Schr. Sosnowiec-szukamy chętnych na DT odwagi może ktoś...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 04, 2009 18:10

Trzymam kciuki za Tosia :ok: :ok:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob kwi 04, 2009 20:07

Maju - jak tam? Co z Tosiem?
Jak reszta?
MIKUŚ
 

Post » Sob kwi 04, 2009 20:15

majencja pisze:Z Tosiem coraz gorzej :cry: :cry:


:cry: :cry: :cry: Jak się czuje biedaczek?
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob kwi 04, 2009 20:20

:( :( biedny Tosiu :( :(
NIECH MU SIĘ UDA I NIECH WRACA DO SIŁ :!: :!: :!:
MUSI MU SIĘ UDAĆ :!: :!: :!:
:ok: :ok: :ok: za Tosia
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 04, 2009 20:35

Z reszta jest OK są tłuste, wrzeszczące i ruchliwe. Tosiu od początku był inny, odstawał od reszty we wszystkim, dzisiaj od rana już nie chciał w ogóle ssać , zmieniłam nawet mleko - nie chwycił sie wcale. Potem już wcale nie otworzył pyszczka. Wetka kazała nawadniać go podskórnie. Serce mi się kraje i beczę na okrągło bo widzę że się męczy. Zachowuje się ,,neurologicznie" :cry:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob kwi 04, 2009 20:44

Maju - Jestem z Wami :cry:
MIKUŚ
 

Post » Sob kwi 04, 2009 21:37

MIKUŚ pisze:Maju - Jestem z Wami :cry:

Nie wiem co powiedzieć bo żadne słowa nie oddadzą tego co w takich chwilach się przeżywa :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 05, 2009 8:15

Maju jak sie czuje Tosiu?
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie kwi 05, 2009 8:58

terenia1 pisze:
MIKUŚ pisze:Maju - Jestem z Wami :cry:

Nie wiem co powiedzieć bo żadne słowa nie oddadzą tego co w takich chwilach się przeżywa :cry:

:( :( :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie kwi 05, 2009 12:47

Ostatnio edytowano Nie kwi 05, 2009 14:12 przez moni_citroni, łącznie edytowano 1 raz

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie kwi 05, 2009 13:07

O dziwo- Tosiu żyje!!! Wczoraj był lejący przez rece z bezdechami . nawet głosu z siebie nie wydawał, nie reagował na ukłucie, nie był w stanie podnieść łebka. Cały czas leżał na boczku z odgieta główka do tyłu..Nic po tym nawadnianiu nie było lepiej. Zadzwoniłam do drugiego weta więc powiedział, ze nic sie nie da bo za mały i od początku słabszy i najlepiej skrócić mu cierpienia. Przez moment patrząc się na niego jak biduś wygląda nawet miałam taki zamiar . Doszłam w końcu do wniosku że i tak nie mam nic do stracenia i spróbuje po ludzkiej medycynie cos zadziałać. A w dodatku wczoraj otworzył jako jedyny oczka. Cała noc nie moja / a ja od piatku do środy w pracy jestem/ No i Tosiu zyje aczkolwiek ma objawy neurologiczne. Nie wiem co będzie dalej .
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie kwi 05, 2009 13:22

Mimo wszystko kciuki za zdrowie maluszka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie kwi 05, 2009 13:32

Najgorsze że ani nie chce ssać i z połykaniem tez ma problem, więc podanie 1 ml płynu to 15 minut bo po kropelce i trzeba czekać aż przełknie
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie kwi 05, 2009 17:05

:(

Trzymam mocno kciuki!

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie kwi 05, 2009 18:52

Tosiu nadal żyje ale jest słabiutki, pije i to z biedą po parę kropelek. Jest osobno , za towarzysza ma pluszowego konika morskiego bo sie boję czy to mimo wszystko nie jakieś choróbsko - robale? i reszta nie złapie , nie wymiotuje , nie ma biegunki a nie chce ani ssać a z przełykaniem tez problem. Drży mu jedna tylna łapka i cały czas odgina łebek do tyłu. Jak się go dotknie to piszczy . Mam mieszane uczucia czy za wszelką cenę go męczyć czy pozwolić mimo wszystko odejść :cry: :cry: Reszta jak na razie tłusta i ruchliwa zwłaszcza Miśka, Ziutek zaczyna powoli łypać oczkami. Miśka ma plaskatą buźkę i dłuższy włos- nie wiem czy nie jakiś mix z persem, reszta wąskopyszczna. Wszędzie unosi mi sie smród moczyku- ode mnie też bo choćbym ile je odsikiwała to i tak są obszczane i upaprane jedzeniem a wyprać maluchów sie na razie nie da. Ziutkowi ostatnio wyciągałam z pyszczka -kupę ,ciumkał Pyske i ta mu nawaliła prosto w dziób
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 35 gości