Miałam 11 dni i umarłam...

[fiona.22]

Maluszek bez zmian tzn je mleczko ale jakoś tak bardzo rózne ilści. Czasem wypije 1 ml a czasem 4ml. Jest ruchliwa, pełza sobie po całym koszyczku, tylną nóżkę wkada sobie do pysia a potem idzie spać.

[Gretta]

Cudne maleństwo! Bardzo mocne kciuki za Was

[Beasia]

Przyłączam się do trzymania kciuków za zdrówko maleństwa

[majencja]

[fiona.22]

Cioteczki, zerknijcie proszę, nie wiem juz co z tym oddechem http://www.youtube.com/watch?v=dbBH4n6Ja0s

Poza tym martwię sie jeszcze bakiem kupy
O ile nie przegapiłam i sunia zjadła to nie bylo kupolka
Siku jest po kazdym jedzeniu i w zasadzie co raz to w większych ilościach

Zastanawiam się tez co z odpornościa...bo jak sztucznie karmiony maluch to nie dostaje przeciwciał Czy takim malcom podaje sie coś na odporność ??

[Beasia]

nie znam się niestety na oddechach takich maluszków, ale majencja jest nieocenioną specjalistką od kocich osesków i ona pewnie będzie wiedziała czy jest wszystko ok

[majencja]

wg mnie zaciąga , jak na oseska nawet za wolno oddycha. jeżeli karmiona sztucznie to mogła sunia nie wylizać qpala bo maluch potrafi robić twardego batona.To wszystko zależy też co je i ile je . Pytanie ile wazy ? bo mi taka wcześniacza wygląda, albo niedożywiona i niedopojona bo skórka na niej się marszczy Moje jak sie najadły to brzuszki były jak piłeczki do momentu strawienia

[fiona.22]

Jeśli chodzi o wagę to dzisiaj sprawdzałam ale w domu mam taka dziadoską wagę ze wskazówka i podziałka co 100g. Jak ważyłam małą to wskazówna zatrzymała się między zerem a pierwsza kreska czyli cos ok 50g. Jutro będziemy u weta więc dokładnie mała zważe.

Brzusio po wypiciu 2 ml wygląda tak


Mała wypija na raz średnio 2 ml czasem nawet ok 4ml a czasem tylko 1ml. Ssie końcówke od strzykawki bardzo mocno, jak próbowałam wyciągnąć z pysia końcowke to mała wcale nie była chętna, żeby ją oddać.

Je tylko mleko Felinemilk. Majencjo powiedz co z tyi kupkami. Co mam zrobić, żeby w koncu kupol sie pojawił ??

Skóra jest pomarszczona najbardziej w okolicy kolanek i udek. Pierwszego dnia jak do mnie przyjechała była jeszcze pomarszczona na szyi i przednie łapki . Teraz szyja już normalna a łapki przednie już troszkę lepiej

[majencja]

Niby waga mieści się w normie na wiek ale te pomarszczenia wydaja mi się podejrzane - czyli wcześniactwo. Wg mnie nie pozwalaj jej ssać tylko karm na siłę po kropelce do oporu aż nie będzie chciała, karmić trzeba co 2 godziny- niestety w nocy też i w pozycji na brzuszku! dokarmiałabym albo całkiem przestawiła na Conva bo jest bardziej pożywny i.. zabrałabym kotka suni bo tak to nie wiesz była kupa czy nie. Po każdym karmieniu masowanie brzuszka i okolicy pupci- ja to robiłam i robię pociętymi chusteczkami marki Dzidziuś. Siki zawsze leca - z tym nie ma problemu. Problem jest z qpalem Trzeba go wypracować- raz na dobę minimum powinien być. A jak nie ma no to ja robiłam lewatywy no i qpal musiał być Borówa i Pedro to były pojedyncze sztuki , ale w marcu na raz miałam 4 takie szkraby, z którymi jeździłam do pracy. Wyrosły na wielkie kociska, a jakie fajne- koty wychowane przez ludzką kocicę z gumowym cyckiem są zupełnie inne takie ludzkie

[kaa7]

Rany, jaka kruszynka...
Fiona, bądź dzielna, kciuki trzymam za niunię.
Nie znam się zupełnie na takich drobinkach, więc się nie mądrzę, ale co chwila do Was zaglądam.

