Raija, to bardzo dobra oferta. Ja mogłabym podrzucić do Ciebie (często przejeżdżam przez Tarczyn, niedaleko mam działkę).
Jeśli chodzi o psy (niegroźne dla kotów), to może nawet dobrze, mały przyzwyczaiłby się i zaakceptował nowy gatunek, choć matka pewnie już zdążyła zaszczepić nieufność.
A może w rachubę wchodziłyby dwa kociaki, na pewno lepiej by się czuły mając w sobie oparcie.
Gorzej będzie z jakąś sutą wyprawką.
Aia czy ktoś mógłby Ci pomóc w wyposażeniu małego?