Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 10, 2008 21:44

nie mam pojecia co dokładnie dzis z nim robili. Ropien jest podejrzewany czy dokładnie to to, nie wiem....jutro cos wiecej powinam sie dowiedziec.

Dziwne to dla mnie bo on niekastrat a w sumie ani razu nie był pogryziony..dokarmiam go juz dobre pół roku :oops: i zdarzały sie klescze, rózowe futro od bejcy, posklejane jakimś smarem...ale typowych kocurzych ran na łepku szyi nie widziałam...
strasznie mi teraz zal głupio, smutno i wogole że wczesniej go nie zabrałam :oops: :( nie cierpiałby....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lip 11, 2008 20:59

Co z tymi łapkami? Jak kociuś się czuje?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lip 12, 2008 7:33

wczoraj nadal dostawał leki
gorączka spadla tylko troszkę
moze dzis juz bedzie sie nadawal do znieczulenia

Ogolnie czuje sie dobrze, je -co mnie dziwi przy gorączce.
Kiedy go łapałam to tez wciął calego wiskasa a gorączkę mial okropną opnad 40 stopni 8O
Lezy sobie w koszyczku. Odpoczywa.

Nie wiem co z nim potem zrobię..żal żeby wracał do zakładu...u mnie nie weim czy się dogada z dorosłymi kotami...nie mam już gdzie kolejnego dorosłego odizolować...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob lip 12, 2008 8:00

Biedulek. Musi mu być bezpeicznie i fajnie w tym koszyczku... :cry: :cry: Mimo gorączki i bólu... :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 12, 2008 8:31

Berni, kciuki.

Na razie niech wyzdrowieje. Potem... Może powrót po leczeniu i kastracji nie będzie takim złym rozwiązaniem?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 13, 2008 17:15

Agn pisze:Berni, kciuki.

Na razie niech wyzdrowieje. Potem... Może powrót po leczeniu i kastracji nie będzie takim złym rozwiązaniem?



Wczoraj Pagedzik miał wszytsko: zdjecia, kastracje i oczyszczanie łapki.
Na rtg nie wyszło zadne złamanie, układ ruchowy jest ok i kotuś napewno bedzie chodził....
Powodem jego pasudnego stanu były ropnie i nadkazenia jakieś...wetka mówila że raczej nie od ugryzien, tylko coś go uderzyło....


W świetle tego nie wyobrazam sobie powrotu Pagedzika do zakładu. Wogóle ja juz go widzę takiego bieluśkiego na czyjejś kołdrze :roll:
Zakład nie jest dla niego bezpieczny. Dwa razy przyszedł wysmarowany jakimś smarem, raz cały różowy :roll: od jakiegos lakieru.Zal mi go szczeglnie jak pada..przychodzi taki mokry. Blisko ruchliwa ulica......a on taki kochany...
Poza tym to nie na moje nerwy....wole już denerwować sie z rodzicami (czyt. tatą) niż codziennie w niepewnosci wypatrywać Pagedzika czy przyjdzie na sniadanie.

Moze akurat okaze sie że Pagedzik kocha inne koty :ok:


Załozyłam watek mojej małej białoburej kruszynce Sanie- http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78157&highlight=
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lip 14, 2008 6:45

Trzymam kciuki za kocurka.
Za zdrówko i za domek!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lip 15, 2008 8:09

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lip 15, 2008 21:16

Nie mogę się powstrzymać... Obrazek :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 16, 2008 7:51

Hm... Maciek się niepokoi... Czyżby nikt nie widział fotki??? 8O :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 16, 2008 9:02

oglądnęłam Maćka już w innym wątku :lol:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lip 16, 2008 9:26

carmella pisze:oglądnęłam Maćka już w innym wątku :lol:


On jest namolny i włazi do każdego wątku, gdzie się tylko da. :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 17, 2008 8:30

anita5 pisze:
carmella pisze:oglądnęłam Maćka już w innym wątku :lol:


On jest namolny i włazi do każdego wątku, gdzie się tylko da. :wink:



hihi :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie lip 20, 2008 10:08

carmella pisze:
anita5 pisze:
carmella pisze:oglądnęłam Maćka już w innym wątku :lol:


On jest namolny i włazi do każdego wątku, gdzie się tylko da. :wink:



hihi :)



Macka nigdy nigdy nie za duzo.

Obrazek

A oto miniaturowy Maciek. Kocurek cud miod i orzeszki. Cudowny, kochany, słodki jak 10 kg krówek - Henio.


Wieści z tygodnia:) Wacus, ogromny kocur z mojej wsi złapany na kastracje i leczenie, wrócił na wolność. Miał grzybice, świerzba i kocurze rany. Udało się wszytsko wyleczyć. NIesety mimo miesiecznego pobytu w domu Wacuś nie wykazywał chęci do pozostania typowym domowym kanapowcem. Darł morde w nocy, skakał po oknach...rodzina sąsiadki miała dość. Wacuś znowu może powałęsać sie po okolicy, do mnie jeszcze coprawda nie zawitał, ale wiem że u sasiadki stawia sie regularnie na sniadanie,obiad kolacje. Lezakuje sobie u niej na balkonie. Sąsiadka chce go na zimę znów łapać. Myslę że Wacuś jest zadowolony. Został równiez zaszczepiony.
Głowa Wacusia to zywa reklama Felisvac-u. Dostał dwie dawki i pieknie odrósł. Wogóle nie był nieczym smarowany.

Obrazek Obrazek Obrazek

Wacusiu tylko trzymaj się blisko ogrodu sąsiadki!!
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie lip 20, 2008 10:14

Henio jest rozkoszny! Dziękuję, Berni, bardzo i bardzo! Uratowałaś Henia, a to taki słodziak maleńki... Gdzie on by na tej ulicy dał radę...

Wacuś - to dopiero KOT! Niech mu się wiedzie!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości