Zosia, Karol i Jurek: nowe fotki - s.3 (i gdzie te domki?)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 18:59 Zosia, Karol i Jurek: nowe fotki - s.3 (i gdzie te domki?)

Było ich pięć.
Pięć szkrabów, o których życiu zadecydował „człowiek”. Tak, człowiek, bo przecież nie ukręcił łepków, nie odciął główek łopatą, nie potopił, tylko humanitarnie wyrzucił z samochodu przy parkingu supermarketu. Pewnie żeby im nie było zimno, zapakował w dwie reklamówki :? .

Kłębek kociego nieszczęścia skoziołkował z górki miedzy parkingiem a sąsiednim blokiem i zaczął przeraźliwie miauczeć. Kto z Was znalazł się w podobnej sytuacji, wie, jak głośno potrafi krzyczeć taki maluszek, kiedy jest mu zimno, głodno i straszno.
To była jedna z ostatnich ciepłych w miarę wrześniowych nocy. Maluszkom życie uratowały pewnie paradoksalnie reklamówki: maleństwa ogrzewały się własnymi ciałkami. Rozpełzły się dopiero rano. No właśnie... Dramatyczne krzyki malców nie wzruszyły nikogo.

Rankiem znalazł je pies mojego ojca. Dla jednego z malców skończyło się to niestety śmiercią :( . Innego – chyba najmocniejszego, bo oddalił się od grupki – zgarnęli przechodzący pijaczkowie… Reszta trafiła do mnie.

Szkraby miały dopiero co otwarte oczka, niektóre nawet jeszcze nie do końca. Wet ocenił je na niecałe dwa tygodnie.

Teraz z bezradnych kluseczek zmieniają się w bandę latających jak torpedy gremlinów, które są dokumentnie wszędzie :lol: . Coraz szybciej się przemieszczają, coraz celniej, wyżej i dalej skaczą :lol:

Trzy małe paszczaki na dniach ukończą piąty tydzień życia.
Po opróżnieniu kilku puszek Mixolu, powoli zaczynają doceniać smakowe walory innych potraw 8) . No, w każdym razie dwa z nich fantastycznie radzą sobie z gerberowym indykiem i rozmoczonymi kocięcymi chruptakami. Jeden zdecydowanie pozostaje wierny butli, za to najlepiej radzi sobie z kuwetą (spaceruje do niej zaraz po jedzeniu, brzdąc kochany :1luvu: ). Reszta każe troszkę na siebie poczekać.

Niedługo będziemy się odrobaczać, czekamy, aż oczka przestaną się paprać.

Największy z nich – Karol – wie, czego chce i potrafi się tego domagać. Zosia jest bardzo dynamiczna, samodzielna – taka mała sprężynka ze śmigiełkiem w doopce :lol: Jurek to z kolei największy miziak z całej trójki. Wszystkie informacje o maluchach znajdują się w wątku moich kotów (od strony 73.), dla ułatwienia podaję link:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72 ... start=1080 .
Sukcesywnie będę je streszczać oraz dodawać bieżące opisy.


Bohaterowie:

Obrazek – Karolek
Obrazek – Jurek

Obrazek Obrazek - Zosia


Do adopcji za jakiś miesiąc. Można ustawiać się w kolejce 8) .



W drugim poście podam linki do albumów maluchów.
Ostatnio edytowano Nie lis 02, 2008 23:09 przez EwKo, łącznie edytowano 5 razy

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie wrz 28, 2008 19:09

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie wrz 28, 2008 19:19

Mam nadzieję, że kolejka się zaraz ustawi... Takie różowe pyszczki... :love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 28, 2008 19:29

Zapraszam domeczki do tych pięknych maluszków. Brać i się cieszyć :D
Sama mam mojego Tonia właśnie z chowu u EwKo :D
Mamuśka super, domek wychowuje samych kocich dżentelmenów i lejdis.
Ojjj ... będzie kolejka :lol: Warto.

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Nie wrz 28, 2008 21:24

Bierka pisze:Zapraszam domeczki do tych pięknych maluszków. Brać i się cieszyć :D
Sama mam mojego Tonia właśnie z chowu u EwKo :D
Mamuśka super, domek wychowuje samych kocich dżentelmenów i lejdis.
Ojjj ... będzie kolejka :lol: Warto.

No bo w końcu EwKo ma zacięcie edukacyjne :wink:
Kciuki za domki :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie wrz 28, 2008 21:41

W zasadzie może być też domek. Jeden. Takie hurtowe dokocenie 8) . Szkraby się pewnie nie pogniewają.

Bierko, dziękuję za rekomendację :wink:

No ba! Tajników fizyki kwantowej jeszcze nie zgłębiły, za to doskonale wiedzą co zrobić, żebym je wzięła na ręce :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon wrz 29, 2008 13:19

Maluchy-szkrabuchy przypominają się :D

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pon wrz 29, 2008 17:36

podnosze


dzielne kociatka

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Wto wrz 30, 2008 8:09

przecudne Gremliny. Trzymam mocne kciuki za domki dla nich :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto wrz 30, 2008 8:29

ja też trzymam kciuki, sliczne pyszczki!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto wrz 30, 2008 20:58

Ślicznościowe są :mrgreen:

Karolek ma na tym swoim burym płaszczyku białą łatę, zupełnie jakby go kto złapał i wyrwał kawał materiału :mrgreen: Zosia zresztą ma podobną. Tylko Jurek zachował swój czarny żakiecik w stanie nienaruszonym. Muszę kiedyś zrobić zdjęcia jego tylnych łapek - ma tam fantastyczne białe pręgi. Kiedyś panowie nosili skarpetki na takich jakby podwiązkach - Jureczek zachował tę tradycję :lol:

