Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 08, 2008 15:59

Dajcie mi znać co z jutrem plizzz...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 08, 2008 17:33

Teraz dopiero dotarlam do domu ze szpitala. Juro pojade z pani Wiesia pozno wieczorem jak tydzien temu.
Genowefo za transport dziekuje bo juz sama moge jezdzic .
Marta, zapraszam na jutro tylko dam ci znac o ktorej godzinie ,ale na pewno nie wczesniej jak w okolicach 19.
Marto napisz na pv swoja komorke, jezeli mozna prosic.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lip 08, 2008 18:41

potrzebna pomoc na cmentarzu, bo ja niestety nie moge :(

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 08, 2008 20:25

oj widze ze sie nie nadam. mam czas do 12, od 12 do 21 pracuje, potem jade na ksiazeca:/
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 09, 2008 12:11

czy jest już ktoś na tę łapankę dziś ok 19ej? pytam, bo jeśli nikogo nie będzie to urwę się i dojadę pod bramę.
meggi, nie pamiętam, czy dawałam Ci moją komórkę, więc wyślę teraz na pw.

asia_m

 
Posty: 160
Od: Śro sie 23, 2006 13:01
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Śro lip 09, 2008 16:25

asia-m, ja pojade z pania Wiesia , na ul Pustola tam jest masa kotow i jedna w ciazy. Jak musisz zwalniac sie z pracy to sobie jakos poradzimy.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lip 09, 2008 17:30

meggi, przepraszam, ale dopiero teraz mogę odpisać. normalnie pracuję do 17ej, ale ostatnio mam nadgodzin trochę, więc jeśli moja pomoc nie bylaby niezbędna, to nie dojechalabym dziś. a tak na przyszlosc: na ulicę Pustola mam cos okolo kwadransa autobusem, więc dojazd nie będzie problemem - nigdy tam jeszcze nie bylam, ale zawsze mogę spróbować trafić :)

asia_m

 
Posty: 160
Od: Śro sie 23, 2006 13:01
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Śro lip 09, 2008 20:35

meggi 2 pisze:koteczk czarna z murku zawieziona do lecznicy.
.
Koteczka dzisiaj została odebrana z lecznicy i pojechala do domu pani Wiesi. Kotka okazala sie kotka oswojoną domową /pokaza la sie na cmentarzu ok 3 tyg. temu/, wiedziała co to kuweta .

A z łapanki dzisiejszej na ul. Pustola nici , stałysmy z pania Wiesia wchodziły kocie juz wysterylizowane ,a ta co jest w ciązy nie dała sie nabrac na dobre rzeczy i waleriane.
JUz drugi raz od marca jest w ciązy.
Poprzednim razem miala 4 dzieci, ale nie żyja.
Zapraszam chetna osobe moze jutro na cmentarz, bo w lecznicy przedłużyli nam czas do jutra. .
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lip 09, 2008 21:55

musimy sie z sggw zsynchronizowac, nie wiem co prawda czy na cos sie nadam, bo znowu mam problemy z ta cholerna reka
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 10, 2008 21:51

Dzisiaj nic nie łapane, bo ja zle sie czułam i Wiesia sama z klatka łapka nie powedrowałą nigdzie.

Szkoda ze nie było nikogo chetnego do pomocy :oops:

Najblizszy termin dopiero na 6 sierpnia- dziwne to ,bo przedwczoraj dzwonilam do Ochrony Srodowiska, talonów juz nie ma dawno i nie bedzie do konca roku.

Kazano zglaszac się z potrzebami do fundacji ,a gdy beda odmawiac to pisemna skarga na pl. Starynkiewicza .
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lip 22, 2008 12:53

Podniosę - łapanki i sterylki nadal potrzebne...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 29, 2008 20:59

mziel52 pisze:(...)
Znacznie smutniejszy widok zastałam na murze koło śmietnika. Przytuliły się tam dwa maluchy, wyraźnie chore na koci katar. Poustawiane tam miały picie i chrupki i jeszcze coś, ale obawiam się, że w nienajlepszym dla kociąt gatunku. Bałam się jednak podejść, żeby nie spadły spłoszone po niewłaściwej stronie. Jeśli będą takie możliwości, to one pierwsze powinny zostać odłowione, karmią je kwiaciarki, więc pewnie by pomogły.


ObrazekObrazek


Te kociaki wyglądają naprawdę kiepsko, potrzebują pomocy. Pilnie :cry: :cry: :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 29, 2008 21:02

jak juz napisalam, w 2 watku, chetnie przemyce jakis syfilis do leczenia w jedzonku
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lip 29, 2008 21:06

Satoru, dzięki.

Tak naprawdę tym kociakom przydałby się DT i porządne leczenie :( Wiem, wiem, oczekuję cudu :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 29, 2008 21:18

:cry: :cry:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 132 gości