smutne

ale powiem, może na mnie się wkurzycie- ja bym tego kota nie męczyła, tylko uśpiła

po pierwsze kota ślepego mógłby wziąść tylko koci zwolennik- a tacy są zakoceni do bólu...kota jako rezydenta nie weźmie nikt ślepego. takie są realia, każdy chce piękna i młodą i zdrowa kuleczkę- najlepiej wykastrowaną

no bo niby co można by napisać w ogłoszeniui: "kot po przejściach, bez oczu, z kocim hivem.........ale miziasty"?????????? nikt na to nie pójdzie...........to tak jak adopcja kota sparaliżowanego- bo i takie apele na forum się pojawiają....(a tego to już w ogóle nie rozumiem i nawet na ten temat się nie wypowiadam)......... oki- teraz możecie na mnie krzyczeć!!!!!!!!
karolinko- masz już masę kotów w domu, nie dasz rady chować kota w łazience i do końca życia go izolować od stadka..............
oczywiście jestem za stałą pomocą finansowa z naszego funduszu- jeżeli znajdzie się taka osoba chętna!!!!!!!!! może zdarzy się cud forumowy???????????????????????????????????????????????????????????

może ślepunek ma kociego anioła stróża?...........moja siostra już wie o chorobie ślepunka, nie zaryzykuje zarażenia swojego gizma..........