Igraszka wróciła do koko_ :))))))))

» Nie sty 04, 2009 1:47

o rany

może rzeczywiście problemy neurologiczne... oby udało się to zdiagnozować i wyleczyć

fiona a czy Igraszka miała po wypadku prześwietlenie kręgosłupa? nie pamiętam niestety... ale z drugiej strony, to było już tak dawno... myślisz, że może mieć jakiś ukryty dotąd uraz po wypadku :roll:

nie wiem, może coś z kręgosłupem

» Nie sty 04, 2009 13:30

może rzeczywiście problemy neurologiczne... oby udało się to zdiagnozować i wyleczyć

Tutaj od postawienia trafnej diagnozy zależy jej życie!

» Nie sty 04, 2009 14:48

też mi się wydaje że to coś z kręgosłupem może mieć związek, może przy okazji właśnie to siusianie szwankuje. Da radę zrobić jej RTG? Ja podpytam jeszcze naszej wetki może na coś dodatkowego wpadnie może jakieś badanie się przyda bardziej precyzyjne...

» Nie sty 04, 2009 16:46

Rtg zrobione. Nic nie widać

Kotka przebadana neurologicznie.
Ma czucie głębokie ale nie ma czucia płytkiego czyli nie czuje delikatnego bólu.
Ma bolesność w części lędzwiowej. Dostała lek przeciwzapalny i przeciwbólowy (Metacan)...Mamy sie pokazać po 10 dniach.
To, że nie chowa paznokci może wynikac z tych zmian w odcinku lędzwiowym ale nie koniecznie...
Kotka podczas badania była przegrzeczna, przytulała się, mruczała i wywalała brzuch do kiziania. Prześwietlenie udało się zrobić bez znieczulenia. Igraszka pięknie lezała na boku.
Wynosiłam ją na rekach a to na wagę potem do drugiego gabinrtu na prześwietlenie potem z powrotem...Igrasia nie popuściła ani kropelki !!
Normalnie byłabym już cała obsikana...
Nawet w transporterze nic nie popuściła...to było pierwszy raz !!

Niestety wydaje mi się, ze cos jednak niedobrego dzieje się z Igraszką. Zachowuje się inaczej niż zwykle i wetka wybadała jakąś bolesność...

Chcemy umówic Igraszke na konsultacje do jakiegoś dobrego neurologa !!
Czy kotś może polecić jakiegoś zaufanego specjaliste ??

» Nie sty 04, 2009 19:14

fiona.22 pisze:Chcemy umówic Igraszke na konsultacje do jakiegoś dobrego neurologa !!
Czy kotś może polecić jakiegoś zaufanego specjaliste ??

trzeba koniecznie zmienić tytuł, że potrzebny dobry neurolog... wydaje mi się, że ktoś z Krakowa o jakimś pisał... muszę poszperać, żeby to odnaleźć

EDIT:
to jednak nie był Kraków :oops:

ale wątek, o który mi chodziło znalazłam http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83 ... &start=255 jest to wątek zbiorczy kilku kotów, problemy neurologiczne ma kocur Forest... na 18 stronie wątku jego opiekunka Legnica pisała, że potrzebny dobry neurolog i został jej polecony dr Wrzosek we Wrocławiu... szkoda, że tak daleko
pozwolę sobie zacytować

ossett pisze:Na UP we Wrocławiu już urzęduje podobno bardzo dobry neurolog dr Wrzosek -wrócił właśnie ze stażu zagranicznego. Jest bardzo chwalony przez wetów poza i na UP- wszyscy czekali na niego z utęsknieniem i nadzieją.

UP to Uniwersytet Przyrodniczy przy ul.Norwida 25,we Wrocławiu

forumowe cioteczki podrzuciły Legnicy wątek innego kota z problemami neurologicznymi, też z Wrocławia [nie zapoznałam się z nim, ale może się przyda] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77 ... &start=525

EDIT 2:
kolejny wątek o kocie z zaburzeniami neurologicznymi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78 ... og&start=0 niestety podają namiary na neurologa w Oleśnicy koło Wrocławia

ossett pisze:"Lekarz nazywa się: Jarek Mazur tel 601552275, nie ma stacjonarnego. Przyjmuje w Oleśnicy k/Wrocławia – kociarz, ma hodowlę MCO. Bardzo dobry neurolog."

» Śro sty 07, 2009 22:43

I co dalej z Igraszką?

» Śro sty 07, 2009 23:28

Na razie dostaje leki zalecone przez wetke. Po 10 dniach mamy jechac na kontrole.
Do neurologa musimy się wybrać ale w chwili obecnej nie mam jak wybrac się z Igraszka nigdzie bo mam zbyt duzo zwierzaków i nie bardzo jest jak z domu wyjść na dłużej...

» Czw sty 08, 2009 9:59

Szkoda ze nie możesz iść do neurologa.
Ja wiem jak to jest z kotami, sama mam 8 futerek w tym białaczkowe.

» Czw sty 08, 2009 13:40

Gdyby moznabyło iść to oczywiście poszłabym...niestety u nas nie ma takiego specjalisty i trzeba bedzie się wybrać z Igraszką w dłuższą podróz do innego miasta...

» Pt sty 09, 2009 12:26

Szkoda.

Nikt jej nie chce adoptować takiej jaka jest i pomóc.

» Nie sty 11, 2009 11:21

Zapytuję u zdrówko panienki?

» Pon sty 12, 2009 10:25

hopsam... teraz Igrasia najbardziej potrzebuje domeczku... może jednak ktoś usłyszy jej wołanie o pomoc?

» Pon sty 12, 2009 18:05

Poddasze pisze:hopsam... teraz Igrasia najbardziej potrzebuje domeczku... może jednak ktoś usłyszy jej wołanie o pomoc?

Nikt nie słyszy. :cry:

» Wto sty 13, 2009 15:51

Podnoszę

» Wto sty 13, 2009 20:10

JoasiaS pisze:Podnoszę

I ja podnoszę.

Igraszka wróciła do koko_ :))))))))

Kto przegląda forum