Moje kociska.. Puchatek ['], pożegnanie.. s. 101..

» Nie kwi 06, 2008 20:53

Cześć dziewczyny... :wink:

Aamms wymiziaj kociaste

» Nie kwi 06, 2008 21:07

Setna strona...

Oby następny i kolejne wątki były tylko radosne i spokojne...

Puchatku, czarna królewno, będę o Tobie pamiętać...

» Nie kwi 06, 2008 21:22

Elin pisze:Cześć dziewczyny...

Aamms wymiziaj kociaste

Elin..

cieszę sie, że się znalazłaś..

Wymiziam.. wszystkie..

Faktycznie, to już setna strona..
smutne były te ostatnie strony..
Ale jakoś musimy żyć dalej..
Reszta kociastych nie zasługuje na to, żeby nie zwracać na nie uwagi..

Ja też będę pamiętać moją puchatą panienkę do końca życia..
Moja pierwsza, wymarzona i wyśniona od dzieciństwa..
Długo jej szukałam..
długo czekałam zanim mogłam zaprosić jakiekolwiek futerko do domu.. i jak już mogłam, to znalazłam własnie ją..
Ona była dla mnie więcej niż kotem..
przyjacielem..
lekiem na depresję..
wszystkim czego nie udało mi się znaleźć u niektórych ludzi..

Nie wiem co jeszcze napisać..
Brakuje mi jej i tyle.. :crying:

Wiem, że będzie jeszcze pojawiało się u mnie sporo footer.. persich i niepersich kocich bied potrzaskanych przez zycie i ludzi..
Ale jej miejsca nikt nie zajmie..

Mój Puchatek.. :crying:

» Nie kwi 06, 2008 21:30

aamms,płacze i nie moge przestac.Ten kot jakos tez zajal szczegolne miejsce w moim serce pomimo tego ze go nigdy osobiscie nie poznałam.Załuje tego bardzo. Poprzytulaj kociaste ode mnie.O Puchatku bedziemy zawsze pamietac. Najwazniejsze,ze juz ja nic nie boli...

» Nie kwi 06, 2008 21:35

Podczytywałam Wasz wątek,ale nie odzywałam się...
W takich chwilach wmawiam sobie,że nie rozstajemy z naszymi kotami na zawsze.Że kiedyś się spotkamy.Jakoś wtedy mi lepiej... :cry:

» Nie kwi 06, 2008 21:36

Aniu, rozumiem. Napewno żaden kot nie zastąpi Puchatka. I tak ma być. Bo każdy jest niepowtarzalny. Wierzę, że kiedyś spotkacie się.

» Nie kwi 06, 2008 21:51

aamms pisze:
Moja pierwsza, wymarzona i wyśniona od dzieciństwa..
Długo jej szukałam..
długo czekałam zanim mogłam zaprosić jakiekolwiek futerko do domu.. i jak już mogłam, to znalazłam własnie ją..
Ona była dla mnie więcej niż kotem..
przyjacielem..
lekiem na depresję..
wszystkim czego nie udało mi się znaleźć u niektórych ludzi..

jej miejsca nikt nie zajmie..

Jak mój Czesio... Chyba każda z nas ma takiego kota. Jedynego, wyśnionego, wyczekanego, wymarzonego, PIERWSZEGO. Prawda Kasiu? Ty też pisałaś kiedyś o Misiu...

» Pon kwi 07, 2008 5:39

Aamms -jak Suffka?

» Pon kwi 07, 2008 5:42

Serniczek pisze:Aamms -jak Suffka?

Zjadła troszkę.. nadal markotna..

» Pon kwi 07, 2008 5:44

przejdzie

» Pon kwi 07, 2008 7:14

» Pon kwi 07, 2008 8:07

Ja też mam ciągle kluchę w gardle jak tu zaglądam ...
i zawsze wtedy spoglądam na mojego 15-latka ... i ta klucha jakoś nie maleje ...

Aamms, załóż szybciutko następną część, niech będzie bardziej optymistyczna :oops: