że ona musi miec domek i zrobie wszystko by jej go znaleśc.

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 0:43 Re: szukam dla Jagódki domku ..

moja córeczka też ma na imię jagódka- wszystkie jagody są piękne :1luvu:

maga_86

 
Posty: 36
Od: Wto lis 10, 2009 23:07
Lokalizacja: wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 0:52 Re: szukam dla Jagódki domku ..

a czy mogłybyście mi podpowiedziec, na co zwracac uwage szukając domu dla niej, o co wypytywac zainteresowanych by sie dowiedziec o nich cos, domyślam się, że macie wprawe w takich rozmowach, a ja nie bardzo ... nie oddam kotka pierwszej lepszej osobie nic o niej nie wiedząc ...
Myślicie, że kicia powinna miec domek wychodzący ?
I jeszcze jedno, jak dzwoniła jedna babka zainteresowana, mowila ze ma roczne dziecko ... i wypytywała mnie czy Jaga nadaje się do małego dziecka, no a ja rozmawialam z Panią co ja miała na kilka dni po sterylce, ona powiedziala że raczej nie do domu z dziecmi, że jednak podwórkowa, inaczej może zareagowac wobec dzieci .. mam wątpliwości własnie, czy do 5-6 letniego dziecka sie nadaje, czy jednak że to podwórkowy kot to lepiej nie dawac jej do dzieci ...
Dziekuje wogóle za pomoc :)

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 0:55 Re: szukam dla Jagódki domku ..

o taaak, Jagódki są przecudne :))

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 0:57 Re: szukam dla Jagódki domku ..

na pewno powinnas sporzadzic umowe adopcyjna - zeby w rqzie czego ktos jej nie wyrzucil z domu, bo tak bywa niestety.

co do reszty.. sa tu osoby bardziej kompetentne, ale wydaje mi sie ze jesli podworkowy to nie znacxzy ze nie moze przebywac z dziecmi, ale moze lepiej nienryzykowac..
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Pt mar 19, 2010 0:59 Re: szukam dla Jagódki domku ..

umowe adopcyjną mam sporządzoną, czeka gotowa do podpisania.

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 1:08 Re: szukam dla Jagódki domku ..

Według mnie jej "podwórkowość" nie ma tu znaczenia. Zastanów się bardziej nad usposobieniem/charakterem kotki. Czy jest spokojna? Czy toleruje hałas, krzyki? Czy potrafi ugryźć/podrapać, gdy robi się jej coś wbrew jej woli?
Według mnie do domów z tak malutkimi dziećmi nadają się tylko koty bardzo spokojne, tolerancyjne, którym drapanie i gryzienie nie przychodzi łatwo ;)

Jeżeli dom wychodzący, to w bezpiecznej okolicy, z dala od ruchliwych dróg, ale zawsze lepszy i bezpieczniejszy będzie niewychodzący i na takie bym postawiła.
Koniecznie podpisz umowę adopcyjną (kilka wzorów znajdziesz tu, na forum, mogę też Ci wysłać mailem) i poinformuj potencjalnego adoptującego o konieczności jej podpisania ( to już pewnie trochę chętnych odsieje).
Jeżeli chodzi o dom niewychodzący - uczul proszę na kwestię balkonu i okien, kot powinien wychodzić jedynie na balkon zabezpieczony siatką.
Ważne jest to, jak dana osoba z Tobą rozmawia, czy jest miła, czy chce się czegoś dowiedzieć, czy jest otwarta na uwagi. Warto też sprawdzić, jak zareaguje na propozycję wizyty poadopcyjnej. Czy dana osoba nie została zgłoszona jako niegodna zaufania możesz sprawdzić u użytkownika "jaaana". Warto zawsze zapytać adoptującego, czy miał już kota, jeżeli tak - co się z nim stało... To tak na szybko :)

Oczywiście, przy adopcji z dt są jeszcze kwestie tego, jaką karmą kot będzie żywiony, gdzie leczony - ale dla Jagódki jest najważniejsze, by znalazła bezpieczny, kochający dom, więc na to nie kładłabym przesadnej uwagi (choć oczywiście warto polecić domowi te wartościowe i do nich delikatnie namawiać.)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt mar 19, 2010 1:09 Re: szukam dla Jagódki domku ..

a na DT nie moge jej wziąc, chciałabym ale mama sie nie zgadza, mam dwa koty i psa, wiecej już nie pozwala ... a swoją drogą, jakbym ją wzieła na DT i ona by sie zaklimatyzowała w domu u mnie ze zwierzakami, bym jej juz nigdy nie oddała :D tylko jak mame przekonac by móc ją wziac na troche ... :>

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

Post » Pt mar 19, 2010 1:21 Re: szukam dla Jagódki domku ..

No o umowie adopcyjnej mówilam, i masz racje, troche zrezygnowana kobieta była jak to usłyszała że musi podpisac. Dziwni Ci ludzie ... no własnie, ja bardziej nastawiałam ludzi na dom niewychodzący, jednak strach, że mała poleci gdzieś szukac swoich dawnych terenów i nie wróci jest, a ludzie są czasem nieodpowiedzialni, puszczą od razu kota po pierwszym dniu i nawet nie szukają ... Jagódka wybredna nie jest co do jedzenia, jednak podwórko ją nauczyło doceniac to że ma co jesc wogóle.
Co do charakteru Jadźki, no to bede miała zajęcie przed snem, pomyslec nad nim troche, jaka jest naprawde. Troche pozno sie zabieram do tego, ale lepiej teraz niż wogóle. A co do balkonu, siatke sama musze kupic i założyc, nie chce więcej mojej kici na poręczy balkonu o szer. 4 cm widziec ;/ se chodziła jak na wybiegu zadowolona, a mi serce prawie wyskoczyło ze strachu ... bardzo dziękuje za odpowiedz, widze że troche muszę poukładac se w glowie wszystko, na co zwracav uwage, o co pytac :)

ditusia89

 
Posty: 33
Od: Pon mar 15, 2010 19:05

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości