Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 23, 2009 16:01

Już jest OK.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 23, 2009 16:10

mirka_t pisze:Chad (...) po posiłku. Obrazek

Szczerze mówiąc, to Chad mało kota przypomina :lol:

felis pisze:zgrupowały się kolorystycznie 8O

A to nie jest chyba u Mirki trudne, przy takiej ilości :lol:

Swoją drogą, Mirka podziwiam Cię, że przy tylu kotach one wszystkie wyglądają tak pięknie! I znajdujesz jeszcze czas na socjalizowanie coponiektórych osobników. I mizianie. I zabawę z nimi. I szukanie dobrych domów. Jak to młodzież mówi: wielki szacun 8)
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pt sty 23, 2009 16:40

Mirka, a po co Ty jej pakujesz rękę do kosza, kiedy już Ci pacnięciem pokazała, że ma dosyć?
Proszę nie zakłócać spokoju "mojego" kotecka.
Ona Ci pozwoliła się trochę podotykać, bo Cię już lubi, a Ty nie znasz umiaru :wink: i nietaktownie myślisz, że masz stałe pozwoleństwo.
Pacnięcie taką masywną łapką pewnie boli?

Cudna jest i nadal się w niej kocham :love: :love: :love: :love: :love:
Fajnie masz,że może Cię pacać...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt sty 23, 2009 17:49

Odessa próbuje udawać niedostępną a tak naprawde to pragnie być kochaną, mizianą i głaskaną jak każdy kot. Mój kot nigdy nie przyzna się do takich zabiegów. Jak próbuje na siłe go miziać to tylko syczy i ucieka. Ale jak go zostawie w spokoju dzień lub dwa to sam przyjdzie i tylko narzeka że jest zaniedbywany i odda mnie do animalsów za brak opieki nad nim :twisted: :D

mariii

 
Posty: 55
Od: Wto lis 25, 2008 8:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 23, 2009 18:55

[quote="mirka_t"]:arrow: Odessa nadal dużo pyskuje i udaje nieprzystępną.

Wygląda dobrze i nie wydaje się być nieszczęśliwa.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

... charakterek

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 23, 2009 18:58

mirka_t pisze::
Jeszcze trochę rudego. Obrazek Obrazek


im więcej, tym lepiej. To kotek moich marzeń.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 23, 2009 19:23

Rudy nie jest kuwetkowy, jeśli się go do kuwety w porę nie wsadzi. Ma wzdęcia. Albo się przejada albo nie chce jeść. Rudy nie był szczepiony, więc różnie może być.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 23, 2009 20:05

mirka_t pisze:Rudy nie jest kuwetkowy, jeśli się go do kuwety w porę nie wsadzi. Ma wzdęcia. Albo się przejada albo nie chce jeść. Rudy nie był szczepiony, więc różnie może być.


Nie brzmi to dobrze. Do tego dochodzi karmienie przez człowieka od drugiego dnia życia. Może gdyby był jedynakiem szłoby mu lepiej?

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 23, 2009 21:21

Możliwe, że niechęć Chada do kuwety ma związek ze wzdęciami. Kupy robi z pierdem i po zrobieniu odskakuje jak oparzony. Nie wiem czy wzdęcia maja związek ze zmianą karmy czy czymś innym. Dzisiaj Chad dostał Zestal na odrobaczenie i siadł mu apetyt. Prawie cały czas śpi. Temperaturę ma w normie.
I pozostałe koty są dzisiaj senne. Tylko Daisy daje czadu, bo dostała rujkę. Wzdycha do Blue Gizmo, który nie wykazuje zainteresowania jej wygibasami. Jest wręcz znudzony i bardziej ekscytuje go gra w łapki z Guciem.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 24, 2009 10:31

Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 24, 2009 10:52

Jakbym moje koty widziała Ona ma ochote o On nie, tylko u mnie kończy się to awanturą aż kłaki lecą i trzeba uważac na meble i siebie bo czasami się zapomną i ludzi wezmą za mebel. Nieraz robiłam za drzewo lub skocznie.

mariii

 
Posty: 55
Od: Wto lis 25, 2008 8:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 24, 2009 19:37

okazuje sie, ze nie tylko ja nie mam szczescia w miłosci :wink:

monika Mojsak

 
Posty: 614
Od: Śro paź 08, 2008 12:52
Lokalizacja: Swarzędz

Post » Sob sty 24, 2009 20:58

To jest Dymka.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dymka rozpoczęła rujkę a Chad z radością wprawia się w chwycie za kark.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 24, 2009 21:05

Dzisiaj całkiem niespodziewanie do nowego domu trafiła Mynia. Zamieszkała kilka przecznic ode mnie w domu osieroconym przez 17 letniego kocura. Życzę jej szybkiego zadomowienia się i przynajmniej tylu lat życia ile przeżył jej poprzednik.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 24, 2009 21:48

Powodzenia w nowym domku maleńka :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, kota_brytyjka i 68 gości