wypite, kuweta zapelniona odpowiednio.
Strasznie mruczy jak go wezmę na kolana, ale sam nie przyjdzie jeszcze.
Siedzi w budce jak wchodzę, bawic tez jeszcze się nie chce

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gisha pisze:Trzymajcie kciuki zeby szybko domek się znalazl!!!!
gisha pisze:Stwierdzil ze on nie trzyma materialow wybuchowych, substancji żracych i piwnica to takze nie miejsce dla kotów.Spokojnie tlumaczylam ze chwilowo itp.itd.
Ogierzyświat pisze:Czy koci katar ma objawy na tyle podobne do chlamydiozy, że weterynarz może się pomylić?
pixie65 pisze:Objawy są podobne, poza tym często KK bywa powikłany chlamydiami. Najlepiej zrobić badanie na obecność chlamydii.
Tym bardziej, że mając kontakt - można się załapać...
gisha pisze:Jakby ktoś go teraz zobaczyl nie przypuszczalby ze chory.
Oczka super, bawi się ,apetyt ma, tylko bardzo samotny![]()
Dzis kolejna wizyta u lekarza i zastrzyk.Tak bym chciala zeby wetka pozwolila juz go zabrac do Karmelki.Jej byłoby razniej, nie zaczepialaby Fiony ,która juz nie może zdzierzyc i wściekla na caly świat.
Czy absolutnie nie mozna pozwolić na kontakt z niezaszczepiona Karmelką?
Jana pisze:pixie65 pisze:Objawy są podobne, poza tym często KK bywa powikłany chlamydiami. Najlepiej zrobić badanie na obecność chlamydii.
Tym bardziej, że mając kontakt - można się załapać...
Jakie badanie?
Posiew raczej nic nie da, bo w labach nie mają podłoża... Jeśli jest jakieś inne badanie, to dla mnie byłaby cenna informacja.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Zeeni i 1429 gości