Stokrotki schroniskowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 05, 2008 10:21 Stokrotki schroniskowe

Postanowiłam załozyc koteczkom osobny watek, bo to co odkryłysmy totalnie nas załamało


Stokrotki -338 / 08 , 339 / 08-
w schr od13.09, szczepione 15.09 -od 2.10 na kociarni

Obrazek
Obrazek

Kicie maja w tak strasznym stanie zęby, że nie mogę w to uwierzyć.
To nie sa stare kicie, wygladaja naprawde na młode :(

Jedna juz nie ma chyba ani jednego zęba :(
Dzis sama własnorecznie wyjełam jej po prostu ostatniego kła :(
Ją w dodatku łapie przeziębienie :(
na dziasłach nie widać jakichs szczególnie mocnych zaczerwień.
To wyglada mi jak ludzka paradontoza
Ząbki sa czarne przy dziasłach.

ObrazekObrazek ObrazekObrazek



Druga jeszcze kilka zebów ma, ale tez ruszaja sie jak dzikie :(
ona lepiej je w tej chwili

ObrazekObrazek Obrazek


Trzeba koniecznie zrobic im porzadek w paszczach, pod narkoza pewno wszystko usunąć.
No i szukać takiego domu, ktory zadba o bezzębne młode koteczki :(

Co to moze być?
One nie dadzą sobie rady w schronisku :cry:
Sa juz chude jak szczapki :cry:
Ostatnio edytowano Pt gru 19, 2008 18:41 przez Mała1, łącznie edytowano 4 razy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 10:33

havka ma cos podobnego- zapalenie dziąseł
zęby wychodzą wręcz w palcach
havka ma tylko kiełki
radzi sobie i z suchym i z mokrym
u havki jest to genetyczne i raczej się tym zarazic nie można
ale wskazany jest dobry dom
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 05, 2008 10:46

No własnie, wyłaża normalnie same, ruszaja sie w kazdym kierunku :(
tez myslę, ze to genetyczne, bo obie sa z jednego domu-to siostry chyba.

A czyściłas jej tą paszczke pod narkozą?
czy jak juz wypadną to dziasła same sie goją?


Obie są domowe, cudne, ta z wiekszymi plamkami czarnymi na pyszczku odwazniejsza, na kolanach od razu mruczy, druga wiecej sie boi, ale jestem pew a,że w domu bedzie normalnym ,przytulasnym kotem.
Ona zaczeła kichac i siedzi w kartoniku-potrzebny jej chyba antybiotyk.
Nie wykazały ani raz nawet śladów agresii.
Wylizują sie nawzajem.
Biedne koteczki :(

Może ktos je przytuli do serca

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 11:02

Z havą miałam o tyle dobrze ze pomimo tego ze była z tzw drugich rak, udało mi się nawiązać dobre relacje z hodowczynią od której wyszła
i zostałam uprzedzona o tej chorobie.I miałam czas na oswojenie.
genetyka
choroba objawiła się przy drugim miocie i matka kociąt a także siostra matki zostały odsuniete od hodowli i wykastrowane.
Havka paszczę czyszczoną miała pod narkozą ale zebów nie trzeba było wyrywac cązkami, same w palcach wychodziły.
Teraz ma slicznie zagojone dziąsła.
Niestety jak zaczęły wypadac jej zeby to bardzo się sliniła no i nie jadła wiec trzeba było zrobic porzadek z paszczą natychmiast.
teraz wcina suche i mokre i nic jej się nie dzieje.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 05, 2008 11:17

im tez wyłaza w palcach
okropny widok

jedna własnie nie je, i nie wiem czy przez kła, ktorego własnie dzis sama wyjełam, czy przez kichanie.
Poza tym ona chyba juz nie ma ani jednego zeba

