Od rana juz nie ma zadnych problemow ze wskakiwaniem na krzesla, lozko itd.
Teraz spi na kanapie w drugim pokoju
Zjadla rybke, ktora jej ugotowalam i podrobilam porzadnie na malutkie kawaleczki. Troszke glamala momentami jakby jej gdzies sie uczepilo, ale czesc wyplula, reszte zjadla i wyglada na zadowolona
Uszka ma nadal niezbyt cieple... ale chyba nie bede sie tym martwic.
Biorac pod uwage jak wczoraj obburczala Bialas, ktora chciala tylko sprawdzic co Czarniutkiej jest to na polepszenie stosunkow miedzy nimi nie mam wielkich nadziei...
A jutro pewnie pojade kupic kuraka na koci rosol i bede mielic
