PILNIE POTRZEBNY TYMCZAS-dramat kocioludzki WAWA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2007 9:52

hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 30, 2007 20:57

hop!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 31, 2007 10:08

HOP!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2007 11:25

Tak ciezko zagladac na ten watek :( moze jest jeszcze szansa moze ktos zauwazy do gory!!!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lip 31, 2007 14:51

Pisze niesmialo malym drukiem, bo cos czarno widze moje mozliwosci zorganizowania miejsca, ktore odpowiedzialnie wezmie koty na tymczas...
Moi rodzice nie wykazuja za bardzo zrozumienia :( co prawda i tak nie u nich probowalam znalezc miejsce -- bo oni od jakiegos czasu nie moga sie wybrac, by zaszczepic nasze koty, ktore tam mieszkaja. [tata niedawno obiecal, ze w poniedzialek to juz na pewno, zrobi im przeglad i wszystko co trzeba... ale ciagle nie zrobil :cry: ]
myslalam o naszym starym mieszkaniu, gdzie uzeduje TŻ mojej siostry. tylko on czesto wyjezdza, wiec musialabym namowic rodzicow, by jezdzili tam do kotow, gdy jego nie ma. jak na razie -- nie chca :cry: ale jeszcze pogadam z TŻ siostry osobiscie, moze on cos wymysli.
Mysle czy u kogos innego moglabym umiescic koty [u siebie nie - bo mieszkam w Anglii]. Jak nie jestem w Polsce, to mam utrudnione kontakty...
Pomogloby mi, gdybym wiedziala, czy te koty potrzebuja jakas szczegolna opieke w zwiazku z tym, ze sa chore? Bo nie wiem, czy jest sens pytac ludzi, ktorzy nigdy nie mieli kota?

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto lip 31, 2007 15:53

Te koty nie są "obłożnie" chore, myślę, że poradzi sobie z nimi nawet początkujący kociarz. Pamiętaj o tym, że leczenie często można dostosować do możliwości opiekuna i np. zamiast zastrzyków dobrać leki podawane w jedzeniu.

Spróbuję dowiedzieć się o aktualny stan.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2007 21:27

do góry!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 31, 2007 21:27

czy cos drgnelo w sprawie kociakow?


ja na razie nie mam sukcesow -- TŻ mojej siostry na w terenie na dlugo, wiec w mieszkaniu o ktorym myslalam nie da sie kotow umiescic, bo nie ma tam mozliwosci prawie zadnej opieki :(
pare innych osob - wyjezdza w najblizszym czasie, wiec nie itd.

jedyne co nie jest kategorycznym "nie", to pewna kolezanka powiedziala, ze za jakies dwa tygodnie - jezeli nadal bedzie potrzebny DT - ona pogada ze swoim TŻ i moze :roll: ale wczesniej nie da rady :? to o niej myslalam pytajac sie, czy ktos kto nie mial kotow moze byc... tylko jej dwa tygodnie to sa takie dwa tygodnie, ktore moim zdaniem moga i dluzej trwac - poniewaz wiaza sie z przeprowadzka a to czesto sie wydluza...


bede cos jeszcze probowac, a nóż cos lepszego wykombinuje...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Wto lip 31, 2007 21:49

do gory niech ktos was wypatrzy!!!!! Trzymam mocno kciuki

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sie 01, 2007 6:36

Koty są już ZDROWE!!!

Obecnie "tylko" szukają pilnie tymczasu!!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 01, 2007 11:30

do gory z ta Wiadomoscia!!!

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 51 gości