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 11:24

Mała1 pisze:im tez wyłaza w palcach
okropny widok

jedna własnie nie je, i nie wiem czy przez kła, ktorego własnie dzis sama wyjełam, czy przez kichanie.
Poza tym ona chyba juz nie ma ani jednego zeba


to ja napisze to co TY juz wiesz
ze musza miec oczyszczone dziasla i wyplukane kieszonki
tylko ze od slow im nie przybedzie :(
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 05, 2008 11:30

Biedne stokrotki :((

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 12:17

Stokrotki pojada jutro do mnie
obiecalam mojej Markizie ze dam jej teraz troche odpoczac i czuje sie z tym okropnie ;(
ale biedne Stokrotki trzeba ratować :(

prosze tylko o pomoc w szukaniu im domu, oglaszaniu, raklamowaniu itd
beda wymagaly więcej wysilku a ja się na tym nie znam i brakuje czasu

prosimy takze oczywiscie o pomoc finansowa dla stokrotek :roll:
jak zawsze :roll:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro lis 05, 2008 12:23

Lola-ty wiesz :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

będe pomagała w ogłoszeniach, jak tylko umiem
dziewczyny na bank też.

Niech siedzą na razie w łazience-masz odpowienich rozmiarów.
niech Markizia pokroluje na pokojach.

I jeszcze raz
dzieki-jesteś kochana :aniolek:

strasznie sie bałam,ze umrą

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 12:35

Mała... to ja Ci coś pchnę na te stokrotki, OK? ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2008 12:41

Lola_ pisze:Stokrotki pojada jutro do mnie
obiecalam mojej Markizie ze dam jej teraz troche odpoczac i czuje sie z tym okropnie ;(
ale biedne Stokrotki trzeba ratować :(

prosze tylko o pomoc w szukaniu im domu, oglaszaniu, raklamowaniu itd
beda wymagaly więcej wysilku a ja się na tym nie znam i brakuje czasu

prosimy takze oczywiscie o pomoc finansowa dla stokrotek :roll:
jak zawsze :roll:


Lola, jesteś niesamowita, słów mi brakuje
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro lis 05, 2008 12:46

Be-jak zykle niezawodna :1luvu:
i Julitka juz jakies pw przesyła :1luvu:

a Lola to wogole :1luvu:

ech-jakie wy wszystkie jestescie fajne babeczki :mrgreen:

a wpłaty na konto SOS podane w naszym głownym watu na poczatku
koniecznie z dopiskiem

koty katowickie-stokrotki-darowizna

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 05, 2008 13:24

Mała, wieczorkiem wyślę, co? Bo coś nie mogę z pracowego kompa...

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 05, 2008 17:02

Lola_ pisze:Stokrotki pojada jutro do mnie
obiecalam mojej Markizie ze dam jej teraz troche odpoczac i czuje sie z tym okropnie ;(
ale biedne Stokrotki trzeba ratować


:1luvu: :kitty: :king: :kitty: :D
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Śro lis 05, 2008 19:10

Lola-
Stokrotki czekaja na Ciebie juz w klatce na korytarzu-pierwszej-klatka jest opisana :wink:
Ja mam znów młyn w pracy, nie wiem czy jutro dam rade byc, a na drewnianej kociarni ciemno.
Na klatce stoi transporterek.
Na kartce jest napisane ,kiedy były ciachne, kiedy szczepione.
Jadły obie saszetke :wink:

A na kociarni masakra, kuleje nastepnych dwóch.
Krokodyl i Smolniak zaczeli kichac.
Ja mysle,ze to jednak kalci ich dorwała.
I nie wiem co robic
Najlepiej byłoby im podniesc maxymalnie odpornosc chyba, ale zylexis drogi jak pieprz.
Częśc dostała conwenie, kichanie ptrzeszło-ale za to kuleją
Myslę o inmodulenie.
I to najlepiej trzy dni z rzedu.
Cięzko to poorganizowac

Grusia strasznie barankuje-ale mało je.
Maluszki w komplecie.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], puszatek, Tundra i 86 gości