» Pt lip 17, 2009 7:38
Przepraszam za brak odzewu, ale na miau jeszcze przez remont się nie przedarłam.
Więc tak:
Karmel vel Tofik ma około 7-8 miesięcy, jest odrobaczony, wykastrowany.
stan: przerażony, schował się na szafie :/
Właścicielka miała go zaszczepić, ale z książeczki wynika, że tego nie zrobiła, więc my to szczepienie wykonamy.
Jeśli chodzi o zdrowie, Rudzik nie wymagał żadnych specjalnych medykamentów czy traktowania. Jedyne na co mi zwróciła uwagę była właścicielka to to, że po kitekacie ma biegunkę, więc należy tej karmy unikać (co całkowicie popieram).
W domku stałym podobno był radosnym, wszędobylskim kotem, ale myślę (widząc jak jest teraz przestraszony zmianą miejsca), że przy następnej adopcji, okres adaptacji będzie troszkę dłuższy.
Karmelka przewiozę dziś do domu tymczasowego, w którym ostatnio przebywał, może tam poczuje się pewniej i bezpieczniej.