» Pt lut 27, 2009 20:15
Marzenie mojej córki spałnione czyli - Dorotka ma kotka ;-)
Witajcie. To u mnie Odessa znalazła nowy domek . Od pierwszej chwili zaskoczyła nas ( mnie i moją córkę) bardzo pozytywnie. Pozwoliła się głaskać jeszcze w koszyku, a po kilku minutach zdecydowała się na zwiedzanie pokoju. Zachowuje sie bardzo spokojnie , jest wszystkiego ciekawa, ale jednocześnie gdy słyszy hałas za drzwiami pokoju , nieruchomieje i nasłuchuje. Jest jeszcze przestraszona. Napiła sie troszkę wody , ale jeszcze nic nie jadła. Jest w niej cos takiego że.... jej po prostu nie można nie kochać!
Jutro obiecuję przesłać Mirce nową , lepszą jakościowo partię zdjęć. Te są robione telefonem i dlatego takie kiepskie.
" Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale ten cały świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka "