na dzialkach pod Huta, w okolicy ulicy Popiela zmarla karmicielka
bylysmy tam dzis z Ania Wydra zobaczyc
kotow zostalo ponoc 7 - ale jeden podobno zostal zabrany
my widzialysmy 5, z czego zabralysmy 2 kocury - pojechaly do lecznicy
1 wygladajacy zdrowo tylko wychudzony, niekastrowany - po badaniach i testach i zaszczepieniu ma trafic do mojej pralni
drugiego zabralysmy, bo byl w fatalnym stanie
łapa zdruzgotana, krwawiąca, nie wiadomo co z nia dalej i oczy zamglone tak ze moim zdaniem raczej nie widzi
staruszek ale kastrowany
jesli sie uda wyleczyc to nie mamy co z nim zrobic bo jemu potrzebna bedzie opieka kogos doswiadczonego
do zlapania zostalo przynajmniej 4 koty: jeden bobtail bez ogonka, buro- bialy, jeden tygrysek i jeden bialy z czarnym - te widzialysmy i mamy na zdjeciach
jutro mozemy z Ania Wydra pojsc i polapac - ale potrzebujemy domkow tymczasowych
kto nam pomoze?
Wklejam rozlicznie finansowe:
Wpłaty do 29.04 na konto Fundacji:
15 1020 1026 0000 1602 0114 5549
tytułem: koty p. Aldony
Adrianna G. – 50,00
Jowita M. - 46,00
Marcin P. – 400,00
Dagmara Olga P. – 100,00
Jowita M. - 40,00
Jowita M. - 30,00
Razem: 666,00
Wydatki do 29.04:
Lecznica GAMA – ul. Czechowa 2, lek. wet. Jacek Lesiak:
Daszek
Aldo
Achaja
Kocida
740,00
plus:
Erytropoetyna dla Myszonoczka – 180,00
Trusia
135,00
Badania krwi 3 kotów:
90,00
21.04: Trusia, Daszek, Aldo - lecznica na Czechowa - 170,00
29.04: Aldo - USG, szczepienie, lekarstwa - 115,00
Razem: 1430,00