Liwio-przychodzi mi na mysl Luizka i rumburak, ale jeszcze przemysle i przejdę sie z nimi w okolice psów.
...a w schronisku.....
wczoraj jednak przyjechał domek po Megi

, spozniony, bo czekałysmy z Boenka i w koncu myslałysmy ,ze nie przyjadą.
Przyjechali po naszym wyjsciu-wiec Megi juz w domku
Orsonek sie nie pojawił, buuu, mam nadzijeje,ze przyjdzie.
Znalazał sie natomiast mały uciekinier-kolezka dymnej dziewczynki-sa uz razem w klatce. fajny, młody, miły elegancik.
Oprocz tej dwójki, wczoraj do schroniska trafiły jeszcze trzy koty.
Czyli razem pięć
jest jeszcze para dwóch dorosłych wysterylizowanych dziewczynek z jednego domu.
Przerazonych maksymalnie
jedna biało-czarna, druga elegancikowata
i trafił do schroniska pers
UWAGA
BAAARDZO pilnie potrzebny tymczas
To czarny, niewykastrowany pers, nie jest skołtuniony, wiec moze komus zwiał.
Ale za to ma niedowład tylnich łap
.Nie jest sparalizowany zupełnie raczj, ale łapki mu na boki lecą, rozjezdzają się.
No i miał bardzo pełny pecherz, wiec chyba tez nie sika.
Dzis mu wetka wyciągnęła mocz sytrzykawką.
Dostał leki. Trzeba obserwowac czy oddaje mocz, jak nie- cewnikować.
To najprawdopodobniej sprawa jakiegos urazu, bo miauknał przy dotyku.Połamany nie jest-tzn po badaniu recznym, nie był przeswietlany.
Nie moze taki kot byc w schronisku,błagam o tymczas dla niego.
Leczenie pomozemy finansowac.
i bardzo prosze ludzi z Murcek o rozgladanie sie za ogłoszeniami, moze ktos go szuka.
Zdjęcia wkleje po pracy