Gin & Tonik wyjątkowo wstrząsający drink...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 21, 2007 13:26 Gin & Tonik wyjątkowo wstrząsający drink...

No i w końcu kotek będzie miał własny wątek. To może najpierw go Wam przedstawię:

http://img507.imageshack.us/my.php?imag ... 634ht7.jpg

Oto Tonik. Toniś, Toniczek, Koteczek, Kociak. Pieszczoch potworny. Jedyne, co w ciągu dnia by robił, to mruczał pod ręką i ewentualnie zmieniał strony wylegiwania się :]

http://img177.imageshack.us/my.php?imag ... 628iw2.jpg

Tak wygląda, jak się go uda zatrzymać w jednej pozycji miziania na trochę dłużej.

Poza tym, kot zadziwił nas swoją cierpliwością w zabijaniu myszy, która już nie ma ogona ani futra, ale nadal jest zabijana 8)

No a jak się nie bawi i nie każe się miziać wciskając nam się na kolana, to wygląda przez okno, czego niestety jeszcze nie zdołałam udokumentować. Albo śpi. Ale nie będę o tym mówić, w końcu to się rozumie samo przez się :D

Tonik, działkun od Redaf, obecnie nie ma żadnych zapędów, żeby wychodzić na zewnątrz. Zamieszkał u nas 13 grudnia tego roku, w historyczny dzień ;) Uwielbia kanapę, a jedzenie leży sobie w miseczce całe 15 sekund, zanim zje je do końca ;) Trochę zabawy było z nauką, do czego służy kuweta, ale w końcu sie udało i z dzikiego kota, którym był i którego się obawialiśmy, w ciągu tygodnia zrobił się kanapowo-salonowy kot o brzuszku niemal non stop wystawionym do głaskania :D

Wszyscy kochają się w jego białych łapeczkach, ale o tym może już kiedy indziej, jak dorobię się większego zapasu zdjęć.
Ostatnio edytowano Pt paź 24, 2008 21:10 przez Ridesi, łącznie edytowano 4 razy
ObrazekObrazekObrazek

Ridesi

 
Posty: 187
Od: Czw gru 13, 2007 22:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2007 13:30

Cześć, Toniś :) Mrrrrrrruuuuuuuuuu :)
Inka z bandą

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 21, 2007 13:38

Noo 8) , to teraz wątek ma być dopieszczany i pięlegnowany ;), zupełnie jak Namoleon.... Toniś :lol:

Masa mizianek dla Tonisia :love:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt gru 21, 2007 13:39

Sliczny dzikot! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 21, 2007 13:51

Rozumiem, że oczekiwanemu rudemu działkunowi dacie Gin i będzie Gin z Tonikiem? ;)

Witam w nowym wątku.
Ciotka.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt gru 21, 2007 13:57

No właśnie Gin jeszcze się nie pojawił, sibio, ale czekamy z niecierpliwością :wink:

Toniś przestraszył się pralki :D cóż, każdy ma swoje fobie :P

Co do dopieszczania - to trudno by było nazwać go niedopieszczonym, bo mam wrażenie, że jako ta zakocona bardziej rozpieszczam zucha i jest mu za dobrze! :D
ObrazekObrazekObrazek

Ridesi

 
Posty: 187
Od: Czw gru 13, 2007 22:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2007 14:00

Pralki się przestraszył :?: To zupełnie inaczej niż moja Inusia. Kiedy była malutka, pilnie pchała się do bębna i musiałam baaaardzo uważać, żeby jej nie wyprać....

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 21, 2007 14:14

Tonik w ogóle dziwny kot - nie chodzi po stołach, na firance był tylko raz, nie znajduję go w lodówce, nie śpi w łóżku z nami, nie siaduje na kaloryferze! Więc chyba nie ma się co dziwić, że wirującej pralki się przestraszył :]
ObrazekObrazekObrazek

Ridesi

 
Posty: 187
Od: Czw gru 13, 2007 22:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2007 15:54

To rzeczywiście oryginał! :D :D

Ale ważne, że śliczny Tonik lubi się miziać! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2007 15:58

no i gdzie ten dziki-dziki-kot? :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt gru 21, 2007 18:09

Tu jesteście!
Proszę dużo zdjęć, żeby ciotki zobaczyły jakiego straszliwego dzikuna z narażeniem życia odłowiłam gołymi ręcami 8)

To były pierwsze minuty jego spotkania z nową rodziną.
Walczył jak tygrys :wink:

Obrazek

Rudaś wpadł dziś na chwilkę na kocią wigilię.
Kazał wam na razie przesłać pozdrowienia, bo on chce jeszcze trochę na wsi pomieszkać.
Poczekamy aż mu rudy kuper bardziej zmarznie.:roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2007 18:20

ach, jaki jestem pięęęękny tygrysi pręgus!!! :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt gru 21, 2007 20:58

redaf pisze:To były pierwsze minuty jego spotkania z nową rodziną.
Walczył jak tygrys :wink:

Obrazek

Po paru godzinach spędzonych z Tobą nawet Belzebóp by tak zareagował na nową rodzinę. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob gru 22, 2007 0:56

To ja sie grzecznie przywitam ;)
żeby wąteczku nie zgubić ;)

Dobry wieczór 8)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 22, 2007 13:53

witam baaaardzo dzikiego kota, coby mi na forum nie zaginął :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LarryMib i 111 gości