[fiona.22]

Niby waga mieści się w normie na wiek ale te pomarszczenia wydaja mi się podejrzane - czyli wcześniactwo. Wg mnie nie pozwalaj jej ssać tylko karm na siłę po kropelce do oporu aż nie będzie chciała, karmić trzeba co 2 godziny- niestety w nocy też i w pozycji na brzuszku! dokarmiałabym albo całkiem przestawiła na Conva bo jest bardziej pożywny i.. zabrałabym kotka suni bo tak to nie wiesz była kupa czy nie. Po każdym karmieniu masowanie brzuszka i okolicy pupci- ja to robiłam i robię pociętymi chusteczkami marki Dzidziuś. Siki zawsze leca - z tym nie ma problemu. Problem jest z qpalem Trzeba go wypracować- raz na dobę minimum powinien być. A jak nie ma no to ja robiłam lewatywy no i qpal musiał być Borówa i Pedro to były pojedyncze sztuki , ale w marcu na raz miałam 4 takie szkraby, z którymi jeździłam do pracy. Wyrosły na wielkie kociska, a jakie fajne- koty wychowane przez ludzką kocicę z gumowym cyckiem są zupełnie inne takie ludzkie

W nocy się karmimy ale mała o wiele mniej zjada w nocy niż w ciągu dnia. Do tej pory karmiłam małą na pionowo, ktoś mi tak podpowiedział.
Majencjo, nie mieści mi się w głowie jak takim okruszkom lewatywę zrobić...taka mała pupcia, że aż szkoda
W każdym razie jak kupola nie będzie to jutro oczywiście weterynarz mam nadzieje, ze zrobi tak, zeby kupol był

Jak mała śpi to rusza sobie pysiem i kopie sie jak jakiś rumak

Ja ciągle w stresie żyje, ciągle się przyglądam czy małej nic się nie dzieje. W nocy sie zrywam bo mi się wydaje, ze cos się dzieje...

[majencja]

Eeee tam , każda pupcia nadaje się na lewatywkę, nawet ta mikro . Dla mnie było to wygodniejsze bo qpal był po chwili i namaczany a doustnie podając nigdy nie wiadomo kiedy będzie i czy potem nie będzie biegunki. Weci z tego co zauważyłam mają b. małe doświadczenie z takimi maluchami i generalnie spisują na straty Jak jechałam z moimi i mówiłam co się działo i co robiłam to im się robiły takie wielkie oczy włosy wędrowały do góry No ale mnie jest łatwiej bo mam blade pojecie o fizjologii, anatomii i takich tam innych śmiesznych rzeczach . W końcu kot to ssak jak i my tylko nieco bardziej owłosiony

[Perskakotka]

Jejciu , jakie malutkie cudeńko . Oby znalazło mamusię ...

[majencja]

A tak wygląda brzuszek Pedra po kolacji

[fiona.22]

U Pedra widać przynajmniej, ze to kot i widać gdzie ma brzuch bo w przypadku mojej małej niektórzy pytają "co to jest" Twardo trzymam się wersji, że to kot
Niestety weci nie umieją nic zrobić z takimi maluchami... jak pytalam wstępnie to powiedzieli, ze jesli bedzie jadła to dobrze bo takiego malucha nawet nie ma jak leczyć

Na razie mała je aż jej się uszy trzęsą przy tym
Ja już troszkę śnięta chodzę przez te nocne budziki ale myślę, ze damy jakoś radę

Oby tylko kupa w końcu sie pojawiła i żeby mała jadła i rosła