Avenka - ja tez gratuluje
Jestem przekonana, ze sie nie zawiedziesz: takie male kociaki naprawde potrafia sie bardzo przywiazac i pokochac czlowieka. Trzeba tylko duzo z nimi przebywac, bawic sie, mowic do nich. Ja mam taka jedna, wychowywana od ok. 2 tyg zycia - teraz to jest moja coreczka, nie odstepuje mnie na krok.
Oczywiscie, mlody kociak jest taki troche "roztrzepany" - niekoniecznie musi chciec przytulac sie caly czas, bo dla niego zabawa i ruch sa najwazniejsze. Ale mysle, ze sama sie zorientujesz, kiedy jest TEN moment, zeby malca wyglaskac czy przytulic. Co do pogryzienia i drapania - male koty raczej nie powoduja zbyt dotkliwych obrazen, tylko raczej takie powierzchniowe, a drapanie czy gryzienie nie jest u nich przejawem agresji, tylko zabawy. W razie, gdyby robil to zbyt mocno, najlepiej zdecydowanie, glosno powiedziec "nie wolno" i odstawic na chwile kotka. Powinien po kilku razach zrozumiec.
Pozdrawiam i Ciebie i kicie