Zosia uwielbia moją mamę - na krok jej nie odstępuje, wspina się po nogach, ładuje na kolana, zmierza w okolice twarzy, wykłada się i mrrruczy, masując usta delikwenta, który nawet nie oddycha, żeby maleństwa nie spłoszyć :1luvu:

Dziś się odrobaczaliśmy.
Przekleję info z mojego watku:

EwKo pisze:Na oczy małe dostały Atecortin. Aż się boję...
Odrobaczono trzy sztuki talatajstwa------------
oooo.9;';;;;v jjjjjjjjjj- to JUuras sie wpisal :lol: :lol: :lol: , ktore - miast zaprezentowac sie jakos godnie - upackalo sie kupalem splodzonym napredce w transporterze przez jedno oslatko :roll: Przynajmniej konsystencja byla OK :twisted:

Wiesci: Juras wcial miksowanego kuraka. Prosze... jak kotek glodny, to i miesko wchodzi ... Mam nadzieje, ze ta tendencja sie utrzyma :roll: Byl tak glodny i zdesperowany, ze usilowal zwinac mi z talerza kawal sluszny krolika 8O Obiad jadlam, siedzac w fotelu i trzymajac talerz (i Jura) na kolanach. Nie uwierzylabym, gdybym nie widziala.

Karol zaatakowal talerz z zupa... cos tam gmeral w misce z woda 8)


Nie moge usiasc na podlodze, bo kiedy wstaje, na nogawkach wisza mi trzy sepy :twisted:

CYRK :!: :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro paź 01, 2008 19:58

Pięknie się przypominamy :D

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pt paź 03, 2008 19:14

Może jednak komuś kotecka?

Albo czi? :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt paź 03, 2008 19:46

Na pewno już się niejeden zakochuje... Za to trzymam! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 04, 2008 10:47

:D

Przeklejam z wątku moich dziewczyn i nie moich malców 8)

Wiecie co, osiwieję z nimi. Najpierw Juras nie uznawał jedzenia z talerza, dziś Zocha postawiła sprawę jasno: mleku ze spodka mówimy stanowcze NIE! :evil: Tylko konstrukcja mentalna Karola jest prosta jak budowa cepa :twisted:

W ogóle poranki są straszne :strach:: po pierwsze nigdy nie wiadomo, kogo zastanie się w łóżku tuż po przebudzeniu :twisted: i co ten ktoś ma zamiar zrobić z mojąbuziuchną, po drugie drobnica rozumie juz sens zdania: KTO JEST GŁODNY? - leci toto na zabitego i dopada moich nóg (co jest rano nieco dokuczliwe, jeśli się śpi w krótkich spodenkach :? ). Prawdziwa zadyma następuje później - najpierw pilnuje się starszych, żeby nie wyjadały młodym śniadania (i każdego innego posiłku tyż), potem dla odmiany młodszych - z tego samego powodu. Karol przynajmniej wie, po co krąży wokół misek rezydentek, reszta niekoniecznie, ale to nie przeszkadza Tosi, która traktuje tałatajstwo z liścia bez względu na stopień uświadomienia :twisted: Aha, bo oczywiście nie można zasadzić się na chrupki krówek, nie! To by było zbyt proste! My kochamy wyzwania, więc pchamy się do michy Tosi :twisted:



Najadło się toto i odpoczywa, a mnie nasunęła się pewna refleksja: kolory futerek, rozmieszczenie łatek świetnie współgrają z ich charakterkami.
Jurek jest bardzo subtelny, spokojny, najczęściej wybiera moje towarzystwo albo kładzie się gdzieś sam. Jeśli się o coś upomina, to bardzo subtelnie. Wygląda jak prawdziwy dżentelmen, który na białe odzienie narzucił czarny frak. Ma cudne białe wibryski, okrągłe oczka - takie pacioreczki :mrgreen: Zawsze chowa pazurki, bardzo delikatnie paca ludzia łapeczkami :)

Zosieńka jest bardzo zadziorna, to takie żywe sreberko - wszędzie jej pełno. Jeśli psoci, to oddaje się temu zajęciu w 110 procentach :lol: Tłucze Karola niemiłosiernie :twisted: Gdyby się przyjrzeć jej główce, to widać zaczesaną na prawo grzywkę i białe kokardki - uszka znaczy :mrgreen: W dalszym ciągu robi wszystko, by zbliżyć się do ludzkiej twarzy, próbuje wtedy wepchnąć swój nos do ludzkiego :lol: , a łapkami delikatnie dotyka ust - cudna jest. I tak patrzy prosto w oczy :1luvu:


Karolek - jak mówiłam na początku - jest bardzo prosty w obsłudze :D Zaczepny, dominujacy, wszystko musi sprawdzić. Taki łobuziak! :D Uwielbia wystawiać brzuchol do głaskania - podobnie zresztą jak reszta bandy 8) Najbardziej zżyty jest z Zosią. Na tyłku ma białą łatkę, zupełnie jakby mu ktoś wyrwał dziurę w kubraczku w trakcie jakieś bijatyki :lol:

A jak toto mrrrruczy! :1luvu:
Zosia właśnie siedzi mi na ramieniu i z wyżyn spogląda na klawiaturę :lol:

Aha, cała trójka ma nową zabawkę: zwisające z tapczanu prześcieradło. Można je szarpać, wisieć na nim, chować się, wyskakiwać znienacka na przechodzące rodzeństwo (Zocha na kolanach i łapkami po klawiaturze paca - tak delikatniutko i mrrrruczy :1luvu: ) albo ciotki.

Oczka leczone Atecortinem wyglądają coraz lepiej :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości