Gucci czuję się świetnie, zrobił mu się tylko łysy placek na karku, ma skłonności do płytki. Poza tym jest kochany, przymilny i cudowny, że aż się chce go schrupać

Jest strasznym łakomczuchem, a niestety po świętach przechodzimy na karmę dla nerkowców. Z moimi kotami jako tako się dogaduje, tylko Mefiś ma do niego jakieś "ale". Niedobrotę omija, a z Gangsterkiem się bawi. Po usunięciu zębów wyszedł z niego mały kociak - musiało go boleć, bo wcześniej w ogóle nie miał ochoty na zabawę, a teraz gania się z Gangsterem, bawi sie myszką

Cudny jest

Ostatnio edytowano Pt gru 19, 2008 13:42 przez
Katy, łącznie edytowano 1 raz